nie dowiesz sie nic od pismena, bo jezeli cos jest watpliwe, nie jasne, jakies pytania to ukierunkowywuje temat na bok, na cos innego, kontruje zbaczajac na bok, odwracajac sie od jasnej wymiany argumentow . typowe dla po. :)
i w związku co z tym że ten samolot jechał ?
Należysz pismen do tej większości, która nie rozumie tekstu pisanego. Howgh!
Wg pismena samolot spadał pionowo w dół i brzoza oberwała mu skrzydło. Musiała mocno się zamachnąć i trafić go w locie. Pismen! Wydoroślej wreszcie!
Kamien spadal pionowo w dol i widac nie trafil, jak podchodzi samolot to pewnie wiesz, ale co to energia kinetyczna i potencjalna to juz za wiele, o kompozytach, wregach i poszyciu nie wspominajac. Na przyszlosc zanim zaczniecie dyskutowac odrobcie wczesniej lekcje.
pismen jest ograniczony jednomyślowo i nie liczcie, że odpowie wam na jakiekolwiek pytanie które naruszałoby rzeczywistość jaką sobie sam stworzył. Stąd te jego wykręty i unikanie odpowiedzi.
-skrzydła samolotu nie są stalowe, są wykonane z różnych stopów i kompozytów
-skrzydła nie są jednolite, składają się z wielu elementów o różnej konstrukcji, które są ze sobą połączone, więc łatwiej je uszkodzić
Jak jedziesz samochodem i zahaczysz o znak drogowy lusterkiem to złamiesz znak? Przecież samochód waży 1,5 tony, a do tego rozpędzony powinien go zmieść. Nawet gdybyś miał stalowe lusterka to i tak je pourywasz. A jak wcześniej pisałem skrzydło to złożona konstrukcja więc łatwo uszkodzić choćby jeden element.
Tak, brzoza jest w stanie uszkodzić skrzydło rozpędzonego samolotu.
Doskonała wypowiedź! Rewelacja! A porównanie z lusterkiem samochodu - prawdziwy błysk geniuszu!
Jak powszechnie bowiem wiadomo samoloty konstruuje się tak, żeby w razie jakiejś awarii czy wypadku zmniejszyć ciężar samolotu i najpierw odpadają skrzydła.
Dodam jeszcze, że skrzydło samolotu może uszkodzić nawet lecący ptak (jaskółka, wróbelek, mysikrólik). Coraz więcej śmiechu na tym forum. Co jeszcze wymyślicie?? Do dzieła! Wpierjod!
Ja troche zmienie temat bo takie przepychanie niewiele wniesie. Komisja Macierewicza pracuje i znalazła wiele przekłamań do raportu MAKu i komisji Millera, na dalsze wnioski poczekajmy.
Chciałem poruszyć inny temat, otóż w ostatnich dniach zauważyłem wzmożoną aktywność stróżów prawa, szczególnie łapanie pieszych za przechodzenie w niedozwolonym miejscu. Ciekaw byłem co to za akcja i wyszło na jaw że to plan Rostowskiego, który założył większe dochody z madnatów. A jeszcze niedawno Tusk naśmiewał się z Kaczyńskiego że wydaje pieniądze na fotoradary zamiast na drogi, a teraz sam planuje inwestycje na kolejne 300 mobilnych fotoradarów. Ten rząd niema wstydu.
http://moto.gadu-gadu.pl/5701102623209024928/rzad-ma-plan-zlupic-kierowcow-na-miliard-oto-dowod
Nie o to chodzi jak powinno być tylko znowu Tusk zmienia zdanie. Jak PiS stawiał fotoradary to sie z tego śmiał, a teraz sam to robi? Jak za PiSu przybywało urzędników to mówił że trzeba zmniejszyć ich ilość? Mówił o obniżaniu podatków, a podniósł?
Wytłumacz mi @pismenie tak bez zbędnych wywodów, dlaczego Tusk mówi jedno a robi drugie?
Zapoznaj się z historią lotu 006 z 85 roku, gdzie Boeing 747 (nie tam jakiś ruski paździerz) zaczął nurkować i przeciążenia rzędu 5g uszkodziły stery i elementy poszycia kadłuba. Tam nie było żadnego zderzenia, tylko zwykłe przeciążenie, a ty mi chcesz powiedzieć, że samolot może służyć jako kosiarka do drzew (bez żadnych uszczerbków). Wystarczy, że brzoza uszkodzi klapę (nie urwie skrzydła, tylko uszkodzi jego element), wtedy zmienia się rozkład sił nośnych na skrzydłach, do tego dochodzi przechył oraz pełne obroty na silnikach - samolot może zacząć się obracać wokół osi podłużnej - i tak prawdopodobnie wyglądał wypadek. Wiem, że wyznawcy Jarka zawsze będą szukać winnych i tworzyć różne teorie spiskowe i według nich najprawdopodobniej samolot został zestrzelony przez ruskiego snajpera. Ale nadal podtrzymuję, że brzoza jest w stanie spowodować katastrofę samolotu.
dla niedowiarków od brzozy,znajdź w lesie brzozę o średnicy np.15 cm,weż w rękę rure stalową o długości np. 2 metrów średnicy np.5 cm. i grubości ścianki ok. 2 mm,według terii pana macierewicza drzewko powinno zostać utrącone,a teraz weź dobry zamach i połową rury walnij w drzewo,i zobacz jaki będzie efekt,drzewo utrącone?nie,rura zgięta jak dobrze walniesz,a według pana m skrzydło które uderzyło z prędkością ok. 250-270 km/h powinno drzewko uciąć,ale widać wyraźnie że pan m i reszta z fizyką są na bakier,skrzydło to nie kosiara do drzew,mogło to drzewko znacznie uszkodzić a nawet złamać i odrzucić ale skrzydło w tym przypadku zostaje oderwane całkowicie,można sobie poszukać zdjęć wypadków samochodowych z udziałem niezbyt okazałych drzew,w większości przypadków samochód uderzając centralnie w drzewko o średnich rozmiarach zostaje całkowicie zdemolowany,choć uderzył przodem czyli najmocniejszą częścia auta,a na drzewie tylko małe odrapania i wyrwana kora,to dla wielbicieli teorii pana macirewicza i tych ekspertów usa,jeden biolog a drugi fizyk od materiałoznawstwa,na dodatek dysponujący wiedzą na temat wypadku znalezioną w sieci,żałosny ten prezes i jego pieski
żuczek to się zgodzę bez żadnego ale,silnik ma zaraz pod maską,i podwozie solidne bo na ramie,ale zwykła osobówka na samonośnym to pęka,składa się jak pusta puszka po browarku
"Tak, brzoza jest w stanie uszkodzić skrzydło rozpędzonego samolotu." ciekaw uwaga, ale co dalej czekam na uzasadnienie, rozwinięcie myśli o jakieś dowody że to właśnie ta brzoza była winna katastrofy.