pismen - i w ogóle Polaków poddać eutanazji. Zdaje się, że o to Ci chodzi?
Jeśli coś wiesz na temat Pana Ziemkiewicza to wiesz, że jest to konserwatywny liberał i większość z twoich postulatów ekonomicznych by poparł - pod jednym warunkiem. Że wszystkie inne kraje UE również podjęłyby się podobnych reform.
Dlaczego? Ponieważ wprowadzając takie reformy jakie ty proponujesz na wsi doprowadziłbyś do tego, że polskie rolnictwo upadłoby natychmiast nie mając żadnych szans w starciu na wolnym rynku z dotowanym rolnictwem pozostałej części Unii.
Poza tym jeśli doprowadziłbyś do upadku rolnictwa to myślisz, że co by Ci rolnicy zrobili? Przyjechaliby do miast i zalaliby rynek pracy w miastach, powodując przez to jeszcze większe bezrobocie i jeszcze niższe stawki na rynku pracy.
Gospodarka jest jak domino - jeśli upadnie jeden dział - inne przewracają się zaraz za nim.
Dalej - piszesz, aby zabrać pozostałe zasiłki np. rodzinne.
Zauważ, że i tak prowadzona jest już w Polsce polityka antyrodzinna. W Polsce na rodzinę przypada 1.2 dziecka, gdy tym czasem w Wielkiej Brytanii na Polską rodzinę przypada 2,5 dziecka.
Dalej taką polityką (którą również ty zachwalasz ) doprowadzimy, iż w 2150 roku (co może juz większość nie obchodzi) będzie w Polsce 3 miliny ludzi - dane wyliczone przez demografów.
Myślę, że życie udowodniło dokąd doprowadziła polityka którą tu tak "wściekle" zachwalasz.
@rob2004 kilka uwag
- czy kiedykolwiek pan Z. apelowal do wladz o likwidacje 50% kosztow uzysku, czyli formy wyroznienia min. dziennikarzy
- w ktorym to kraju rolnicy nie placa podatku dochodowego (poza Polska i bylymi demoludami)
- od kiedy rolnictwo w naszym kraju nie jest "sponsorowane" zarowno w formie doplat unijnych, jak i doplat z budzetu (KRUS, ubezpieczenia zdrowotne, srodki produkcji)
- zmiany w pomocy spolecznej, to nie odebranie zasilkow rodzinnych, bo to nie to samo, a skierowanie zasilkow celowych do faktycznie potrzebujacych, a nie oszustow (np. pracujacych za granica)
- spadek demograficzny jest zwiazany ze wzrostem zamoznosci spoleczenstwa i jest naturalnym procesem, odwrocenie trendu spadkowego to zlozony proces, a nie tylko "dotowanie" - kochasz historie to poczytaj o calych programach wieloletnich we Francji czy USA majacych na celu przelamanie trendu spadkowego
Pozdrawiam "nieodmozdzonych fachowcow"
pismen .. i tu Cie w końcu mam
Zaraz udowodnię twoją ignorancję:
1. Przeczytaj kilka dzieł Ziemkiewicza ("Zgred", "Polactwo" a dowiesz się właśnie o tym, że Ziemkiewicz domaga się zniesienia tych przywilejów o których mówisz.
2.Dopłata w Polsce na ha to około 180 euro - w Niemczech czy we Francji to ponad 500 (jeśli coś się pomyliłem to dlatego że podaję z pamięci - nie mam teraz czasu na dokładne wyszukanie kwoty dotacji). Do tego 80% europejskich dotacji skierowanych do polskiego rolnictwa wraca do Niemiec - maszyny kupujemy za granicą, gdyż polski Ursus zrównano z ziemią.
3. Polki, te same Polki mieszkające w bogatszej Wielkiej Brytanii (a więc powinny rodzić mniej dzieci według twojego sposobu myślenia) rodzą dwa razy więcej dzieci niż w Polsce - wyniki podałem wcześniej. Poco piszesz takie bzdury skoro ja podałem liczby, które można łatwo udowodnić a ty odpowiadasz na nie jakimiś wydumanymi sloganami.
