Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 105

                          Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          No nie powiesz mi , że Allen to typowy facet jakich pełno. Sam o sobie mówi , że jest paranoikiem i neurotykiem. "Achilles miał tylko piętę Achillesa. Ja mam całe ciało Achillesa" Woody Allen

                          P.S. Nigdzie nie napisałam , że starość Allena jest piękna. Nie to miałam na myśli . Jest neurotykiem bo jest chwiejny emocjonalnie i zawsze miał problemy ze stworzeniem związku. Na starość po prostu być może nieco się uspokoił i tylko dlatego teraz jest zdolny być dłużej z jedną kobietą.

                          Gość_Kaśka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          No ale jest dłużej jednak z kobietą młodszą o 34 lata.

                          Mogę jedynie zabrać mój komentarz, co do tego nowojorczyka, bo faktycznie chciałaś, aby to było w powiązaniu z neurotykiem.

                          "piękna starość" jako ta która zasługuję na młodą kobietę u boku.

                          Gość_ekhm
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          Nie jest piękne to co piękne lecz to co się komu podoba :) Ty widocznie marzysz o takiej starości , więc takiej ci życzę ( byle nie była czyimś kosztem). Ja marzę o innej .

                          Gość_Kaśka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          "Nie jest piękne to co piękne lecz to co się komu podoba"

                          Tak zazwyczaj mówimy, a później organizujemy kolejny konkurs piękności i wybieramy kobietę, która się wszystkim podoba.

                          Piękno niby subiektywne, ale myślę że w tym przypadku, tak samo okazuję się, że faceci myślą podobnie.

                          Jesteś Kobieta, także nie dziwię się, że nie podzielasz tego poglądu, jest on bardzo egzotyczny w Kobiecym gronie.

                          Gość_ekhm
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          "W świecie ludzi tylko subiektywność jest obiektywna". Też Woody Allen . Podobno w ogóle nie ma czegoś takiego jak obiektywizm :) A tak naprawdę właściwie nie wiemy czy często patrzymy na to co się nam podoba czy też podoba nam się to na co często patrzymy :) Z kanonami kobiecej urody jest tak właśnie. Jedyne co nie wychodzi z mody to młodość.

                          Dla ciebie piękna jest starość u boku młodej osoby. Wszystko jedno kogo. Twoje kryterium to młodość . Dla mnie starość jest piękna u boku osoby , którą kocham od lat . Tej jednej , konkretnej i żadnej innej. Dla mnie kryterium jest uczucie. To różnica , między nami.

                          Gość_Kaśka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          Świetny cytat. Zgodzę się i z poglądem na siłę częstego patrzenia. Dlatego pewnie w filmach Allena często występuje starszy facet z młodziutką kobietą i dlatego uważam, że jest to propagowanie takich związków.

                          Kanony kobiecego piękna? Kiedyś Rubens przepychał krągłe kształty. Myślę że z sukcesem:)

                          Tak na pewno kiedy obok starszego faceta młoda kobieta to działa mega pozytywnie na niego, także jest to piękna starość. Możemy zrobić eksperyment i popytać starszych facetów, czy młoda kobieta u ich wprowadziła by piękno do ich życia. Myślę że znamy jednak odpowiedzi na to pytanie.

                          Kryterium młodość to po prostu kryterium atrakcyjności fizycznej, nie jest wystarczające, ale często konieczne do spełnienia, bynajmniej dla faceta.

                          Gość_ekhm
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 122

                          Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          E tam, to żaden wyczyn. Hefner ma młodszą o 60 lat - to dopiero jest miłośc ;-))

                          A wracając do Woodiego. Jeśli się bierze pod skrzydła dziecko 15-16 letnie, którego się jest ojcem, autorytetem i opiekunem, rozbudza jej seksualność i staje się kochankiem - łatwo sobie to dziecko (nie nazwałabym dziewczynki w tym wieku kobieta, bo kobiecość to nie tylko zdolność do rozrodu) ukształtować na swój sposób, owinąć wokół palca. Zwłaszcza jak jest znana osobistością w świecie Hollywood, ma spora kasę i silna osobowość.

                          Czy jest co stawiać na wzór? No ja nie wiem. Kazdy chyba ojciec mający nastolatkę obił by mordę 50-letniemu amantowi.

                          Tennessee
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 111

                          Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          No i fakt Allen to nie jest Typowy facet jakich pełno, zauważ więc, że on wyszukuje kobiety których też nie jest pełno, nie tylko młodość wchodzi w grę.

