Bo boją sie starości i przez skok w bok czują sie jak ,,młody Bóg,,
bo żony są piękne i zawsze młode a oni starcy,bo nie dają rady w łóżko żonom ,a to wielka sztuka być kochankiem żony ,a biorą wąskie nie rozciągnięte
Jak biedulek skowronka ma w porteczkach to po jednym dziecku kobieta dla niego jest już głębiną :):)
19:20 czyli ciebie biorą? Hm, zazdroszczę... Na szczęście mój mąż nie szuka węższej...
Jesteś tego pewna???? Już niejedna była pewna i rogi dźwiga do samego nieba. Nawet samego siebie nikt nie jest pewny a co dopiero drugiego człowieka.
22:52 nie martw się o nie a o siebie, bo skoro tak piszesz tzn, że nie ufasz partnerowi a może i rogi masz a nie wiesz. Ja na dzień dzisiejszy jestem na 100% pewna, a 20lat jestem z moim partnerem. Co będzie czas pokaże.
Oj współczuję doświadczeń ale mało jeszcze wiesz o życiu gościu 18:12. Naprawdę mało...
23:04 mam 45 lat i można rzec że nie z jednego pieca chleb jadłam, jednakże na taki który by mi "smakował" nigdy nie trafiłam /oczywiście w przenośni/
...... nie samym chlebem żyje człowiek..... są jeszcze inne swietne słodkosci...... ;)
@00:30 mnie się udało , podobnie jak ty nie mogłem się najeść .
18:12 współczuję doświadczeń, szczerze naprawdę. Mój mąż ma 41lat, jest wysportowany, zadbany (myślę czasem, że bardziej niż ja) nie śmierdzi, nie stęka. Odżywia się bardzo zdrowo, głupio mi przy nim jeść chipsy czy jakiś fast food. Nawet na wakacjach się nie skusi, tylko zje coś zdrowego, wówczas, gdy ja z córkami jemy to czego nie ma na co dzień. Nie zdradziłam go nigdy i nie ciągnie mnie do innych a już na pewno nie do młodszych. Już jakbym miała zdradzić to ze starszym. Może twój nie miał dla kogo się starać? Nie szukajmy winy tylko w drugiej osobie a przyjrzyjmy się sobie krytycznie.
panowie po 40 już mają problemy z matematyką A zatem przypominam,aby nie liczyli sobie długości penisa od kręgosłupa.
Ja mam faceta 50- letniego i jest super. Wie, gdzie kobieta co ma i co do czego służy.Wie po co mężczyzna ma język - do prawienia komplementów ( i nie tylko). Pachnący, zadbany, wysportowany, z klasą.
Współczuję kobietom, które piszą o swoich przykrych doświadczeniach z seksem.
Ale tematem wątku jest czemu zdradzają zazwyczaj po 50-tce, a nie czy masz aż tak wspaniałego męża w starszym wieku.Faceci zdradzają w kazdym wieku, ale ci po 40-tce w większości mogą sobie już tylko pomarzyć.
I wszystko się zgadza. Bo to jest mąż tyle, że nie mój :)))
No to faktycznie masz się czym chwalić:)
A żebyś wiedziała/wiedział. Męża też mam fajnego. Obaj za mną szaleją i dobrze mi z tym :)
No to trzeba było kobitki młodszych mężów szukać a nie po 40-ce chłopina a kobitka po 30-ce i jeden jej nie starczy musi mieć dwóch.A facet starszy szuka dużo młodszej do seksu ale za pięniądzę więc jak podsypie to taka małolata będzie mu słodzić jaki jest och i ach i uchachany dziadek raz w miesiącu sobie dziobnie.Żona takiego już nie chce to leży jak kłoda albo udaje że ją głowa boli no to bidulkowi nawet nie dygnie przy żonie . Jasne?