ZLIKWIDOWAĆ ławki,i nie będą siedzieć nie będą nikomu tyłka obrabiać,powinni zająć sie sobą a nie plotkami,dewociarstwo.
Póki co to wy im tyłki obrabiacie tutaj gościu 09:49. Jak to mówią, przyganiał kocioł garnkowi..
kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada:))do gość 09:50,powodzenia:))
na nowych osiedlach nigdzie nie ma ławek pod klatkami, zebrac podpisy isc do spoldzielni i niech likwidują, z drugiej strony to dalczego nikt ze spoldzielni sie nie pytal czy mieszkancy chcą ławki???
To sie wyprowadz do lasu i zyj w dziczy jak wsrod ludzi nie potrafisz
Ja to nie rozumiem co Was to obchodzi! Wy też kiedyś będziecie starzy. Zamkniecie się wtedy w swoich 4 kątach i nie będziecie nigdzie nosa wychylać? Wiem, że teraz jest moda na młodość ale czasami warto trochę pomyśleć przyszłościowo. Wiecie jacy będziecie za kilkanaście lat?
klatka blokowa to nie ganek na wsi, moze jeszcze kury przed oknami hodować???
Z moich obserwacji wynika, że klatki schodowe to zajmuje młodzież najczęsciej, a nie ludzie starsi.W jakim stanie te miejsca zostawiają to widać i czuć.
W dziwnych rejonach najwyraźniej te swoje obserwacje przeprowadzałeś.
Na pewno nie będę tak wystawać na starość-jak się dożyje oczywiście-pod klatką! Myślę, że Ci ludzie tak mają od dawna, od młodych lat. Tak samo jak teraz dużo młodzieży wystaje pod klatkami, czy tzw.młodych żuli, a na starość też im to zapewne nie minie i dalej tak będą wystawać. To jest denerwujące, żeby nie dało się przejść normalnie nie widząc tych osób. I nie ważne jaka jest pogoda, stoją do końca. Chłopy plują, kobity obmawiają, dzieci się w tym towarzystwie obracają. Niektórzy to i kubki z napojem sobie przynoszą! Dlaczego nie chodzi jedna pani do drugiej, tylko cały dzień pod klatką? Nawet te z małymi dziećmi tak siedzą, takie młode matki-dewotki. Teraz jak pada to ich nie widać, ale w wakacje się dopiero zacznie! Okna człowiek nie otworzy bo zaraz głowy do góry podnoszą, kto tam otwiera. Takie ławki pod blokiem to powinny być dla osób co siądą na jakiś czas i do domu pójdą pomieszkać, a nie cały dzień, wieczór pod klatką ;/ Co za ludzie, żeby tak marnować czas, nie mieć zajęcia w domu, nie pójść do parku z dzieckiem..Przecież ono tylko będzie znało jedno miejsce pod blokiem.
Popieram gość 08:42,bo to jest prawda młodzi i zajmują się plotami:))
Na starość trzeba się dużo ruszać, żeby zachować sprawność fizyczną i dużo czytać lub coś robić oprócz prac domowych, żeby zachować sprawność umysłową. W przeciwnym razie - postępująca demencja starcza. Nie jest to bynajmniej złośliwość, ale dobra rada dla grzejących przyblokowe ławki. Jest to też mało eleganckie zachowanie.
Gościu 08:42 współczuję myślenia, musisz być bardzo zgorzkniałym człowiekiem. Powiedz mi, co w tym złego że sobie stoją? Lepiej czas spędzać na powietrzu niż siedzieć w czterech ścianach. Normalnemu człowiekowi to nie powinno przeszkadzać.
Zapewniam Cię gościu z 09:07 że zgorzkniałym człowiekiem nie jestem, i jak najbardziej normalnym. Te osoby nie mają swojego życia i najczęściej żyją cudzym, obserwują kto i jak wygląda. Roznoszą często plotki o ludziach, a nie wiedzą nawet co się dzieje gdzieś dalej w mieście, i w sumie nie dziwne bo cały dzień przecież się wietrzą na powietrzu. Zimą to nawet pozakręcają grzejniki bo po co mają grzać jak oni na dworze..W klatce też ich nie obchodzi, żeby było ciepło. Jak dla mnie i innych normalnych ludzi takie zachowanie jest prymitywne. Czyżbyś był/a jedną z tych osób co wystają/wysiadują całe dnie pod oknami???
Z resztą pisząc tu o takich przypadkach nie mam na myśli tego aby zamknąć ludzi w domach i żeby tylko tam siedzieli, bo jestem jak najbardziej za aktywnością! Starsi też tego potrzebują i jest to zrozumiałe. Lecz nie chodzi o to by cały dzień i wieczór czasem do późnych godzin wieczornych (22-23 godz) spędzać pod blokiem, bo młodsi to i dłużej potrafią..
Tak to jest jak się nie ma żadnych zainteresowań i pasji.