Graś: niech dolnośląscy działacze PO wyjaśnią sprawę nagrań
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że oczekuje od działaczy dolnośląskiej PO, a szczególnie od Grzegorza Schetyny, że wyjaśni kulisy ujawnienia nagrania rozmowy Donalda Tuska z działaczami PO. Podkreślił też, że szef MSW ma wolną rękę ws. obsady swojego gabinetu.
Chodzi o nagranie z zamkniętego spotkania premiera Donalda Tuska z działaczami PO z województw dolnośląskiego, opolskiego i kujawsko-pomorskiego, opublikowane w weekend przez Newsweek na stronie internetowej.
Jeden z uczestników spotkania Henryk Koczan (wrocławska PO) pytał premiera, dlaczego szefem gabinetu politycznego w MSW jest Paweł Majcher, którego – jak mówił – na Dolnym Śląsku pamięta się "z okresu IV RP jako sprawnego funkcjonariusza mediów publicznych". Na nagraniu słychać, że ktoś z sali dodaje: "pisior". "Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" – odpowiada premier i zapowiada, że poprosi ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza o wyjaśnienia.
Rzecznik rządu powiedział wieczorem w TVN24, że ujawnienie nagrań go zaskoczyło; podkreślił, że nie rozumie w jakim celu tego dokonano.
- Wygląda na to, że nie chodziło o to, by załatwić jakąś konkretną sprawę, opowiedzieć o pretensjach, bo - jak mówił sam minister Sienkiewicz - po temu było sporo czasu. Nikt z działaczy dolnośląskiej Platformy ani premierowi, ani ministrowi Sienkiewiczowi, ani nikomu z nas nie sygnalizował, że jest jakiś problem związany z tym człowiekiem (Majcherem - red.) czy jego przeszłością - mówił Graś.
Poinformował, że po ujawnieniu nagrań premier rozmawiał z Sienkiewiczem i zapewnił go, że w kwestii obsady swojego gabinetu politycznego ma "absolutnie wolną rękę". - To jest chyba zresztą zupełnie normalna sytuacja; nie byłoby dobrze, gdyby jeszcze premiera obarczać obsadą gabinetów politycznych poszczególnych ministrów; to jest odpowiedzialność każdego z ministrów - zaznaczył.
Odnosząc się do samych nagrań, rzecznik rządu powiedział, że była to "dyskusja luźna, niepubliczna, tak, by ludzie mieli okazję do normalnej, swobodnej rozmowy". - Reakcja premiera była spontaniczna, zresztą to nie on był autorem tego obraźliwego słowa - mówił. - Z dużej chmury mały deszcz - skwitował sprawę.
Wyraził jednocześnie oczekiwanie, że władze dolnośląskiej PO zajmą się wyjaśnieniem, "dlaczego tego nagrania dokonano, w jakim celu i po co wokół tego zrobiono takie medialne zamieszanie". Zaznaczył, że będzie to zadanie dla Grzegorza Schetyny. - To jest zupełnie naturalne oczekiwanie, że Grzegorz Schetyna, który jest szefem PO na Dolnym Śląsku tą sprawa się zajmie i ją wyjaśni (...) Znając jego zdecydowanie w działaniu jestem przekonany, że sobie z tą sytuacją poradzi - dodał.
Szef MSW zapowiedział w poniedziałek, że Majcher pozostanie na stanowisku szefa jego gabinetu politycznego. Jego zdaniem sprawa upublicznienia nagrania jest "dość tajemnicza". Dodał, że szef regionu dolnośląskiej PO nie zadzwonił do niego w sprawie Majchera. - Ktoś (...) nagrywa to wszystko, a następnie sprzedaje mediom; mam wrażenie, że tu więcej pytań chyba powinno być skierowanych w stronę Grzegorza Schetyny, to chyba on powinien wyjaśnić, na czym polega ta sytuacja – mówił minister.
W poniedziałek we Wrocławiu Schetyna był pytany, dlaczego jest często "palcem pokazywany" w tej sprawie. "Ale to absurdalne, ja stałem dalej, koło przewodniczącego Tuska i (...) uważam, że nagrywało rzeczywiście wiele osób, robiło zdjęcia, to było takie półotwarte spotkanie". Jednocześnie Schetyna zapowiedział wyjaśnienie sprawy ujawnienia nagrania.
z onetu,,,
Gdyby wybory odbywały się teraz, na PiS zagłosowałoby 43 proc. zdecydowanych wyborców – wynika z badań TNS-Polska dla "Wiadomości" TVP1, a informuje o tym „Gazeta Wyborcza”.
Z najnowszego badania TNS-Polska przeprowadzonego 13 sierpnia wynika, że chęć głosowania na PiS deklaruje 43 proc. tzw. zdecydowanych wyborców – tych, którzy są zdecydowani iść na wybory oraz wiedzą, na kogo głosować. PO miałaby 32 proc. poparcia, a SLD – 12 proc. Na progu wyborczym znalazłoby się PSL, a poniżej – 3 proc. - Ruch Palikota.
Z najnowszego badania TNS-Polska przeprowadzonego 13 sierpnia wynika, że chęć głosowania na PiS deklaruje 43 proc. tzw. zdecydowanych wyborców – tych, którzy są zdecydowani iść na wybory oraz wiedzą, na kogo głosować. PO miałaby 32 proc. poparcia, a SLD – 12 proc. Na progu wyborczym znalazłoby się PSL, a poniżej – 3 proc. - Ruch Palikota.
sie dopiero podzieje...
3 sondaże w tygodniu, każdy inny i jest się czym pasjonować.
ciekawe, jak pójdzie w stolicy referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz...
Jak to jak? Bufetowa pójdzie na bruk, nie widzę inaczej ;)))
I zamiast ulic będą piękna muzea pamięci słusznej i pomniki nieustraszonego wodza narodu.
Marnowanie kasy i nic więcej. Organizatorzy jak we mgle.
nie zaskoczy, bo już to jest, a mianowicie wprowadzi uwolnienie baariery przeciwdziałającej zadłużaniu państwa i zezwoli na dostęp USA do dany polskich użytkowniów kart płatniczych. tym samym będzie miał wiedzieć gdzie jesteście, ile wydajecie, na co wydajecie, jakie jest wasze zdrowie też- bo dostęp ten dotyczyć będzie też wydatków na zdrowie realizowanych przez inne instytucje w waszym imieniu np. z ubezpieczenia, czy mieliscie wypadki, czy nałożono na was kary pienieżne, czy macie długi etc...
tanie panstwo,a i jakie dbajace o obywateli...
Monopol na przemoc ma państwo a nie kibole,tak stwierdził pan min z Po,który wypowiedział zaciętą wojnę kibolom,żenująca wypowiedź
"Minister Sikorski wyda z budżetu MSZ 40 tysięcy dolarów na renowację grobowca wietnamskiego króla"do tego fotele 13 tys.sztuka, 3 mln zł na nowe telefony dla olbrzymiej kadry menedżerskiej w PKP a nam tu pokazują Meksykanów pobitych
" Tusk: "Będę apelował o zbudowanie atmosfery wsparcia dla działań policji, gdy te będą zdecydowane i brutalne"
A 11 Listopada już niedługo.
By żyło się lepiej
" Rząd Tuska rzuca Polakom gadżety w stylu Pendolino, by przykryć smutne fakty, że Polska jest zacofana, jakość życia niska, a państwo wrogie obywatelom" jak nie można było wspierać własnej gospodarki zamówić w PESA-BYDGOSZCZ
Zacofanie widać w każdym zdaniu autorów skopiowanych.