Darwinizm to nauka dla durni o debili. Tylko impotent umyslowy może uważać że banan i sarenka (np.Bambi) są spokrewnione. Jak ktoś uważa że pochodzi od małpy - ma racje. Tylko głupia małpa może tak uważać.
Durwinozm ryje berety aby dzieciom w głowach mącić by nie widziały logiki tylko teoryjki. Prawda jest prosta a budy komplikują życie by luszie nie nauczyli sie o prawdzie tylko o durnotach z dupy ministra.
przecież każdy Polak ewidentnie pochodzi od nosacza sundajskiego. Podobieństwo widać gołym okiem. Nikt tu nie mówi o gorylach czy szympansach.
Jestem dumny z pokrewieństwa z nosaczami.
W szkoła uczą tego co jest zgodne z faktami a nie twoimi bajami - CIEMNIAKU!
dokladnie w punkt. mamy 21 wiek a ludzie nadal wierzą w takie bzdury. masakra
pozostaje tylko jedno pytanie czyja to wina wadliwego systemu nauczania czy po prostu ktos ma skłonność do wierzenia w idiotyczne bzdurne teorie spiskowe jak np. nasz antek
To problem społeczny. Coraz więcej ludzi wierzy w głupoty. Dopatrywałbym się tego w negowaniu autorytetów przez władze - łże-elity, przekupni sędziowie, przekupieni naukowcy, leniwi nauczyciele itd. - skoro nauka i cywilizacja są złe, perfidne, skoro sędziowie (zawody zaufania społecznego) są przekupywani - to naukowcy pewnie też i nie należy im ufać, to chcąc nie chcąc, szuka się prawdy u znachorów, kołczów internetowych i populistów. Podkopywanie oparcia i zaufania elitom intelektualnym jest przyczyną szerzenia się bujd, bo społeczeństwo nie ufa już nauce, bo została ośmieszona.
tylko teraz bardzo wazne pytanke do czego to prowadzi? do uwsteczniania sie spoleczenstwa ciemnoty i wiary w zabobony