                          Także taki Allen znajdzie odpowiednia młodą kobietę, jak i Kowalski znajdzie swoją.

                          Gość_ekhm
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 94

                      Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                      Strasznie powierzchowne podejście do życia i uczuciowości.

                      Tennessee
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                        Nie nazwałbym tego powierzchownym podejściem, wszak rozpatruję wiele aspektów życia. Tu jest pokazanie pewnej rzeczywistości taką jaka ona jest, bez uwielbienia dla ideałów, bez fałszywej paplaniny, o tworzeniu związków idealnych na całe życie itd...

                        To nie jest powierzchowne, możesz się z tym nie zgadzać, możesz widzieć świat inaczej, ale nie zarzucaj komuś, że jego świat jest powierzchowny, bo inny niż Twój. Ja wręcz brzydzę się dulszczyzną, która uprawia tutaj tak wiele osób. Trzeba wyjść ze świata w którym udajemy świętych i przyznać się, że jesteśmy skłonni do zdrady. Dzięki temu, na przekór innym stajemy się bardziej świadomymi ludźmi i potrafimy zobaczyć w porę, że coś prowadzi do zdrady, a nie jak inni żyjący w swoich ideałach, którzy często budzą się z ręką w nocniku i pytaniem: Jak to się stało?

                        Gość_ekhm
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          Ale dlaczego zakładasz , że mówienie o tworzeniu związków na całe życie to fałszywa paplanina ? Dlaczego za dulszczyznę uważasz potępianie zdrady ? Naprawdę nie każdy zdradza czy myśli o zdradzie. Czy nie jest tak , że ty po prostu wolisz nie wierzyć w to że możliwa jest prawdziwa miłość i wierność niż przyznać się do tego , że to ty nie jesteś do niej zdolny ? Zakładanie , że nikt nie kocha prawdziwie , że to tylko mrzonki niemożliwe do spełnienia i że wszyscy tylko udają świętych pozwala ci czuć się w porządku z tym co robisz i usprawiedliwia twój sposób życia.

                          Moim zdaniem idziesz na łatwiznę bo dorabiasz teorię do swojej praktyki. I strasznie uogólniasz - więc o świadomym patrzeniu na świat nie może być mowy.

                          Gość_Kaśka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          Kobietki tutaj w tym temacie jedno, a w realnym życiu drugie i to tylko tyle. Oczywiście, że nie wszystkie i nie wszyscy. Statystycznie i z doświadczenia życiowego stwierdzam jednak, że większość, więc uogólniam - bo uogólnianie jakiegoś problemu upraszcza wypowiedź, a każdy wie że są też i wyjątki.

                          Gość_ekhm
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          A ja statystycznie i z doświadczenia wysnuwam zupełnie odwrotne wnioski. A też już troszkę żyję na tym świecie. Być może obracamy się w innych kręgach.

                          Gość_Kaśka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 125

                          Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                          A kto mój Drogi mówi, że na świecie są same idealne związki. Trzeba poczekać chwilkę i od razu nam się pojawi połówka jabłuszka, która do nas idealnie pasuje.

                          Nie tak nie jest. A przynajmniej, niezwykle rzadko się zdarza.

                          Czasami w związku jest jak w nowym bucie.

                          Człowiek się zachwyci, zabierze do domu, zacznie chodzić i but go obetrze, porobi bąbli, aż do krwi. I albo da sobie spokój i pójdzie szukać innej pary idealnego obuwia, albo zaklei bąble i stara się but rozchodzić.

                          Czasem się nie da, bo rżnie za każdym razem do krwi, czasem but się dopasuje, a niekiedy nawet i noga do buta.

                          No ale w dwóch różnych butach człowiek z domu nie wychodzi, bo po prostu nie wypada.

                          Nie wiem w jakim świecie i kręgach się obracasz, ale skoro w takich, gdzie ludzie zmieniają partnerów z rotacją krzyżową podobną jak w nieśmiertelnej "Modzie na sukces", to przynajmniej już wiem skąd u Ciebie ta powierzchowność i lekka zgorzkniałość.

                          Nie wiem też w jakim wieku jesteś, ale zawsze jest czas na miłość.

                          Skłonność do zdrady... wiesz to jest tak.

