Mirku oczywiście, że nie! Jednak dlaczego dlaczego niepłacący mieszkańcy mają dodatkowo pogrążać tych co płacą. To też jest złe i nie wolno dawać na to przyzwolenie. Czy dług mieszkańców tak ok 2.000.000 to uważasz że jest mało? To powoduje zadłużenie w wodociądach, MECU. Odsetki rosną.
i to duze premie gosciu z 22:13,tylko za co?
Polna górą!! jesteśmy z wami!! nie dajcie się!! My z Ogrodów wezmiemy z was przykład -powodzenia!
Polna bije pianę na której chce zbić kapitał tak jak myśleli ,że zbiją kupując za grosze lokale w 7a i 7b.Prezes Z. dba o nasze interesy a nie o prywatę kilku pseudo.................!.
Napisz o który to twój interes tak bardzo dba prezes Z.Pisz fakty ,albo nie ośmieszaj się.
05:08??? nie możesz spać ? chyba naładowany jesteś cały i dajesz upust sławetnym "biciem piany".Bij pianę bij.Popieram gościa z07:11. Odpowiedz jeszcze jaki ten kapitał chce zbić Polna?Gościuz05:08?Możę o czymś nie wiem?przecież oni mają wszyscy akty własności?Zapłacili za swoje mieszkania gotówką a jak ktoś musiał wpłacić celem "UZUPEŁNIENIA WKŁADÓW" to to zrobił więc o co chodzi z tym kapitałem?-odpowiedz jaśniej -czekam.Jeśli nie dasz jasnej odpowiedz to będzie znaczyło ,że piszesz nieprawdę by skłócać w dalszym ciągu spółdzielców.
Trafny post, Mirku. Uciszył gościa mającego kłopoty ze snem. Nie zna odpowiedzi na pytanie, a sen chyba zakłócają mu wyrzuty sumienia .
Czy może ktoś wreszcie poda na przykładzie ile wyniósł wkład budowlany. Ile zapłacił i ile ma jeszcze dopłacić?
Na ten temat już była mowa we wcześniejszych postach. Poszukaj, przeczytaj. A może ty się pochwalisz, ile pieniędzy zapłaciłeś za swoje mieszkanie? W którym roku, czy jednorazowo, czy na raty? Jaka pierwsza wpłata i wysokość miesięcznej raty. Spłaciłeś już wszystko? Czy Zarząd Twoje pieniądze przekazał do huty i syndyka huty?
Tam gdzie są konflikty nigdy nie będzie dobrze. Dopóki Polna będzie mącić kijem to tak będziei ktoby nie zasiadł na stołku i tak im będzie źle, ponieważ nie są uregulowane dawne sprawy. Polna chce poparcia i zrozumienia, ale tam nie do końca wszystko było ok. Jeden blok oddany w całości a drugi z problemami.
Co za mądrość GOściu z15:03 (złote myśli ci się wyczerpały)
odp.24.02.13r.godz.15.03, masz rację popieram ,,a drugi z problemami''
Problemy z drugim blokiem w żaden sposób nie wpłynęły na dzisiejsze zadłużenie spółdzielni .Pieniądze z wykupywanych przez ludzi mieszkań gdyby sukcesywnie wpływały do kasy dług za niekorzystnie kupione zasoby mieszkaniowe huty już by prawie całkiem zmalał.CBŚpowinno się temu przyjrzeć i może wreszcie wyjdzie na jaw kto zrobił taki kilkumilionowy dług?
Nie tylko CBŚ miałoby tutaj dużo roboty, ale i CBA przydałoby się!
Poparcie dla gościa z12:11!!Podaj gościu z22:33 ile twoje mieszkanie (pracownicze) kosztowało? Po ile spłacasz raty?Czy przed przekazaniem Tobie kluczy wpłacałeś jakieś transze(np na materiały budowlane twojego bloku-choćby nawet z wielkiej płyty?)czy ty sam lub członkowie rodziny np;ojciec czy teść pomagali przy tej budowie?a po zlikwidowaniu książeczki mieszkaniowej dobierałeś jakiś kredyt z banku?CZy wszystko Ci zapewnił zakład pracy?Bardzo jestem ciekaw jak to wyglądałó w Twoim przypadku i będę wdzięczny za odpowiedz-czekam.
A przy czerwonym bloku pomagał teść, ojciec wujek? Człowieku, wasze bloki mają 20 lat a nasze 40 i lepiej. Wasze są z cegły nasze z wielkiej płyty. Będziemy się licytować? Ja nie dostałem w waszych blokach, bo nie mogłem się znaleźć na liście. Gdy chciałem sięzapisać, to JUŻ nie było miejsc na listach głównych. Interesowało mnie co było brane pod uwagę przy tworzeniu kolejności list. Nigdy tej odpowiedzi nie otrzymałem. Kupiłem mieszkanie z drugiej ręki i zapłaciłem o wiele więcej niż myślisz. Nie widzę potrzeby , żeby ci pisać ile, gdyż nikt z was tego nie zrobił.
Nie mogłeś się znależć na liście bo miałeś już mieszkanie zakładowe .Na liście pozostali ci którzy zdecydowali się wziąć kredyt hipoteczny na 38% i którzy znależli poręczycieli a to nie było łatwo.Jeśli cię to nie dotyczy to po co zawracasz głowę i wpisujesz się na ten post .
Tak, przy czerwonym bloku pomagał mój tata i brat.Ja zanim zlikwidowałem moją książeczkę z premią gwarancyjną wcześniej wpłaciłem trzy transze.Składaliśmy się na okna,cegłę, piach i pustaki.Po wpłaceniu reszty pieniędzy gdy już dostałem mieszkanie w surowym stanie bez tynków i podłóg(oczywiście gdy zabrakło pieniędzy zaciągnąłem kredyt z banku)również pomagała mi rodzina i koledzy.Wyrównaliśmy ściany ,podłogi nasączaliśmy szkłem wodnym by móc położyć na nich chodniki .Spaliśmy na podłodze bo dzieci miały tylko łóżka. I tak jeszcze przez długi czas bo pieniądze szły do banku.Pożyczkę z huty dostaliśmy taką na 30 lat którą dopiero niedawno skończyłem spłacać a niektórzy spłacają ją do dziś.Ale jak wszystkim nam wiadomo mimo ,że mieszkańcy ją spłacają i spłacali za pośrednictwem spółdzielni Hutnik ani grosz ze spółdzielni nie wyszedł do huty ani do syndyka.Jest nam przykro bo mało kto potrafi się wczuć w nasze położenie i zrozumieć naszą sytuacje.Gdy się bronimy bo nie słusznie włóczy nas się po sądach to się nas wyzywa od pieniaczy i awanturników ale czy ktoś pomyślał o tym ,że jesteśmy tylko kukiełkami w teatrze lalek?
