Znajdowały się przy nim korty tenisowe, stajnie, garaże, a nawet lodownia. Gościły w nim elity z Warszawy i Radomia. W czasie II Wojny Światowej dał schronienie wysiedleńcom z terenów bezpośrednio wcielonych do III Rzeszy. Dwa lata temu informowaliśmy, że „pałac” administratora cukrowni w Częstocicach niszczeje na oczach mieszkańców i władz. Od tego czasu niewiele się zmieniło, a obiekt z roku na rok popada w większą ruinę.
Czy obiekt ten nie powinien być wpisany na listę zabytków, bo pewnie ma ze 100 lat. Kolejny jaskrawy przykład braku szacunku lokalnej władzy do zabytków, a tym samym historii.
Co na to z nadania pisu konserwator zabytków?
Z czyjego nadania by nie był, nie musi znać wszystkich budynków a szczególnie w Ostrowcu. Na przeciwko stoi Cukrownia Częstocice, kto i z czyjego nadania ją zlikwidował?
To kiepski taki konserwator co nie wie jakie ma zabytki
Dokładnie tak gościu 14:23 ktoś musi zgłosić taki budynek. Podobnie było z Domem Hejnego, który celowo nie został wpisany. Ostrowiecka wierchuszka została przekonana do zburzenia i postawienia sali koncertowej, aby zaspokoić chore ambicje i tak się stało.
Sala koncertowa to inwestycja rządowa więc kto tym wieruszką jest?
To twoja prymitywna manipulacja 18:22 mówić, że to inwestycja rządowa. Fundusze, o które starała się dosyć długo, są rządowe, ale pomysł dyrektorki szkoły muzycznej. Dziwne, że ludzie wydawałoby się kultury niszczą starą kulturę na rzecz nowej kultury.
Znowu historia miasta zamieni się w gruz? W Łodzi by to nie przeszło, tam dbają i zarabiają na swoim dobytku historycznym, tylko nie u nas... po raz kolejny... Żal...