                          Popęd płciowy jest czynnikiem, który ma znaczący wpływ na nasze życie i poczynania, w końcu to on jest gwarantem przetrwania każdego gatunku. Jest najbardziej prymitywnym, atawistycznym instynktem, który nas zniewala w jakiś sposób.

                          Jednakże człowiek ma po to mózg, by nie popęd rządził nim, ale człowiek popędem.

                          Nie będę uciekać się do porównań czego ja się brzydzę, nienawidzę lub nie akceptuję. Im jestem starsza coraz więcej rzeczy toleruję w myśl zasady: "żyj i dać żyć innym" ale także: "nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe". Różnie czasem wychodzi, jak to w życiu bywa.

                          Niech jednak nikt nie wymaga ode mnie, żebym przyklaskiwała uszami jak radosna foczka postawom lub poglądom, które są sprzeczne z moim kodeksem moralnym. Większość zdradza? Hmmmm.... nie powiedziałabym. To kwestia charakteru.

                          Dla mnie bycie w związku wyklucza nawet rozważanie zdrady. Po prostu nie lubię sobie i innym zawracać za przeproszeniem doopy.

                          Jeśli jest źle, to po co w tym tkwić stwarzając chore pozory? Oszukiwać, zdradzać, sztucznie się dowartościowywać podbojami. Ma to na celu przyniesie satysfakcji zdradzającemu, czy ukaranie/zranienie partnera, który nam się nieco znudził i zużył?

                          I o rany, takie podejście, ze każdy związek się musi wypalić i trzeba potem znaleźć sobie inny związek... Gdyby ludzie tak do tego podchodzili, to jaki w ogóle sens, by się łączyć na te kilka lat?

                          Lepiej i bardziej ekonomicznie byłoby zostać wolnym strzelcem i radośnie uprawiać seks z kim popadnie skupiając się tylko i wyłącznie na własnej cielesnej przyjemności. A dzieci można mieć z próbówki - wyselekcjonowana sperma gwarantem pięknych i zdrowych dzieci, co nie?

                          Tennessee
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 97

                      Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                      Oj skrzywdził cię ktoś lub nie spotkałeś takiej, która by cię pokochała. Dlatego tak łatwo odchodzisz , zdradzasz. I mimo, że jestem facetem to takiego gościa uważam za miernotę, mającego sam ze sobą problemy. Pewnie, że nie jest powiedziane że miłość ma być wieczna, ale skoro wybrałem tę kobietę, a nie zrobiłem tego przez przypadek, bo np. zaszła w ciążę, to nie zdradzam i nie oszukuję, nie lecę na młode ciało.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 136

                      Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                      Gościu @ekhm - 10-15 lat ? Chyba w snach :) 2-3 lata góra. Przy pierwszych oznakach zmęczenia materiału albo ograniczeń w wydatkach mówi się staruchowi - pa ! Która młoda kobietka wytrzymałaby ze starym pierdzielem 15 lat i po co? Żeby mu pampersy zmieniać ?

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 84

                    Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                    Gościu 13:11 masz spaczony obraz i wizję życia. Współczuję Ci serdecznie.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 85

                    Odp.: Dlaczego faceci po 50-tce zazwyczaj zdradzają żony?

                    ekhm,ja nikogo nie obrazam tak,jak ty i tobie podobni staruszkowie obrazają tutaj kobiety.Mam 23 lata,jestem b.atrakcyjną kobietą i kiedy się do mnie na ulicy uśmiechnie młode,przystojne ciacho uśmiech oddaję.ąle są dziadkowie 50 letni,ktorzy nie tylko sie za mną ogladają,ale jeszcze słyszę:ale d...,alee piękne balony,ale bym ją...........,dziadku czym?Może jeszcze po wiagrze by coś tam drgnęło,ale ciało już stare,obrzydliwe.No chyba,że masz tyle kasy co Putin,aby się wypchać botoksem.A do młodych kobietek,a zwłaszcza mojej koleżanki.Rozbijacie małżeństwa tym starym osłom,wydoicie dziada z konta i szalejecie za te pieniądze z młodymi.Znam młodego kochanka mojej koleżanki,która mieszka z dziadkiem 50+.Ale go doi z kasy,ona nie jezdzi do Kielc po ciuchy sama,tylko ze swoim cudnym chłopakiem poznanym na siłowni.A może dobrze kobietki robicie?W czasie niby sexu ze starym zamknąć oczy i widzieć tylko jego kasę.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
44 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Centrum Sport Kamil Kutryba
Branża: Sportowe artykuły
Dodaj firmę