Władza centralna jest tego najlepszym przykładem.
12:02. Jak się dawniej samemu doiło(podczas przychylnych wiatrów partyjnych), to było OK. Teraz, gdy brakło wsparcia ze strony układów i układzików, to się udaje kryształowego Mariana. Rozumiem, że to boli i dlatego na pocieszenie masz parafrazę znanej piosenki.
Gdy Cię PiS z partii wywali
Machnij ręką, dalej żyj.
Jeszcze na wznoszącej fali
Złapiesz życie swe za ryj.
Choć chwilowo masz zjazd
Sięgniesz jeszcze do gwiazd
Bo przecież Bogiem, przecież Bogiem
Jesteś tak naprawdę - Ty:)
Co Ty chrzanisz 18:34. Takie rzeczy nie w Ostrowcu. Tu nie edukacja tylko znajomości są ważne.
Zapewne wiesz, gdzie jest lepiej dla Ciebie i tam się udajesz. Normalna sprawa.
Pewnie tam, gdzie nie potrzeba znajomości aby normalnie żyć.
Wydaje się tobie, że wszędzie trzeba mieć znajomości tak jak w tym grajdole, aby znaleźć dobrą pracę?
Ja wiem, że wszędzie znajdzie się dobrą pracę bez żadnych znajomości, o ile się coś potrafi. No, ale jak zwykle ludzie lubią zganiać swoje prywatne niepowodzenia na innych i usprawiedliwiać się złym światem.
To idź się zapytaj o robotę w UM, zobaczysz jak docenią to co potrafisz.
Wiedza, umiejętności, bystrość umysłowa, to jedno, a osobowość człowieka, to druga strona medalu i dlatego niektórzy, albo bardzo się męczą całe życie w pracy zawodowej, albo nigdzie długo nie zagrzewają miejsca, bo umiejętna komunikacja interpersonalna, to wielka sztuka.
Skoro wszyscy wg Ciebie pracują po znajomości, to czemu narzekają na pracę?
Dla Ciebie tylko psychiatryk paranoiku 12:58.
"Problemem Polski nie jest wyludnianie małych i średnich miast, tylko powolny wzrost dużych. Braki mieszkaniowe sprawiają, że wiele młodych osób, zamiast do Warszawy, Krakowa i Trójmiasta, wyjeżdża do Londynu, Dublina czy Berlina."
Przecież w tym zdaniu następuje zaprzeczenie własnej tezy.
"nie jest wyludnianie małych i średnich miast"
"że wiele młodych osób, zamiast do Warszawy, Krakowa i Trójmiasta, wyjeżdża do Londynu"
czy ja czegoś nie rozumiem?
Problemem Polski nie jest wyludnianie tylko to, że ludzie z małych miast wyjeżdżają za granice. Mindfuck
Widocznie masz problemy z logicznym myśleniem, bo czego tu nie rozumieć?
W sumie. Nie ma problemu z wyludnianiem małych i średnich miast. Po prostu się kurczą o pewną ilość mieszkańców. Brzmi racjonalnie.