Zmniejszyć zatrudnienie. Utrzymywane są dwie administracje z kupą urzędników. Po diabła takie przerosty zatrudnienia. Słyszy się też że rodziny tam pracują np jakiś kierownik i jego bratowa, to przecież nepotyzm. Płaci na tę bandę mieszkaniec.
Gościu nie ropowrzechniaj kłamliwych informacji, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami dla członków spółdzielni metriały na WZ w tym plan podziału SM "Hutnik" są do wglądu w siedzibie Spółfdzielni od dziś od 7 rano. Informuję dodatkowo iż do godz. 13 byli już członkowie, którzy zapoznali się z materiałami na Walne.
którego?
Projekt uchwały o odwołaniu członka Rady Nadzorczej wprowadzono do porządku obrad Walnego po terminie. W ustawie jest on określony na co najmniej 15 dni przed pierwszą częścią Walnego. Na dwa tygodnie przed pierwszą częścią Walnego projekty wszystkich uchwał powinny być wyłożone do wglądu dla członków i tylko te mogą być poddawane głosowaniu na Walnym. Znowu jest łamane prawo. Uchwałę o odwołaniu Członka RN wprowadzono do porządku obrad dopiero 11 czerwca, a jej projekt mógł być wyłożony najwyżej na tydzień przed pierwszą częścią Walnego. Jeżeli Walne podejmie taką uchwałę to będzie to kolejnym przykładem łamania prawa w naszej spółdzielni.
Panowie i Panie w spółdzielni - urzędnicy. Pamiętajcie, że odpowiadacie nie tylko przed prezesem waszego miejsca pracy ale także przed innymi...mam na myśli "Odpowiedzialność majątkową urzędników", która obowiązuje jako ustawa o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych uchwalona 20 stycznia 2011 roku. Nowe prawo normuje odpowiedzialność funkcjonariuszy wobec Skarbu Państwa, jednostek samorządu i innych podmiotów odpowiedzialnych za szkodę powstałą przy wykonywaniu władzy publicznej z rażącym naruszeniem prawa.
Nie jesteście bezkarni w swoich działaniach. Ktoś może się kiedyś dobrać wam ....do odpowiedniej części ciała. A wtedy już nie będzie tak śmiesznie jak wam się wydaje!!!!
Coś mi się wydaje, ze będzie to szybciej niż sądzicie.
Gościu z godz. dziś, 11:27, bzdury opowiadasz! Podział wszczynany jest wg bilansu na dzień 31.12.2011r. W momencie zarejestrowania w Sądzie Rejestrowym nowej spółdzielni, dokonuje się odpowiednich aktualizacji (na dzień rejestracji), także w Księgach Wieczystych. Tak więc ew. drobne, późniejsze „zakłócenie” procesu wyodrębnień ma niewiele wspólnego z datą podjęcia uchwały Walnego.
mieszkancy spią a pan prezes robi swoje.
Prezes ma absolutorium zyskane większością głosów, to o czymś swiadczy a Polna niech sobie robi co chce.
Za nie ogłoszenie upadłości przez Zarząd są sankcje karne. A co na to prokuratura i wierzyciele?
A ilu prawdziwych członków liczy ta spółdzielnia?
To tak jak w wyborach do Sejmu i Senatu.
Na PO głosuje tylko część wyborców przy niskiej frekwencji i daje im to władze.
Ludzie nie biorą udziału w wyborach -bo takie mają prawo - a potem skamlą na złą władze.
nie wiadomo
Mam mieszkanie na Ogrodach. Ostatnio znajomy mi mówił,że z naszymi mieszkaniami cos jest nie tak,ale nie bardzo znam sie na tym.Czy ktoś może mi wyjaśnić o co tu chodz?
upadłość będzie ale bloków 7a i b,i powstanie nowy hutnik,a te 7 a i b przejmie wierzyciel za długi które spółdzielnia nie odprowadzała choć lokatorzy płacili
@magilla ma rację. To kupa roboty. Podrzucanie "lewych" faktur... Podejmowanie uchwał w celu gnębienia oszukanych. Kupa roboty...
@magillo przecież, wiesz dobrze, że te faktury to fikcja... czy nie tak?
Huta powinna oddać hutnikom te bloki za darmo. Wszak to oni pracowali w niej całe dziesięciolecia.
Niestety stało się inaczej i dziś Spółdzielnia jest obarczona tym kosmicznym długiem wobec syndyka.
Wytłumacz, @magilla, dlaczego tak broniliście się przed unieważnieniem aktów notarialnych zakupu mieszkań zakładowych, mimo że Huta Ostrowiec jeszcze istniała, jeszcze nie było syndyka.
Dlaczego w 2000 roku uznaliście w całości zobowiązanie, wiedząc o tym, że umowy te są bezskuteczne i z każdej strony (stron umowy) łamią bezwzględnie obowiązujące przepisy ustaw?
Jakie korzyści z tych umów miała spółdzielnia? Jakie korzyści mieli mieszkańcy mieszkań zakładowych zakupionych od huty?
Moim zdaniem (i zdaniem lustratora w 1997 roku) umowy były bardzo niekorzystne dla spółdzielni i mieszkańców.
Jedną korzyść widzę napewno: zachowanie stołków i ukrycie przekrętów.
Były jeszcze jakieś korzyści?
Pobieranie nienależnych pieniędzy z "tytułu przekształceń " praw do lokali?
Na co liczyliście nie przekazując tych pieniędzy do huty, a później do syndyka?
JAKI BYŁ WASZ PLAN?
Od kogo syndyk ma zamiar wyegzekwować te wierzytelności?