Moim pogoda nie przeszkadza :) Wszystkich wokół pilnują, a własnych dzieci nie mogą :P
17.54 - znam Jacka, chociaż nie mieszkam Wspólna 2! Mam okazję go posłuchać w Groszku na Polnej, jak robię zakupy. Fajny!!!!:)
pani na ogrodach w bloku 32, 1 piętro...czarna głowa wystająca z okna od rana do wieczora z małymi przerwami. biała poduszka pod łokcie i jazda, nic jej nie umknie...dziś stanęłam na przeciw i patrzyłam na nią tak długo że w końcu się zawstydziła i schowała na całe 5 minut do mieszkania...
żal mi tych dewotek,że nie mają nic do roboty .może w ten sposób czują się potrzebne,że mają do przekazania nowinki '' z pierwszej ręki". Ale czasem szlag mnie trafia jak wracam zorana z pracy a wszystkie odprowadzają mnie wzrokiem do klatki, czasem słyszę szepty, czasem chichot. Może to nie ze mnie szydzą , ale kto wie. Nie czuję się wtedy dobrze. Mam teraz urlop i muszę z nimi pogadać, myślę ,że przysiądę się do nich na kilka godzin i zobaczę jak to działa, przy okazji dowiem się kto kogo i z kim zdradza, ile sasiad ma kredytu itp. Jak myślicie czy to dobry sposób (a ak mi się to spodoba to drżyjcie ludziska).
to są jacys ludzie ograniczeni umyslowo, bo jak mozna wytlumaczyc fakt ze zamiast poczytac ksiazke, czy obejrzec film siedzi takie caly dzien przed blokiem i paple - skad ma pieniadze na zycie?
Słoneczne 9. Na 6 klatek pod 4 minimum 2 muszą siedzieć + dwie ławeczki przed blokiem pod drzewkami - główne gniazdo, niech siedzą mi to nie przeszkadza ale IM najwyraźniej wszystko ehhh ta starość.
Pozdrawiam pana z Sienkiewicza który na stare lata został fotografem i ma więcej zdjąć ludzi nieprawidłowo parkujących auta niż drzew w parku miejskim
Młodzi również zajmują sie dewoctwem my to chyba od pokolen we krwi mamy!!aby nie mysleć o swoich problemach zajmujemy się problemami innych.To najlepiej nam wychodzi.U mnie w bloku sporo tego wysiaduja dniami i wieczorami.
wspolna 2 i polna 82. Masakra. Nawet okien sie nie da umyc bo patrza jakbym zabila ich ojca nalesnikiem. Wszystko wiedza co nie potrzebne. Nawet sie pytaja ile kto zarabia. Co te mochery obchodzi to ja nie wiem. Niech sie zajmą soba. A jak narzekaja na pogode to mi sie kolana uginaja już. Nic nie pasuje i na wszystkich plotki rozpuszczają
Na Stawkach w bloku 55 mieszka Pani Z ze swoją rodziną. Wszyscy tam tacy. Dewoty jak nie wiem!
nie dawno miałam ubaw, pod blok naprzeciwko podjechała karetka i policja, właśnie ściągałam pranie na balkonie. W ciągu 5 minut w oknach pojawiła się trójka ludzi, a na ławeczce pod klatką i sąsiednią pojawiło się jakieś 7 osób, a dwaj panowie nagle odkryli że mają jakiś problem z autami, jeden gmerał w bagażniku a drugi szukał czegoś wytrwale w środku swojego auta dopóki policja i pogotowie nie odjechały :) na prawdę niesamowite obserwować ludzkie zachowania w takich sytuacjach ;p
Ehh niestety pełno ich jest, no ale cóż zrobić Panie nie mają swojego życia i tyle dlatego interesują się życiem innych... A co do Wspólnej 2 to jest niestety prawda ławki że tak powiem kwitną starym próchnem... Dom starców w bloku
Stare próchno!? A gdzie ci ludzie mają siedzieć? W czterech ścianach? To normalne, że chcą porozmawiać. Uważam, że to tylko przeszkadza tym ludziom, którzy mają coś na sumieniu albo nie lubią po prostu starych ludzi!
Właśnie tytuł wątku wskazuje na założyciela wątku z,, grubą skórą", bez cienia nawet empatii!Podobnie jak większość wypowiadających się -egoiśći totalni!