Nie rozśmieszajcie mnie z tym abonamentem . Zastanówcie się najpierw co oferuje nam TVP1 i TVP2 - to jest żenada i nieporozumienie . Kolejne święta z filmami , które oglądam od dziecka czyli szklana pułapka , kevin i inne powtórki do znudzenia . Po drugie kolejny bezsens , ze jeżeli ktoś płaci polsat , cyfrę itp . to po co ma płacić podwójnie .
Abonament nie jest wynalazkiem polskim,taki sam w formie wystepuje i w innych krajach, a czy w Wielkiej Brytani ludzie ogladaja tylko BBC. I jakos nie oszukuja i nie wymyslaja powodow nieplacenia - maja w nawyku szanowanie prawa, w odroznieniu od naszego kraju.
Nie rozumiem dlaczego mamy się oglądać na inne kraje. Coraz częściej używa się argumentów: "bo na Zachodzie, bo w Niemczech, bo w Anglii". Wszystko co Zachodnie ma być idealne, a nasze do d*py. Wyobrażacie sobie jakiś raj na ziemi, a w rzeczywistości aż tak kolorowo tam nie jest. A z tym nawykiem szanowania prawa to dobrze pojechałeś.
Wspomnialem o Wielkiej Brytanii tylko dlatego, ze niektorym wydaje sie ze abonament RTV to tylko u nas i wlasnie teraz ktos postanowil go wprowadzic, ludzie czesto wypowiadaja sie, jakby dopiero wrocili z wycieczki na Marsa, nie posiadaj elementarnej wiedzy a klepia zaslyszane banaly. A to czy zgadzam sie z taka forma podatku, to juz inna sprawa - poki jednak co nie wymyslono sensowniejszego sposobu finansowania mediow niekomercyjnych, bo nie chodzi tylko o telewizje ale i programy radiowe, ale czy mlodziez wie co to chocby "trojka".
"pismen" - myślę że cały problem w tym że ludzie po prostu nie chcą płacićabonamentu bo wyrażają w ten sposób swój bunt. Mówi sie o tym, że to abonament TV tzw. publicznej która ma spełniać pewne misje (piękne założenia) - między innymi informacyjną, kulturalną, oświatową, publicystyczną itp. Pytam zatem którą z tych misji spełnia ? Informacyjną ? - niby tak jeśli przyjąć że te informacje tzn wiadomości i panorama spełniają oczekiwania widza (a chyba nie bo nie są bezstronne jak wiemy a powinny za społeczne pieniądze)
Kulturalną ? czy zna ktoś jakiś tytuł cyklicznego programu o kulturze w ogólnodostęnym programie 1 lub 2 ? (nie mówię tu o kanale TV Kultura bo do tej dostępu nie mają wszyscy a abonament płacą wszyscy)
Oświatową ? Były kiedyś w TV takie programy jak Sonda, programy dla szkół w godzinach dopołudniowych itd - są teraz jakieś oświatowe ? Nie znam.
Publicystyczną? Owszem czasem bywają takie programy - po północy!!
Za to w TV królują seriale nie znam już nawet ich ilości, których odcinki są powtarzane przynajmniej trzykrotnie, programy typu teleturnieje ciągnące się już kilkanaście lat chyba ze względu na układy prowadzących bo raczej nie na oglądalność, i cała ta reszta którą wszyscy znamy czyli wielkie nic !!
Odrębną sprawą jest to, że nikt nas właściwie udziałowców TV skoro mamy ich finansować nie pyta ile może zarabiać prezenter albo aktorzyna z serialu finansowanego przez TV a chyba każdego krew zalewa jak czyta że prezenter zarabia 30 tys bo chłopina ma dzieci z poprzedniego małżeństwa i musi duże alimenty płacić bo dziewczynki do prywatnych szkół chodzą..... albo aktorczyna z serialu za dzień zdjęciowy dostaje 8 tys. A z drugiej strony płacz: nie mamy kasy w TV i płaćcie bo się ie utrzymamy!
A może by tak więcej szacunku dla naszych społecznych pieniędzy!! Chcecie żebym płaciła to gospodarujcie kasą i programem tak żebym była zadowolona!
I właśnie dlatego "pismen" w innych krajach nikt nie ma nic przeciwko abonamentowi, bo tam ludzi traktuje się z szacunkiem i nie wciska się mu na następne święta sztandarowych filmów : Kewin sam w domu, Potop, Pan Tadeusz itd. (wiecie o czym pisze).
A większość ludzi w tym naszym biednym kraju jednak myśli i nie lubi być lekceważona .... Więc jak Kuba Bogu tak .......
Bez przesady, 3 programy tv + radiowe za 17 zl to nie jest jeszcze tak wiele, jedno kino czy teatr w miesiacu to wiecej. A ze nikt nie ma pomyslu jak to inaczej zorganizowac to fakt. Byly pomysly finansowania z budzetu panstwa, ale nie przeszly i pewnie dlugo nikt nic sensownego nie wymysli - tym bardziej ze jak zasz kazdy oczekuje czego innego.
I to jest koniec Twoich argumentów "pismen" ? Znaczy że 17 zł można w błoto wyrzucić ? Bo jak piszę nie ma za co nawet złotówki zapłacić, a 17 zł rzazy ilość gospodarstw to chyba trochę jest ? co ? czyli dlatego że tani to trzeba płacić ? taka niby promocja? To ja wolę te 17 zł zgubić - jak ktoś znajdzie to się przynajmniej ucieszy... a nie muszę Panu Lisowi dokładac do alimentów ani Pani Cichopek do kredytu za mieszkanie..... bo po prostu nie korzystam z ich usług i nie godzę się na nie....
