@pismen tradycyjnie nie rozumie analogii - szkoda się trudzić nad ograniczeniem intelektualnym
Najlepsi w rozmowach o dzieciach sa ludzie, ktorzy dzieci i rodziny nie maja. Pomyslow mnostwo, kasy zero ale wszystko sluszne, racjonalne.
Podobno premier powiedzial, tylko nikt nie slyszal, ale wysoce intelektualnie rozwinietym podobno wystarczy.
Wiec podobno ktos hoduje zwierzeta futerkowe i sie na nich zna.
Pismen nie broń go już tak. Widać, po polityce prorodzinnej, w właściwie jej braku jaki Donald ma stosunek do dzieci i rodzin z dziećmi. Nie musi nic mówić aby to wiedzieć. Śmieszny jesteś facet, oj śmieszny, gdy brakuje Ci argumentów to zmieniasz temat i atakujesz innych. Co ma na celu takie zachowanie? Polityka społeczna zawsze musi iść w parze z ekonomią bo wszyscy jesteśmy ludźmi i nie da się inaczej. Pojmujesz to, czy zbyt skomplikowane dla Twojego ciasnego, ścisłego umysłu???
jeżeli robimy porównania przyrodnicze a to z surykatkami jest jak najbardziej trafne to tuska porównałbym do kukułki.
Faktycznie ojciec wie mniej o dzieciach niz wieczny kawaler - ekstra porownanie. O rodzinie pewnie tez?
Nie chciałbym tu kolportować plotek (choć wiadomo jakieś ziarnko prawdy w każdej jest) to pan Tusk znowu w przeszłości takim wzorowym ojcem i tatą nie był. Tak więc pismenie twoje porównanie też nie do końca takie znowu ekstra.
A tak swoją drogą, żeby on wiedział jakiego ma w tobie obrońcę. Jako żywo mógłbyś zastąpić Niesiołowskiego. Zaczynają ci ponadto puszczać nerwy, tak więc coraz ci bliżej do owego entomologa.
@MS nie wiem, czy byl ojcem idealnym - a ktory jest - ale dzieci, a nawet wnuki ma, czego o niektorych na pewno powiedziec sie nie da, bo ani rodziny, ani dzieci i nie trzeba plotek, wszyscy widzieli, ze zakupow w sklepie zrobic nie potrafi. Nawet czerwoni go nie docenili i 13 grudnia pozwolili spac do poludnia.
Najwyższy czas donieść o tobie Tuskowi. Taka ofiarność powinna zostać doceniona.
order orła białego już czeka na pismena to najbardziej zhańbione odznaczenie.
No właśnie , ma dzieci, ma wnuki więc niech pozwoli mieć je innym. On żył w innych, lepszych czasach a i tak mu to przeszkadzało. Jakoś dwadzieścia czy trzydzieści lat temu miał zupełnie inne zdanie na temat podatków. Więc czemu je zmienił?? Hę?
Jak głosi legenda Tusk był kiedyś zwykłym człowiekiem. Niestety po upadku komunizmu zaczął się zmieniać. Jednak największa zmiana nastąpiła w 2007 roku kiedy został premierem. Do tego czasu był zwolennikiem obniżania podatków, taniego państwa itd. - mogłoby się wydawać, że zamierzał ułatwić ludziom życie. Jednak po krótkim czasie rządzenia, jego dawne ideały zmieniły się o 180 stopni, co zresztą dzisiaj widać.
Dzisiaj lata sobie do domu samolotem, nie przeszkadzają mu afery, nawet w jego najbliższym otoczeniu(za które nikt nie ponosi odpowiedzialności), nie przeszadzają mu sygnały od społeczeństwa, które jest przeciwne reformom proponowanym przez ten rząd.
Ale z drugiej strony jak się od tylu lat żyje w poczuciu dostatku, bezkarności, braku odpowiedzialności za swoją prace - to nie ma się co dziwić, że on żyje w innym świecie niż My.
