Uderz w stół a nożyce się odezwą. Mam wrażenie czytając to, że oburzają się same brudasy.
Nie, burzą się sami mężczyźni w tym wątku. A wystarczy się myć, takie proste a tak trudne :-)
09:28.Pierogi z domowego ciasta i z domowego farszu a nie marketowe gdzie jest zmielony pies z budą w tej diecie pudełkowej.
Takiego Szona co 90% czasu spedza przed tv i jeszcze ma jakies wymagania to spakowac w pudelko po butach z tym co przyszla i na kopach do mamusi wyp...ć!
Daniel, zgadzam się, tak właśnie zrobiłam z mężem nierobem i de facto u mamusi mieszka, bo ledwo stać go na alimenty. A wystarczyło nie siedzieć na sex portalach, wziąć się do roboty.
Kolejny wątek do usunięcia, założony przez tę samą amebę umysłową - specjalistkę od obsługi seksualnej, byłej pracownicy sextelefonu, czym sama chwaliła się kilka lat temu na forum.
Konstruujesz zdania jak Paranoiczny Dzieciak. On "nie umie w gramatykę".
Dobrze że mnie stać na jedną kochankę..mało wymagająca
Najgorzej jak chlop pyty nie myje, nie dosc ze smród i ser pod napletem to jeszcze wiekszosc łap nie myje po laniu i bakterie roznosi
17:50 gorzej z piczy wali , w takiej jamie to dopiero sera moze byc i smród kilkanascie razy wiekszy
17:50 gorzej z pyczy wali , w takiej jamie to dopiero sera moze byc i smród kilkanascie razy wiekszy, odlot jak po fenatylu
To jest wyobraźnia kobiet na temat sikania. Chyba każdy facet ma z tego bekę.
Nikt żaden facet w żadnym kraju nie myje rąk po sikaniu. Siusiak to taki prosty sprzęt że strumień leci w cel a nie wszędzie do około. To nie wagina,że mocz pryska w muszle na deskę, ścianki, drzwi i podłogę.
Więc nawet nie trzeba siura dotykać. Z moczem kontaktu nie ma.
Inna sprawa to dwójka, bo czasem ręka się omsknie. Wtedy myjemy.
Jak lejesz brudasie to mocz dostaje sie pod napleta ktorego nie myjesz a za moment wali i roznosisz bakterie jak go dotykasz. Wroc na lekcje higieny fu!
Co ty pier.olisz 20:22. Chyba jeszcze ch.ja nie widziałaś.
Nie wierzę no nie wierzę że to piszę ktoś taki obeznany jak 20:22 i poucza innych. Widać że nie masz siura.