Podpowiem wam, zróbcie to co szykują w krzemionkach na walne.
Tak jest Tez gosciu na Mickiewicza,popieram Twoja wypowiedz z 16;45))i co mi wiadomo ze slyszenia to na ogrodach jeszcze gorszy syf,czesc gruntow miasta,czesc wieksza hutnika a w sumie nie ma kto ładu zaprowadzic.Brud totalny!!brak gospodarza,czy nie lepiej zatrudnic firme sprzątającą i problem z głowy..
Zgadzam się, firma z zewnątrz, ale kto powiedzcie, kto może podjąć decyzję o zwolnieniu tylu ludzi ?
Gościu z 19:13 Zapewniam Cię, tam gdzie ew. pracujesz, jest co najmniej o jedną osobę za dużo. Jej zwolnienie znacząco poprawi wynik finansowy firmy. Zastanów się, czy aby tą osobą nie jesteś Ty?
Oj gościu z 19.34 nie zrozumiałeś mojego złośliwego tonu, do gościa z 19.04.Fakt może to źle ujęłam. Chodziło mi że wszystko jest takie proste, narzekania wytykania i czepiania się wszystkiego. Każdy każdego chce wyrzucać i zwalniać. Jest taki wątek o przeroście zatrudnienia w spółdzielniach. Mnie chodziło o to kto taką decyzję podejmie? To są ludzie ,którzy mają swoje lata i rodziny.
Notabene nie szanują pracy.
Oj fajnie KTOŚ wątek chce zmienić,odwrócić uwagę od ważnych i niebezpiecznych tematów...
Sprzątanie,syf , zatrudnienie ,odśnieżanie-wszystko bardzo ważne i łatwo odwócić uwagę od meritum...komuś bardzo na tym zależy.
Wiecie co, a ja sie zastanawiam ilu z Was byłoby w stanie coś konstruktywnego powiedzieć i rządzić dobrze spółdzielnią, gdyby siadło na stołku prezesa Zielińskiego. On i tak ma cierliwość, ja już dawno bym to wszystko rypnęła. Ciagle marudzicie, wytykacie, wyliczacie, ubolewacie jaki to syf i malaria. Ale przeciez syf w klatkach powodują WASZE DZIECI, WNUKI, wasze psy ktore wyprowadzacie i leją po schodach. Nikt z zarządu wam tam nie brudzi. Wasza klatka i jej stan świadczy li tylko o WAS. A jeśli chodzi o sprawy finansowe...cóż jakby wszyscy płacili jak trzeba to by więcej było pieniędzy w kasie. Z pustego to i salomon nie naleje.
A od czego skuteczna windykacja? Po co w windykacji jest zatrudnionych tyle osób, jak efekt ich pracy jest mizerny?
to może pustka w kasie jest winą windykacji? gdyby ludzie płacili to nie musięliby zatrudniac windykatorów. A co sie z tym wiąże, zmniejszyłoby sie zatrudnienie a o to niektórym biega.
Wystarczyłby jeden windykator, a ilu jest zatrudnionych? - schemat organizacyjny jest na stronie sp-ni - można poczytać - za nasze pieniądze banda nic nierobiących ma się wspaniale.
słowo klucz banda nic nie robiących.....największy Wasz problem.
Z tą windykacją w spółdzielniach nie jest różowo. Prawo lokatorskie broni tych lokatorów , którzy nie są właścicielami a tylko najemcami. Nie tak łatwo z nich ściągnąć długi. Wystarczy , że kapią po trochu groszem. Tyle programów było na ten temat. Np sąsiedzi zgłaszali lokatora, który nie tylko nie płacił ale zrobił z mieszkania śmietnik -brud i smród i co? I nic. Kasy nie ma , jakieś tam grosze i takiemu trzeba zapewnić mieszkanie zastępcze. Spółdzielnia nie ma taich możliwość, tylko Miasto. I klamka się zamyka. Najławiej to krytykować, ale trzeba wiedzieć jak to wygląda z drugiej strony. Niestety pernamentnie niepłacący lokatorzy mają to gdzieś, nie boją się niczego i nikogo , odmawiają mieszkań zastępczych bo nie takie i nam płacącym śmieją się prosto w twarz.
Ale po czorta tylu windykatorów, pytam raz jeszcze, czy jeden by tego wszystkiego nie ogarnął jeśli wiadomo, że czy jeden czy dziesięciu guzik zrobią. Za nasze pieniądze - no to chyba przesada utrzymywać kilka osób, które nic nie mogą. Windykator "nic nie mogę" w SP HUTNIK,.
Poczytajcie i przeanalizujcie ilu w tej sp-ni zatrudnionych jest osób. Przecież to chore i demoralizujące. Na ich stronie jest schemat.
wygląda to tak:
A w innych Spółdzielniach jest lepiej? Ciekawi mnie to? Gościu z 11.50 i 53 masz pracę i masz za co utrzymać rodzinę? Może ty w swojej pracy też jesteś zbyteczny?