Co kieruje osobami marzącymi po ścianach markerami?
Po ścianach się maże a marzy się o kimś lub o czymś
A mazanie po klatkach to jest po prostu chamstwo.
kartek i kredek w dzieciństwie nie mieli ...:)
nie no żart:)ale fakt to jest denerwujące w domu to se po scianie taki nie pomaże ale na klatce to i owszem...
Takimi osobami kieruje najczęściej głupota, brak wychowania i brak szacunku do pracy innych. Dużo zależy od tego, co rodzice wpajają swoim dzieciom do głowy.
Co kieruje? Dorośli! Nie potrafią zorganizować młodym ludziom czasu, warunków do spędzania wolnego czasu. Wolą siedzieć dorośli przed TV i zajmować się "poważnymi" dorosłymi sprawami. Młodzież w tym czasie woli coś namazać na ścianie markerem, bo wtedy zostanie zauważona (czego dowodem jest choćby ten wątek).
Mnie nikt nie organizował czasu,matka i ojciec tyrali w robocie całymi dniami,a ja i reszta dzieciaków pod blokiem, lataliśmy z kluczami na szyjach.Nikt nam nie mówił co jest dobre,a co złe,sami określaliśmy granice,których nie można było przekraczać.
Zabawy były czasem straszne,czasem głupie,ale staraliśmy się nikogo nie krzywdzić.Latał z nami chłopak z zespołem Downa,trochę z niego się naśmiewaliśmy,ale też broniliśmy go przed atakami dzieciaków z innych bloków,bo był masz.Odkrywaliśmy świat po swojemu,nikt nam nie pokazywał co dobre ,co złe,czuliśmy że pewnych rzeczy nie wolno robić.
Wyrośliśmy na lekarzy,kierowców,polityków,nierobów,cały przekrój zawodów.
Teraz widzę na każdym kroku taki przekaz dla młodzieży : róbta co chceta,hulaj duszo piekła nie ma,tylko JA się liczę,zdeptać słabszego,podlizać się silniejszemu.