pismen - czy ty w ogóle myślisz racjonalnie, aby dało się z tobą normalnie porozmawiać? Powiedz od razu, że jesteś fanatycznym wyznawcą PO a nie stroisz się w piórka kogoś kim nie jesteś. Czytając twoje posty wyciągam jeden wniosek - rozmowa z tobą na wyższym poziomie nie ma sensu. Szkoda klawiatury. Rozmawiać z tobą trzeba twoim językiem - czyli głupkowate pytanie - głupkowata odpowiedź.
Widzę jak inni wylewają swoją frustrację "produkując się" gdyż mają nadzieję, że może któryś argument dotrze w końcu do ciebie. Ale marny ich trud - i nie jest to wina argumentów tylko niewłaściwy adresat.
Myślę (APEL DO WSZYSTKICH) - traktujcie pismena tak jak traktować należy jego wypociny - do śmietnika. Nie ma sensu zaczynanie z nim poważnej rozmowy.
Można jedynie rozmawiać z nim na jego poziomie - a jest to bardzo niski poziom. Ale więcej i tak nie ma co od siebie wymagać w rozmowie z tym człowiekiem.
pismen - przecież ty robisz to samo - 24 godziny na dobę wobec "moherów" - demoludzie.
pismen - tak a propo dyskusji o reformie oświatowej i redukcji historii - co twierdziłeś, że nie prawda.
"...Zreformowane liceum redukuje liczbę lekcji w nauczaniu podstawowym, dodaje godziny rozszerzone. Uczniowie stracą w 3-letnim cyklu nauczania: 2 godziny polskiego tygodniowo, 3 godziny historii, 2 lub 3 godziny biologii, fizyki, chemii, 2 geografii, 1 wiedzy o społeczeństwie, 1 informatyki – tak przewiduje reforma autorstwa byłej minister Katarzyny Hall.
Historii w liceum było poświęcone 150 godzin. Będzie tylko 60. Jeżeli uczeń nie jest miłośnikiem tego przedmiotu, na takim wymiarze godzin jego kształcenie się zakończy. Podobnie z przedmiotami ścisłymi. Tu cięcia są jeszcze większe. Uczeń, który nie przepada za biologią czy fizyką, przez całe liceum może mieć tylko 30 lekcji. Do tej pory było ich 150. Resztę wiedzy licealista będzie nadrabiał w ramach bloków tematycznych. Przedmiotów ścisłych nauczy się na przyrodzie (blok zastąpi fizykę, biologię, geografię oraz chemię), a humanistycznych w bloku historyczno-społecznym - pisze dziennik.pl.
Uczniowie w pierwszej klasie liceum będą kończyli naukę przedmiotów, którą rozpoczęli w gimnazjum. Pozostałe dwa lata będą mieli na poszerzanie wiedzy z wybranych dziedzin – od dwóch do czterech.
Zdaniem nauczycieli reforma bardzo mocno ograniczy ogólną wiedzę uczniów. Ale w zamian otrzymają ją pogłębioną w wąskich obszarach.
To eksperyment na żywym ciele. Najbardziej poobijani wyjdą uczniowie – ocenia Ireneusz Wywiał, historyk z 40. niepublicznego liceum w Warszawie.
Koniec nauki i kształcenia młodych umysłów. Projekt nowej reformy edukacji jest samobójstwem dla młodego pokolenia. Od października 2012 zostanie wdrożony system hodujący niby-specjalistów w rzeczywistości jednak ludzi bezrefleksyjnych. Bo wyrzucenie przedmiotów takich jak historia, język polski spowoduje dramatyczne zubożenie umysłu młodego człowieka. Niewłaściwe podejście do tzw. specjalistycznych przedmiotów, takich jak uroda, zdrowie nie spełniają żadnej formy edukacji, kształcenia umysłów jedynie uczą umiejętności praktycznej, bezrefleksyjnej. Od teraz przygotujmy się na człowieka-chorągiewkę którego będziemy mogli lepić tak jak dyktuje współczesna moda i lobby politycznej poprawności..."