A moze dlatego, ze jest odpowiedzialny, to nie proponuje glupot populistycznych i fajerwerkw pod publiczke. Od afer to jest prokuratura a nie rzad, wiec czas sie do tego przyzwyczaic.
A propo narzekan, to wlasnie przyklad rzadu PO pokazuje, ze nikomu sie nie dogodzi - w 1 kadencji biadolono, ze nie ma reform, ze trzeba wiecej, a teraz jest biadolenie, ze reform zadnych to nikt tak naprawde nie chce, bo po co zmieniac skoro jest tak super.
Do 2007 roku poglądy Tuska były jasne, obniżanie podatków, tanie państwo, liberalna gospodarka. Więc gdzie tu odpowiedzialność chociażby za te słowa? Dlaczego Tusk mówił co innego, a robi dokładnie odwrotnie?
Co do afer to jakbyś nie zauważył to prokuratura jakoś dziwnie omija polityków PO, a jakoś mam wrażenie że każdy inny już dawno by gnił w więzieniu.
Co do pierwszej kadencji to cieszyłbym się gdyby Tusk zrobił to co zapowiadał w expose, ale jak wiadmo nie zrobił wiele, więc chyba mam prawo rozliczać kłamce, za jego oszczerstwa(poza tym nie jest to byle papla, tylko premier, którego wydawałoby się że słowo coś znaczy). A konsekwencją bierności w poprzedniej kadencji, są właśnie obecne reformy, dla ratowania budżetu, trzeba zabrać ludziom(podnieść podatki, wiek emerytalny). Krążyła, nawet tutaj na forum taka metafora odnośnie jego rządzenia: "Tuska porównano w nim do gospodarza, który ma w dachu wielką dziurę, ale nawet nie myśli o jej załataniu, bo po co, skoro jest ładna pogoda. Przez ostatnie lata zmieniło się tylko tyle, że zaczyna padać deszcz. I lekkomyślny gospodarz, który nie naprawił dachu wtedy, gdy była na to pora i kiedy posiadał na ten cel pieniądze (bo pierwsza kadencja Tuska przypadła na czas gospodarczej koniunktury), przygotowuje lokatorów na nieuchronne zmoknięcie, krzycząc: no jak można mnie winić o to, że pada deszcz?! W komentarzu brytyjskiego tygodnika ową niezałataną dziurą w dachu były przede wszystkim finanse publiczne."
Co do innych reform to zauważ, że większość z nich daje ludziom po "d...pie", a miało być dla ludzi "by żyło się lepiej" - czy coś pokręciłem?
dr masz rację w 100% - takiej ruiny w naszym kraju dawno nie było. Miał gość (TUSK) niewyobrażalną szansę żeby coś zrobić - 2 kadencje!!! Więc zachowawczo nie robił nic w pierwszej żeby go na drugą poparli a teraz pokazuje nam Jego obietnice !! Szkoda gadac - honoru brak w tych pożal sie Boże - twuuu - politykach...
Pewnie, ze reformy powinno sie robic w czasach koniunktury, tylko jakos nikt ich w tych czasach nie zrobil - specjalizowano sie raczej w zwiekszaniu wyudatkow, co dalej niektorzy chetnie obiecuja, zapominajac dodac skad na to kase wezma. A niedobry Tusk postanowil jednak cos zrobic, tylko jakos nikomu nie pasuje, bo niektorzy uwazaja, ze reformy to to samo co rozdawnictwo.
Pismen, racji to ty za wiele nie masz, bzdury wypisujesz. Jest jednak jeszcze coś, co widać gołym okiem. Nienawidzisz Kaczyńskiego i dajesz temu wyraz na każdym kroku. Ja rozumiem, że można kogoś nie darzyć sympatią ale to co ty wyprawiasz jest po prostu niesmaczne..
To właśnie Pismen jest przykładem osoby chorej z nienawiści