W ten sposób sam się deprecjonujesz jako partner do jakiejkolwiek dyskusji.
@rob2004 szkoda klepania bo i tak z banalow wyjsc nie potrafisz a nawet nie widzisz, ze piszesz to samo tylko w "innym jezyku". Niz demograficzny dotyka wszystkie spoleczenstwa bogacace sie po kolei a poziom pomocy socjalnej zwiazany jest min. z zasobami danego kraju. Rozumiem, ze wedlug twojej ideologii jestesmy tak wielkim i tak bogatym krajem, ze stac nas jako spoleczenstwo na wszystko. Odnosnie doplat rolniczych widzisz tylko to co trafia do kieszeni a nie widzisz juz funduszy strukturalnych, itd. Ursus upadl, bo mial kiepskie i drogie wyroby, ktorych rolnicy kupowac nie chcieli ale chyba wyniklo to z braku nalezytej pracy ideowej - na marginesie - dalej jezdzisz Syrenka w ramach popierania polskiej produkcji.
A co do pana Z. - jego poglady i teksty sa typowym przykladem pisania na zamowienie placacych, pisze to co sie sprzeda.
pismen - moje liczby świadczą za mnie. Jeśli nie odpowiesz na pytanie, które zadałem Ci o koncesji uznam Ciebie za kłamcę. Czekam mądralo.
Twoje liczby sa tyle samo warte co "prawda historyczna" Co innego sa doplaty obszarowe, co innego celowe, co innego strukturalne. A rolnicy na wejsciu do UE nie stracili mimo wszystko.
Jak interesuja cie sprawy koncesyjne poczytaj na stronie KRRiTv, znajdziesz tam wszystkie materialy i dowiesz sie, ze twoje ukochane media nie placa ani grosza i placic nie maja zamiaru, po to im "kolesie" zalatwili status "nadawcy spolecznego" - takie cudo na konkretne zamowienie polityczne, z ktorego korzysta chyba tylko jeszcze jedna rozglosnia, albo ze dwie.
pismen - twoje teorie kłamco są nic nie warte.
Poczytaj sobie pismenku w jaki sposób ciebie i tobie podobnych poddaje się odmóżdżaniu. Kilka z przykładów jak ulał pasuje do twojego stylu "myślenia" i "argumentowania".
Link do artykułu: http://rak.salon24.pl/377803,10-sposobow-manipulacji-spoleczenstwem
W Radiu Kielce jest teraz fajna audycja. Ludzie dzwonią i mówią prosto z mostu co myślą o pomysłach rządu ;)
o byciu w dzisiejszych czasach obywatelem idealnym słów kilka
http://www.fakt.pl/Jak-zostac-obywatelem-idealnym,artykuly,141619,1.html
Jak śpiewał klasyk - ,,kto tak nie czyni jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem..."
ludzie powiem wam szczerze odpuscie sobie admin to fan tej partii i nie pozwoli by pisano prawde.Wstyd mi za ciebie .
,,Problem polega na tym, że ten rząd już od dłuższego czasu nie rozmawia ze społeczeństwem. Nie komunikuje się ani z poszczególnymi grupami interesu, ani z Polakami jako z narodem. To przejawia się w decyzjach nawet o charakterze ogólnym. (...) Rząd ciągle coś zapowiada, a nie realizuje. Bo też zazwyczaj okazuje się, nic nie ma gotowego i dopiero trzeba przygotować projekty ustaw. A Polacy są jak żona alkoholika, która wierzy, że mąż się poprawi i ufa jego obietnicom. I wciąż ufają premierowi Tuskowi, licząc, że wreszcie jego słowa będą miały jakieś pokrycie.(...)
W Polsce nastąpiła instytucjonalizacja nieodpowiedzialności. Rząd nie odpowiada za nic. Składa obietnice, które nigdy nie są realizowane. Władza ma ułatwioną sytuację, bo media nie pełnią w sposób wystarczający funkcji kontrolnej. A Polacy jako naród nie wymuszają na rządzących odpowiedzialności za słowo i za działanie. I teraz nikt za nic nie odpowiada."
Z. Krasnodębski