Urzędnicy nękają młode pary na ślubach zamiast zabrać się za tych, co zarabiają cieżkie pieniądze. Budujemy dom z mężem - murarz, płytkarz, elektryk, hydraulik, malarz itp.: od nikogo nie dostałam żadnego rachunku a wydałam już kilkadziesiąt tysięcy złotych na robociznę. Pomnóżcie to teraz przez liczbę nowo budowanych domów w Ostrowcu. Niedawno jeden mi się chwalił, że dzięki temu że nie płaci podatków kupił już dwa mieszkania w Warszawie dla dzieci na studiach bo tylko frajerzy płacą. Oficjalnie oczywiście jest zarejestrowany jako bezrobotny, by mieć ubezpieczenie, to podobno powszechna praktyka w tej branży. Nie słyszałam też o żadnych kontrolach na budowach, gdzie 90% ludzi robi na czarno, o czym wie każdy, ale nikt nic z tym nie robi. Czy to jakieś święte krowy? Urzędniczki zrobiły prowokację na wymianę żarówki w aucie za 10 zł zamiast po prostu wejść na pierwszą lepszą budowę - 100% sukcesu gwarantowane, mogę założyć się o swoją działkę, że znajdą osoby robiące na czarno, bez szkoleń BHP, bez kwalifikacji i oszukujące na materiałach. Sąsiedzi też zaczynają się burzyć powoli, ale nie wiedzą co z tym robić, skoro skarbówki to nie interesuje, bo woli prześladować niewinnych ludzi.
To dlaczego nie zatrudniłaś legalnej firmy remontowo-budowlanej? Takie firmy są zarejestrowane i płacą podatki, od nich dostałabyś faktury na wszystko.Ja ci powiem dlaczego, bo takiej firmie za usługi zaplaciłabyś przynajmniej o 30-50% więcej, i z tego powodu zlecasz usługi ludziom, którzy pracują na "czarno", ale płacisz im mniej. Dobrze wiesz, kogo zatrudniasz, więc nie rozumiem twojego oburzenia.
Bo myślałem że zatrudniam fachowca. Zapytałem dlaczego tyle ( tak drogo) wytłumaczył się właśnie podatkiem, wynagrodzeniem pracownika itd. A ja zatrudnilem oszusta i partacza.
Ja się nie dziwię, że nie zatrudniła, ile masz takich firm w Ostrowcu? Pokaż mi też jedną chociaż taką firmę zatrudniającą wyłącznie na etat. Może 2-3 jest na etacie na wypadek kontroli, reszta na czarno, inaczej nie wytrzymaliby konkurencji przy tak silnej szarej strefie. WSzyscy remontują w ten sposób właśnie, bo tak jest szybciej, a potem płacz. No i nie ma jak zweryfikować takiej firmy. Stronę www ma, pracowników ma, wizytówki ma, umowę podpiszą (na lipne dane), ale tak naprawdę istnieją tylko na papierze. Co ja się naoglądałem przez te 3 lata... Na szczęście już w Polsce nie robię.
To trzeba nie tylko myśleć, ale i działać. Czy padło z twojej strony pytanie, czy pan wystawi ci fakturę za wykonaną pracę? Takie pytanie powinno paść przed rozpoczęciem przez niego pracy.
Gościu z 12:14 - robiłeś kiedyś remont? Spróbuj to zobaczysz jaka jest sytuacja. Powodzenia w szukaniu choć jednego fachowca co ci rachunek wystawi. Z Warszawy będziesz musiał go sobie importować.
Urzedniczki od żarówki będą miały spore problemy
To akurat źle, bo normalni urzędnicy będą się bać urządzać jakiekolwiek prowokacje. A wystarczyłoby jeden remoncik na olx-ie ogłosić, by ledwo nadążać z wlepianiem kar. Ale Polska bogate państwo i nie potrzebuje pieniędzy, zawsze można kolejny kredycik zaciągnąć.
Ale śmierdzi!!!!Teresa żałuj,że już nie istnieje ORMO.Tam zrobiłabyś taką karierę,że postawiliby ci pomnik wdzięczności.Idź teraz do skarbówki i sprzedaj ludzi,którzy u ciebie pracowali,kapusiu.Od lekarza wołasz rachunek?
