Dlatego Felka zamilkła, po poszła na zebranie na 17.
To nie jest zebranie tylko nabożeństwo.
Ciemniak...jesteś, czy tylko zapomniałeś się wylogować?
Zaglądam. Siedzę przed komputerem - mam trochę zajęć i tak od czasu do czasu zaglądam co też nasi drodzy parafianie wypisują.
Rozmowa z nimi to jednak trochę tak, jakbym chciał porozmawiać o problematyce luterańskiego sposobu widzenia Boga z "fachowca" od wina patykiem pisanego.
"Co też nasi drodzy parafianie wypisują" Jacy nasi?Masz tu na forum swoich parafian?
Miła niespodzianka. Gradu nie było.:))
Skoro masz trochę zajęć, to pogadamy innego wieczoru?:))
Ja mam luz, bo do synów przyszedł kolega. Wykopali kilka okopów będąc na dworze. :))
Mąż odłogiem leży ?
Jak zawsze. Niby ma "hobby".
Skoro nie odpowiadasz.. ciemniak, to znaczy, że piszesz. Żebym tylko przeżyła to kamienowanie. Spodziwam się gradu wielkości pomarańczy. :))
patrz wyżej 17:12
https://www.fronda.pl/a/abp-gadecki-apeluje-do-katolikow-codziennie-czytajmy-biblie,139498.html?fbclid=IwAR3DCWvAXFas_m_yOHaZEJeGSzy7NfjTQOoBR4YapMgHwuTrTkv3zmJ9R-Y
To się narobiło. Arcybiskup apeluje do katolików, aby czytali Biblię. Co też on od "letnich" wymaga?
Jak zwykle nie na temat. Co tam słychać, ojcze u twoich "kochanych parafian"?
O, przepraszam "drogich parafian":))
Widocznie arcybiskup nie wie, że letni katolicy nie "gadają" z Bogiem w modlitwie, stąd taka jego śmiałość w tej propozycji, by Słowo Boże czytali.
A ty ciemniak czytasz codziennie?
Czy Ty przypadkiem nie jesteś Żydówką?
Nie. Jestem chrześcijanką wyznania rzymskokatolickiego. Kontaktu ze Słowem Bożym nie ograniczam tylko do niedzielnych Euchstystii. Od niedawna mam z tym Słowem kontakt codzienny. Wcześniej zaś średnio trzy/cztery razy w tygodniu.