Na tos też jeździłem do póki nie skończył się samochód więc nie miałem nigdzie problemów czy to był Lublin Kielce czy inne miasto. Myślę iż trochę praktyki i da się wszystko zmienić a każdy kiedyś miał jakieś początki :-)
Nie zgodze sie ze Ci z Opatowa tak samo zdawali prawo jazdy jak my dobrze kazdy wie jak sie zdawalo w tarnobrzeguu a 95% kierowcow na TOP'ach tam wlasnie zdawalo :P zreszta ludzie z calej Polski uwazaja na kierowców z byłego woj. tarnobrzeskiego
Kiedyś to i w Ostrowcu zdawało się egzamin na prawo jazdy. Teraz ludzie stąd zdają nie tylko w Kielcach ale i w Tarnobrzegu także. Gdzie indziej zapewne też.
Przecież zdanie egzaminu, nawet za pierwszym razem, nie świadczy, że jest się świetnym kierowcą z wielkiego miasta Ostrowca. No, ale jaka to przyjemność zobaczyć, poczuć, że jest się lepszym (w danym momencie). I tak własnie wyłażą kompleksy.
Dlatego też wolałem zdawać w Kielcach przez co poznałem miasto i zasady jakie panują na drodze. Wiele razy widzę jak ludzie z mniejszych miejscowości nie wiedzą jak poruszać się na prostym odcinku wjeżdżając do Kielc w kierunku dworca PKS czy jadąc Jagielońskiej. Wykupione dodatkowe godz po tym mieście dużo pomogły na egzaminie :-). Właściciel szkoły jazdy czepiał się ale wyszło to na dobre. Przynajmniej ktoś zwracał mi uwagę, że robię coś źle a tu w pewnej szkole jazdy wszystko podobno robiłem ok oprócz zachowania prędkości.
hehe 75 % ostrowczan zdaje w tarnobrzegu, bo poprostu łatwiej zdać, nie sądze że np. TOP-y jeźdzą gorzej od Nas, także ostrożnie z tymi osądami wiem to z własnego doświadczenia :)
Jeżdzę na TOS i też czasami jestem pełen podziwu dla wyczynów TOP i WLI,ale kazdy jest mądry u siebie,jeżdze w zaopatrzeniu po całym kraju i też robiłem dziwne manewry żęby znalezdz adres na ślasku,czy wrocławiu ,tam gdzie sie nie zna miasta,a jak wiadomo dużym autem nie jest łatwo sobie manewrować i szukać w wąskich ulicach,i też ktos pomyśli że jakis wieśniak jezdzi i nowe prawo drogowe tworzy.
...zgadzam się i proponuję wyakazać troszkę wyrozumiałości...no i przede wszystkim nie etykietujmy i nie kategoryzujmy a najlepiej dokładnie przeanalizujmy swoje gafy na drodze.
troche racji tu jest,ale ja ostatnio byłem świadkiem pokazówki wykonanej przez top-a ford eskort kombi ciemno-czerwony na skrzyżowaniu mickiewicza -sienkiewicza,pan top jechał od tesco i skręcał w prawo na sienkiewicza w kierunku rynku,jechał środkowym pasem,przy krawężniku jechał rowerzysta i był ok 15 m. od świateł a pan top zajechał mu drogę zajął prawy skrajny pas i bez kierunku na czerwonym bez zatrzymania się tak jak jechał poszedł w prawo ledwo co wyrobił i nie wjechał na pas zielony na drodze bo było troche za szybko,nie wydaje mi się aby drogi nie znał
Jeśli ktoś zdaje w Tarnobrzegu to życzę powodzenia w większym mieście. TOS w Kielcach czy innym mieście też potrafi odwalić numer. Ludzi na TOP-ie proszę tylko o to by skręcając w lewo włączyli kierunek jako podstawa. Bez urazy ale nie chcę by kiedyś takie manewry skończyły się tragicznie. Tym bardziej że wiele razy się z taką sytuacją spotkałem na drodze. Zjeżdżacie na pobocze i nagle bez kierunku manewr w lewo. Wiele razy zacząłem wyprzedzać a tu nagle taki myk. Sory ale każdy chce dojechać do celu żywy
Ja poproszę ludzi na TOSie o włączanie kierunku w mieście. Złoty citroen na ostrowieckich blachach: wyprzedzanie na ulicy mostowej bez migacza, w dodatku dwóch aut pod rząd (chyba chciał się pochwalić idącym ludziom jakie ma cudowne auto i jakie posiada umiejętności) w miejscu, gdzie jest ograniczona widoczność, wjazd z mostowej na zygmuntówkę też bez migacza, skręt z zygmuntówki na opatowską też bez migacza i z opatowskiej w kierunku jasnej, też bez migacza...
jechał do elektryka samochodowego do bodzechowa,był troche spóźniony i się spieszył ten z cytryny
bodzechów jest na lewo jak wyjeżdżasz z mostowej a on jechał na prawo, w końcu napisałem, że skręcał z zygmuntówki na opatowską, trochę logiki "gościu 16:15"
Czytając posty co niektórych śmiać mi sie . Bardzo chciałbym zobaczyć ich w akcji jak jeżdzą , każdy jeździ jak jeździ i nie widze powodu żeby ich krytykować z tego powodu ze mają tablice inne jak TOS .
jest różnica między poruszaniem się (jazdą)po drogach a umiejętnością zachowania się na drodze czyli podstawowa znajomość przepisów o ruchu drogowym drogi gościu z 09:30,z samą jazdą raczej problemów brak choć widziałem różne manewry których ja po pijaku nie byłbym nawet w stanie wykonać (takie dziwne akrobacje),ale dodać jeszcze do tego przepisy jak w sposób bezpieczny dla siebie i innych poruszać się po drodze to już jest dla niektórych nie do zaakceptowania i w głowach im się to nie mieści,jak tu zgrać jedno z drugim,i potem efekty widać
w sztuce jazdy jest kolejność taxi taxi top top i reszta
no powiem wam, ze średnio co dzień ostatnio TOP się wpie. na całego z podporządkowanej, wymusza pierwszeństwo albo robi peleton za sobą! to jest straszne. zawsze jak ktoś coś głupiego zrobi na drodze to odruchowo zerkam na tablice i nie dziwi mnie czy to TOP czy warszawiak z lipska czyli WLI. no matko kochana! ileż można!