Ocho, mamy pierwszego budowlańca zatroskanego o ciągłość jego lewych dochodów! Owszem, u lekarza prywatnie zawsze dostaję rachunek, tu nie ma większych problemów. Rozumiem, że jak widzisz jak sąsiadowi włamują się do mieszkania to nie dzwonisz na policję, bo nie jesteś kapusiem? Za donos do skarbówki nie dostałabym żadnych pieniędzy, więc o sprzedawaniu nie ma mowy. Dlaczego ja czy inni płacimy podatki a tacy jak ty mają śmiać się nam w twarz chociaż zarabiacie pewnie parę razy lepiej, bo macie "nieopodatkowane dochody"? Skala tego zjawiska jest już po prostu nie do wytrzymania także dla właścicieli uczciwych firm, które nie wytrzymują konkurencji z takimi złodziejami jak ty, bo już na starcie ich usługi są o połowę droższe (dochodowy, VAT, ZUS, szkolenia BHP...).
Odpowiedz na proste pytanie: Dlaczego nie zatrudniłaś uczciwego budowlańca, legalnej firmy budowlanej?
Każdy wie dlaczego: bo chciałaś żeby było taniej, prawda? I nie wypieraj się że nie, bo w życiu w to nie uwierzę.
Zatrudniłam, nie powiem jaką, bo mi jeszcze okna powybijają świeżo wstawione. Dopiero przy płatności okazało się, że to lipna firma i rachunków nie wystawiają. Wcześniej oczywiście mówili, że fakturę dostanę, potem że mieli wystawić na firmę kolegi, ale on akurat nie może a jak dam pieniadze do ręki to dadzą mi rabat... Zresztą : czy jak wchodzisz do sklepu to pytasz się czy dostaniesz rachunek za chleb? Nie, bo myślisz że to oczywiste. Tylko branża budowlana to taka święta krowa, żadnych kontroli w niej nie ma, więc złodziejstwo i kanty stały się normą. Nie wiem dlaczego urzędnicy omijają place budowy szerokim łukiem - boją sie, że nie będzie miał u nich kto robić jak wszystkim nałożą kary?
Zatrudniłam też fachowców, bo tamci z firmy nie wszystko mogli zrobić, by było szybciej i taniej. Czy to znaczy, że nie mają obowiązku mieć działalności i wystawiać rachunków?
Zresztą co ja się będę tłumaczyć, niech inni opiszą swoje przypadki to może się skarbówka wreszcie zainteresuje gdzie prawdziwe pieniądze leżą jak im się już znudzi gnębić mechaników o 10 zł za żarówkę.
Teresa,napisz prawde.Nie budujesz domu,ale twój chłop jest budowlańcem i zauważyłaś,że przynosi mniej kasy do domu.Wiesz,że rynek budowlany ma się dobrze i wszyscy pracujący ,czy na czarno czy płacący podatki,zarabiają przyzwoite pieniądze.Ty zazdrościsz,bo twój mąż ma mniej.Przypatrz mu sie dobrze.Już straciłaś na atrakcyjności i twój mąż szuka rozrywek w ramionach innych kobiet,a takie spotkania są kosztowne.Pewnie masz już rozstępy,sflaczały biust i psujące się zęby.Siedzisz sama w domu i ze złości piszesz bzdury na innych.Zresztą nie dziwię się twojemu chłopu.Atrakcyjna to ty nigdy nie byłaś i nie szukaj popularności na forum.
No i kolejny mitoman branżowy, który wyniuchał zagrożenie i wymyśla sobie historyjki o mnie, chociaż w życiu na oczy mnie nie widział (chociaż kto wie, bo pod względem kultury jednego nieroba z ekipy mi przypominasz - jego główną funkcją było opowiadanie śmiesznych historyjek, gdy koledzy pracowali, i przynoszenie jedzenia). Nie bój się, jak ci się skarbówka dobierze do tyłka to przejdą ci problemy z potencją (bo odkryjesz, że lubisz od tyłu), schudniesz, żona się ucieszy że rzadziej na Zębiec jeździsz (chyba żeby dorobić). Pozdrawiam i życzę odwagi (oraz mocnych zwieraczy) przy kontroli!
Jakaś ty Teresa wulgarna i odrażająca. Jesteś żałosna.
Teresa to ty z Zębca ze tyle wiesz rachunki tam wystawiają ?