masz panie pismen oto eksperymenty rządu Don KIinga I Angielskiego doradcy finansowego http://wpolityce.pl/artykuly/35484-kto-sie-myli-w-rachunkach-to-nie-jaroslaw-kaczynski-jak-chcialaby-po-a-jacek-rostowski-minister-finansow
Co Ci jest pismenku ? Bardzo Cię boli główka ? Musiałeś uderzyć się mocno, skoro tak bredzisz!
Niestety to nie takie proste... choć nie mówię, że niemożliwe. Bo jak pewnie większość się chociażby domyśla - rząd to tylko marionetki i nawet, gdy dokona się ich wymiany to ciężej jest dotrzeć do tych zakamuflowanych, rzeczywistych sterników (przykład próba weryfikacji WSI - co się wtedy działo, jaka nagonka). Uważam , że najbliższa próba sił będzie miała miejsce 29września w Warszawie. Tam nie będzie chodziło tylko o Tv Trwam, ale będzie to przede wszystkim walka o wolność... moim zdaniem coraz bardziej zawłaszczaną...
29 wrzesnia niespelniony prezesik i jego poplecznicy w "tym zniewolonym" kraju beda mogli jak zawsze swoje bzdury opowiadac do woli i nikt poza nimi samymi ich cenzurowal nie bedzie, ani tym bardziej czegokolwiek zabranial. Bo przeciez nie ma wolnosci (prezes chyba we wlasnej willi przez ochrone jest internowany)
O mocnym ograniczeniu wolności można było się przekonać będąc 11 listopada minionego roku w Warszawie na Marszu Niepodległości. Masa prowokacji niemieckich, pedalskich i policyjnych(czytaj rządowych i władz stołecznych )... Ciągłe próby zakłócania przemarszu... Długo by pisać... Lecz w mediach z tego co na bieżąco relacjonowali znajomi panował jeden front - w marszu uczestniczą "faszyści, wandale, chuligani", itp, itd... Prawda jest taka, że nie było żadnego obiektywizmu w tych relacjach, bo i grupa ITI i Polsat i Tv publiczna "relacjonowały" w ten sam skrajnie kłamliwy sposób - jeden front, jedna propaganda... I tu mamy odpowiedź dlaczego boją się obecności Tv Trwam na multipleksie, gdyż była by jakaś przeciwwaga, istniał by wybór - można by prócz anty-marszowej(w tym przypadku) pustej szczekaniny zobaczyć relację z Marszu ujętą z innej strony. I wystarczyło by tylko przełączyć kanał (na Tv Trwam). Na podstawie konfrontacji relacji w tvp , tvn, polsat, itp oraz TT można by wyrobić sobie własne zdanie, bo byłoby pokazane to samo w różnym świetle, a tak jak może sobie zwykły szary obywatel wyrobić o czymś opionię skoro ma wtłaczaną do mózgu jedynie słuszną papkę medialną? Jak ma to zrobić? Całe szczęście, że jest jeszcze internet - chociaż tu wyskakaliśmy wolność - "kto nie skacze ten za tuskiem/za AKTA" , wywalczymy i miejsce dla Tv Trwam;) To tylko kwestia czasu;) Pozdrawiam.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/cbos-43-procent-badanych-to-przeciwnicy-rzadu,1,5454610,wiadomosc.html Koniec jest bliski, po Tusku pozostanie tylko kupa długów i smrodu.
Kolejny sukces rządu D.Tuska i psl-u,unia rząda zwrotu 80 mln euro,jest to kara za niedopilnowanie wydawania dotacji na rolnictwo,oby tak dalej,Gierek i komuna już lepiej gospodarni byli
http://www.niewygodne.info.pl/artykul2/00877-zus-wydaje-800-mln-zl-rocznie-na-system-informatyczny.htm
czyżby zima???
Wicepremier Elżbieta Bieńkowska była nadzieją Donalda Tuska na poprawę notowań PO, jednak okazało się, że zaraziła się od premiera arogancją władzy - ocenił rzecznik PiS Adam Hofman, odnosząc się do wypowiedzi minister infrastruktury i rozwoju nt. opóźnień pociągów.Wczoraj z powodu oblodzenia sieci ponad 80 składów miało ponadgodzinne opóźnienia. Bieńkowska pytana w TVN24 o tę sytuację, powiedziała: "Pasażerom to można tylko powiedzieć jakby sorry, mamy taki klimat, no niestety". Dzisiaj za tę wypowiedź przeprosił premier Donald Tusk.Rzecznik PiS Adam Hofman podkreślił na konferencji w Sejmie, że Bieńkowska "ma swój dzień", na co "zasłużyła sobie arogancją wobec pasażerów". Na konferencji zaprezentowano fragment filmu "Miś", na którym pracownik ciepłowni mówi do kierowniczki: "Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima, to musi być zimno, tak? Pani kierowniczko, takie jest odwieczne prawo natury".
Nie może być tak - przekonywał Hofman - że jak w Polsce jest zimno, to stają pociągi. Zauważył, że słowa Elżbiety Bieńkowskiej padły 12 godzin po tym, jak przyszła zima. - Usłyszeliśmy, że (..) jak są 4 stopnie na minusie, nawet śniegu nie było (...), to pociągi nie jeżdżą - dodał rzecznik PiS.
Podkreślił, że w Alpach szwajcarskich, w Finlandii, czy w Norwegii pociągi jeżdżą również w zimie. - Nie jest tak, że (ludzie) poruszają się dorożkami i jeżdżą z wioski do wioski, czy z miasta do miasta na koniach - kpił polityk.
Zdaniem Hofmana Bieńkowska była nadzieją lidera Platformy na poprawę notowań partii i "na cudowne nowe otwarcie", jednak "okazało się, że arogancja władzy jest zaraźliwa". - Pani premier zaraziła się już dawno tą arogancją od premiera Donalda Tuska - uznał rzecznik PiS.
Rzecznik a raczej niedorzecznik PISu jak zawsze wykazal sie elementarnym brakiem wiedzy na poziomie co najwyzej gimnazjum. Coz, tak juz ma i trudno aby nadrobil braki wiedzy fizycznej
http://m.tokfm.pl/Tokfm/1,110222,15897351,Tusk__Bedac_w_opozycji__domagalem_sie_niskich_podatkow_.html były obiecanki teraz przeprosiny i następne obiecanki na przyszłe lata,Donald będzie wydawał mld na ludzi,a potem znów przeprosiny bo unia mld nie dała,znamy obiecanki,miał szanse przez lata i co?,przemysł zniszczony,dług rośnie,ludzie uciekają bo bieda.
"Kolejne siedem lat uczynią nas bardziej konkurencyjnymi dzięki większej kreatywności. Zdaję sobie sprawę, że za 10 lat nie będziemy mieli stu noblistów, ale chcemy krok po kroku zmieniać istotę polskiej konkurencyjności. Jestem przekonany, że się uda - mówił premier."
Chyba sam w to nie wierzy. Jaka kreatywność? Armii urzędników, którzy grzeją tyłki na ciepłych posadkach czy polityków którzy patrzą, żeby jak najwięcej przygarnąć do siebie?
Po rewelacyjnych zmianach w ustawach podatkowych wprowadzonych w ciągu ostatnich dwóch lat nadchodzą "nowe" - kwestionowanie kosztów.
Kreatywność nie ma racji bytu w naszym kraju. Niedługo nie będzie miał kto konkurować bo przedsiębiorcy dojdą do wniosku,że nie opłaca się harować na ZUS, zdrowotną i podatki
Sprawdź czy opłaca ci się oddychać, marnujesz cenny tlen