Aaaa i jeszcze dla informacji - nie wiem jak w rzeczonej przez Ciebie pismenie Angli ale w Holandii abonament wynosi 9 euro czyli ok 20 min pracy dla przeciętnego holendra. A u nas niby dlaczego ma wynosić pół dniówki ? Bo nasze gwazdy sławniejsze ? Albo wiadomożci rzetelniejsze? nie sadzę....
Całe szczęście dla Ciebie że w budżetówce pracowałes i miałeś komunistyczną Kartę nauczyciela - szczęściarzu - a możesz spotkać się oko w oko z ludźmi co za 5 zł na godzinę pracują ?? a takich niestety większość :(
Przez 20 lat zarabialem dzieki tej "komunistycznej" karcie znacznie mniej niz "jasnie robotnik" a w miare przyzwoite stawki pojawily sie raptem 4-5 lat temu i od razu wszyscy to zobaczyli. Wczesniej jakos nie widziano. A jak pracujesz za 5 zl na godzine, to twoj wybor, naucz sie czegos to zarobisz wiecej.
powiem Ci pismen jak mój dzidek - głupiś chłopak, głupiś...
Nie uzywaj takich argumentów pismen jak chcesz rozmawiać - po pierwsze nie staruszek po drugie za 5 zł i nie małolacia. Pisałam już kiedyś na tym forum że 21 lat w oswiacie mam za sobą stąd moje dyskusje z Tobą w tym temacie. Pisze że większość pracuje za 5 zł co mnie bardzo boli (pewnie Ciebie nie a szkoda). Takie zaslepienie nie poparte argumentami nazywa się fanatyzm - to pewnie wiesz. Chciałabym tylko zebyć Ty i inni np "bałtowcom" zrozumieli że owszem można popierać pewną opcje polityczną ale nie bezkrytycznie - bo to już fanatyzm !! a większość tego nie lubi !! i nie zgadza się to z psychiką normalnego człowieka . Więc proszę - popatrz troche bardziej krytycznie na partie która nas reprezentuje (tez jestem niby wykształciuchem) i racz przyjmowac dobre posunięcia a nie wszystkie !! I nie stój za nimi murem bo to wtedy Ty stajesz się śmieszny a nie ta partia.
Pozdrawiam
I jeszcze raz zaznaczam - dobrze mi sie z Toba dyskutuje bo inteligentny człowiek jesteś - ale stań czasmi z boku i popatrz :)
Jakby Ci tą pensję podzielić na 40 godzin a nie 18 to nie byłbyś taki skowronek ......
A to ciekawe - o Radku Sikorskim http://www.bibula.com/?p=47770
,,Wyobraźcie sobie państwo, że płonie Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina w Warszawie (chyba ta oficjalna nazwa nie została zmieniona, tylko neonem przykryto wyryte w kamieniu imię Wielkiego Językoznawcy). I wyobraźcie sobie, że jakaś stacja telewizyjna nadaje program na żywo, w którym kilku panów namawia nas, że powinniśmy jak najszybciej tam wejść, bo będzie „cieplej” i „widniej”, a i „widok z góry ładniejszy”! Pewnie byśmy powiadomili prokuraturę lub wezwali pogotowie, żeby gościom założyli, jeśli nie kajdanki, to przynajmniej kaftan bezpieczeństwa.
Płonie właśnie Pałac Euro, a w jednej stacji telewizyjnej kilku panów namawia nas, że powinniśmy jak najszybciej do niego wejść, bo to jest warunek „pozostawania w centrum zdarzeń” i „nieznalezienia się na peryferiach”. Nikt nie wzywa ani prokuratora, ani karetki pogotowia, a uczestniczący w rozmowie uczeni mężowie z powagą kiwają głowami.
Podobno rozpad strefy euro to absolutna katastrofa – także dla Polski. PKB miałoby spaść o 6 proc., a dolar ? kosztować 5 zł. A po ile byłaby niemiecka marka – bo biorąc pod uwagę skalę polskich obrotów handlowych z USA i RFN, to byłoby istotniejsze?
Podobno trudno sobie w ogóle wyobrazić, co się może stać bez euro. O wiele łatwiej sobie wyobrazić dolara po 5 zł? Mam kredyt w dolarach, a mimo to gotów jestem zaryzykować. Jak się euro rozleci, to panikarze z rynków finansowych zaczną szukać „bezpiecznej przystani” i będą kupowali dolary. Ale jak długo? Jak długo przystań zbudowana z papieru zadrukowanego podobiznami prezydentów USA może być bezpieczna?
Walka o euro to kolejny dowód na to, że „Lenin wiecznie żywy”. Bo to wódz rewolucji mówił o prymacie polityki nad ekonomią. Euro od początku było projektem bardziej politycznym niż ekonomicznym. Wspólna waluta z jedną stopą procentową dla tak różnych obszarów gospodarczych jak Niemcy z jednej strony i Grecja z drugiej, w dodatku o niezharmonizowanych cyklach koniunkturalnych, nie miała racji bytu. Dlatego Milton Friedman dawał euro dziesięć lat życia. I dlatego gdy w 2004 roku NBP opublikował swój raport na temat koniecznej szybkiej integracji Polski ze strefą euro, pisałem, żeby się nie spieszyć, bo może się okazać, że nie będzie do czego wchodzić.
Dziś znów reformy gospodarcze mają zostać zastąpione działaniami czysto politycznymi – nowy traktat, nowe komisje, nowe kompetencje. Znów dominuje polityka. Ale mam dla przywódców Unii i dla wielu analityków złą wiadomość: Lenin się mylił."
Robert Gwiazdowski