Czyli absolwenci szkół będą idealnym elektoratem dla PO. Będą wiedzieć o wszystkim i o niczym, bez większej świadomości narodowej.
Naczytali sie fachowcy w super gazecie i jak zwykle nie wiedza gdzie dzwoni ale trabia. Reforma wymyslona zostala dawno temu i wprowadzana od 1989 roku. To nad czym ubolewacie znam od wielu lat i nie ma to nic wspolnego ani z PO, ani z PISem, ani z zadna inna partia, bo poparly to wszystkie partie. Beznadziejna reforma jest tworem ponadpartyjnych przyglupasow.
Mylisz się pismen!
To co teraz wchodzi w życie (wrzesień 2012) to nowa reforma programowa opracowana przez MEN za czasów minister Hall. A właściwie przez ówczesną wiceminister a obecnie minister K. Szumilas.
Nie mieszaj innych partii do tego poronionego pomysłu. Różne partie, gdy rządziły próbowały reformować oświatę z różnym skutkiem ( z reguły na gorsze). Najgorzej reformowanie wyszło za rządów AWS (premier J. Buzek i minister M. Hadtke) i przy kolejnym rządzie SLD a konkretnie pani minister Łybackiej. Akurat najmniej zepsuł rząd PiSu a minister Giertych mimo, że nie znał się na oświacie uchodzi dziś za prawdziwą gwiazdę wśród ministrów edukacji (pomijając jeden idiotyczny pomysł w amnestią maturalną).
Odnośnie obecnej reformy programowej to akurat PiS był jej przeciwny (chodziło głównie o ograniczenie lekcji historii).
Wprowadzasz ludzi w błąd. Jest to klasyczna metoda manipulacji. Wszystko co złe zrzuca się na PiS. Jak się nie da to mówi się (albo pisze), że wszyscy są winni (czasami dodaje się, że PiS najbardziej).
dr - takimi będzie łatwiej manipulować pismenowi.
A kto byl przed Hall, nie Giertych przypadkiem, a przed nim kto byl?
Reforma trwa od 1999 roku, wiec tam szukaj winnych. A jak juz chcesz dokopac PO to za szkolnictwo zawodowe, bo dopiero w zeszlym roku sprecyzowano jak bedzie wygladala nauka w zawodowkach i ten balaganik bedzie tylko ich autorstwa.
pismen - reforma szkolnictwa to jedno a reforma programowa to drugie. Nie myl pojęć lub też nie rób ludziom wodę z mózgu. Roforma programowa jest dziełem pani Hall - notabene Pani, ktora chyba ze względów osobistych nie może patrzeć na historię Polski.
Czy chcesz przez to powiedzieć, że po Giertychu nie było już nikogo? Same marionetki bezmyślnie realizujace to,co Pan Giertych sobie wymyślił. Ja myślałam, że minister G. się nie sprawdził i następcy muszą po nim poprawiać. A Ty piszesz, że oni wszyscy kontynuują jego dzieło. Mam nadzieję, że chociaż uczciwie odpalą mu jakąś działkę za to, że żyją z jego pomysłów.
oksymoron - brawo. celna uwaga. widać, że inteligentna osóbka.
Rob, chciałbym Ci przypomnieć Twój skądinąd bardzo słuszny apel o zaprzestanie polemiki z pismenem. Wiem, że jest to dosyć trudne, ale z osobą tak bardzo zindoktrynowaną nie da się prowadzić dialogu. To taka lokalna wersja... . I tu mam problem( bo jest ich tak wielu). Ale powiedzmy Kuczyńskiego czy też Wołka. To ludzie tak zafascynowani rządzącą ekipą, samym Tuskiem i całym PO, jak ten nasz lokalny pismak.