niskie grube baby podszywaja sie pod facetów i same siebie reklamuja hahahhahah doobre, ciekawe czy ktos widzial na wybiegu niska modelke hahaha, grube małe karakanki siedza obżeraja sie w mcdonald i pisza jakie z nich calineczki hahaha
same się reklamują to idz teraz do kauflandu i zobacz, pewnie nie skonczyla jeszcze zmiany, po prostu jestes zazdrosna, ze nikt cie nie chce i sie nikomu nie podobasz :)
coz za doswiadczenie faceta ha ha,nigdy do glowy mi nie przyszlo zeby byc kloda w lozku,a malutka nie jestem,faceci sa smieszni,doprawdy...
Taki fajny wątek był, ale jak zwykle trza komuś dowalić słownie.
W męskich kręgach dyskutujemy na temat takich żmijek ruchliwych niesamowitych, malutkich i drobniutkich. Jestem za...
@facet śmiać mi sie chce z twoich wywodów , a już wzrost do sytuacji materialnej ma tyle co przysł. piernik do wiatraka. I gdzie tu jad? A życie tępaku to nie tylko łóżko.Ja mam 178 cm i nigdy w życiu nie chciałam być niższa i co jeszcze - zawsze nosze buty na obcasach .Ważę przy tym wzroście 62 kg. Z twoich wywodów od razu widać , że to ty masz kompleksy i to wiele i jesteś na pewno jakimś przykurczem , a o ładnej kobiecie małej , lub dużej w twoim łóżku możesz sobie pomarzyć
no wysoki nie jestem, raczej sredni jak na polskie stanardy - 184cm wzrostu ale mi to kompletnie wystarcza i nie musze sie tym afiszowac, dzieki osobom takim jak ty widze jakie to jest zalosne, musisz isc do psychologa, twoje kompleksy cie w koncu doprowadza depresji a tego konsekwencje moga byc o wiele powazniejsze, na forum nie bedziesz mogla wiecznie wyrzucac innym i starac sie dowartosciowac, tez bym nie chcial byc nizszy, dla mnie to ty jestes przykurczem ale co z tego. musisz to zrozumiec kolezanko - jestes nikim, nic nie znaczysz, wyjdziesz z domu i znowu wrocisz do swojego szarego, smutnego zycia, tak to juz jest kozak w necie pi**a w swiecie :).
wiesz co facet wolalabym z kobieta byc niz z toba,prostactwo nie ma granic
gdyby zachoywala sie jak kobieta to nalezalby sie jej szacunek, a ze zachowuje sie jak zakompleksiona malpa to juz nie jest moja wina.
o co sie tu klocic,mala czy duza,najwazniejsze zeby sie kochac na dobre i zle,wzrost tu nie ma nic do rzeczy,moj maz jest akurat wysoki,ale kocham go za te 22lata razem,a nie za wzrost
daję sobie rękę uciąć, że gdyby nie wzrost to byś na niego nawet nie popatrzyła
Ty, jola a może on akurat wtedy siedział, skąd wiesz :)))
nie powiem lubie wysokich facetow,ale ty jola naprawde rozsmieszasz mnie tym zacieciem,waleczna jestes.
Dla mnie to jest w ogóle chore.Nie ważne czy inteligentny,miły,dobry,z poczuciem humoru,czuły,odpowiedzialny,itd.Musi być WYSOKI?!Przecież nie o to w tym wszystkim chodzi...Jolu,proszę,ogarnij się,chociaż troszkę...Odrobinkę...Spróbuj chociaż...
Stellina, przecież jola to trollica. Twój apel to niestety groch o ścianę. Zobaczysz, zaraz pewnie ci odpowie czymś jeszcze głupszym.
Faceci to teraz maja w oczach przeróżne wskazniki od BMI po rentgen:D