W jego pisim świecie wszystkie zasługi należą do Wielkiego Wodza, bo to on, ze swojego osobistego konta rozdaje prezenty i swoją piersią broni każdego z nas.
Gościu 22:19 piszesz o swoim świecie i o ostrowieckim Wodzu?
https://otwarte.starachowice.eu/rejestr-wydatkow
Umieszczenie tej faktury za maseczki w jawnym rejestrze wydatków dostępnym dla wszystkich na aktualizowanej codziennie stronie bez proszenia się o to.
Pogardliwe odnoszenie się do rozmówcy świadczy o tym, że mama z tatą czegoś przy wychowaniu nie dopatrzyli.
A jak tam twoje dzieci, Felice123? Poznają cię jeszcze?Mam nieodparte wrażenie, że jesteś ostatnią osobą w tym mieście, która powinna się wypowiadać o wychowywaniu dzieci.
* nie fatyguj się z zaprzeczaniem, że nie jesteś Felką - 22.20. W teorii, to ty jesteś dobra w wielu dziedzinach, gorzej z praktyką.
Gdzie ty Felice widzisz dzieciaku ? Znowu leki nie działają ?
To jak? Da się pokazać za co płacimy z budżetu miasta?
Wygląda na to, że w Starachowicach się da, a u nas robi się historię, że coś jest za darmo - maseczki, torty, koncerty, tańce, itp.
Za każdym z tych wydarzeń idzie faktura/umowa i zapłata z naszych pieniędzy.
Różnica polefa na tym, że jeden prezydent pokazuje to sam, a drugi nie.
Maseczki są za darmo dla mieszkańców, nikt nie musi ich kupić. Ale generalnie nie ma nic za darmo, więc ktoś musiał za nie zapłacić. Zrobił to prezydent z naszych wspólnych pieniędzy, bo na to właśnie one są. Nie wiem dlaczego ostrowieckie firmy miałyby przekazywać maseczki dla ostrowczan i wtedy byłyby darmowe. No wtedy zapłaciłyby ostrowieckie firmy. Bo nie ma niczego za darmo, maseczki nie rosną na drzewach, a z nieba to leciała tylko manna. To chyba wam się coś z tą darmowością pop.... A nikt z was nie uchyli portfela, żeby wejść w posiadanie takiej maski. Ale nie, k.., nie są za darmo.
Nie ma się co przejmować rycerzami(czytaj zakutymi łbami). Mam inną propozycję, aby firmy, które szyją te fajne maseczki uruchomiły jakiś punkt sprzedaży, gdzie można by dokupić, aby mieć na stanie po dwie, dla każdego domownika. Chodzi o to, żeby można było prać na przemian. Bardzo chętnie dokupię takie maseczki dla mojej rodziny.
Ja mam własnoręcznie robione i takie będę nosił. Nie potrzebuję łaski ani patronatu na masce.
Akurat ty nie musisz chodzić w masce, bo masz ją od urodzenia. Nikt nie odróżni, nie martw się, a poza tym przecież i tak siedzisz całymi dniami na forum, to nie stanowisz zagrożenia epidemiologicznego....ani żadnego:)
Ja też bardzo chętnie kupię kilka dodatkowych maseczek dla rodziny. Może np.w Browarze byłby taki punkt sprzedaży?
Wreszcie ten browar, by się do czegoś przydał. Bo jako pustostan jest utrzymywany za grubą kasę.
Tak, koniecznie powinny być w sprzedaży żeby każdy mógł dokupić więcej takich maseczek. Tym samym zakłady będą pracowały a ludzie zarobią ..
Masz jakiś problem?Są w Ostrowcu ludzie, którzy pracują, aby zarobić na utrzymanie, masz im to za złe? Nie każdemu przynoszą na tacę.