Zapewniam cię, gościu z 20:28, że ci którzy nie płacą za co, wodę, śmieci,ścieki, nie wchodzą na to forum. No..., może jakieś pojedyncze osoby. Zapewniam cię też, że ci niepłacący nie są z Polnej 7.
NIE DODAJCIE PIENIĘDZY DO ZADŁUŻENIA BO SUMA SIĘ ZMNIEJSZYŁA I TO SPORO!! A na ul.Polnej to tylko 5.000.000 i to jeszcze NIE całe pięć mil. Dokładnie trzeba się dowiedzieć i dopiero pisać (TYLKO PRAWDĘ)
Gościu z 12:22. Czuję, że znowu chcesz coś zamulić. Nie jest tak jak piszesz. Ale skoro nawet by tak było, skoro masz wiarygodne, PRAWDZIWE WIEŚCI. To jak to w końcu jest? Prezes mówił w TV, że po podziale Spółdzielni dług będzie PODZIELONY PROPORCJOMALNIE. Zatem jeśli na 100 rodzin z Polnej przypada 5.000.000 zł., to na rodzinę statystycznie wychodzi 50.000 zł do spłacenia. Oznaczać to może, że wszyscy pozostali członkowie spółdzielni Hutnik, też będą musieli spłacać tak ogromne zadłużenie. Każda rodzina, będzie musiała spłacić ok. 50.000 zł. W takim razie dług jest wielokrotnie większy, niż my, członkowie Hutnika myślimy! Czy prezes kłamał w żywe oczy, przed milionami telewidzów? Skoro ktoś kto wie na pewno, twierdzi, że na 100 rodzin wypada 5 milionów, to wychodzi na to, że ma pozostałe 1900 członków (razy 50.000) przypada 95 milionów złotych. Razem 95 milionów plus 5 milionów Polna, daje 100 milionów. Czyżby ktoś się niechcący wygadał, ile naprawdę wynosi dług, kto zna najprawdziwszą prawdę? Nawiasem mówiąc Gościu , twój sposób wypowiadania się, bardzo przypomina sposób wypowiadania się prezesa, zupełnie jakbyś był nim.
na wszelkie media powinien mieszkaniec mieć osobną książeczkę i sam płacić..
I tak kiedyś było i niestety ludzie nie płacili i teraz firmy po co mają się boksować z indywidualnymi, chcą przez spółdzielnię i my płacący ponosimy koszty niepłacących.
Załóżcie wspólnotę i wszyscy zaczną płacić terminowo.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131127/POWIAT0104/131128939
Chyba prezesi spółdzielni mieszkaniowych przestają być nietykalni. Może Prokuratura nareszcie zacznie wykonywać swoje obowiązki, a nie umarzać i oddalać !
Jest pierwsza jaskółka:
Co ma piernik do wiatraka???
Za co mają przymknąć prezesa twojej spółdzielni???
Przeczytaj ten wątek od pierwszego posta. Uważnie i ze zrozumieniem. I nie zadawaj głupich pytań.
Echo Dnia cytuję "Jesteś tu: Strona główna Wiadomości Kielce Artykuł
Mieszkańcy Ostrowca po raz kolejny protestowali w Kielcach [WIDEO, zdjęcia]
A
A
A
Dodano: 27 listopada 2013, 11:35
Kilkudziesięciu mieszkańców Ostrowca, protestowało w środę przed Prokuraturą Okręgową w Kielcach przeciwko podziałowi Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik”. To już drugi protest lokatorów z dwóch bloków przy ostrowieckiej ulicy Polnej w Kielcach. Pierwszy odbył się 12 listopada przed Sądem Rejonowym.
W środę mieszkańcy Ostrowca protestowali przed Prokuraturą Okręgową w Kielcach.
W środę mieszkańcy Ostrowca protestowali przed Prokuraturą Okręgową w Kielcach. (fot. Dawid Łukasik)
Przeczytaj więcej
Związkowcy manifestowali przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach [WIDEO, zdjęcia]
Związkowcy manifestowali przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach [WIDEO, zdjęcia]
Mieszkańcy Ostrowca protestowali przed sądem w Kielcach (zdjęcia, WIDEO)
Mieszkańcy Ostrowca protestowali przed sądem w Kielcach (zdjęcia, WIDEO)
Protest mieszkańców Ostrowca w Kielcach
Protest mieszkańców Ostrowca w Kielcach
Protest mieszkańców Ostrowca w Kielcach
Protest mieszkańców Ostrowca w Kielcach
Protest mieszkańców Ostrowca w Kielcach
Galeria: Protest mieszkańców Ostrowca w Kielcach
Artykuły premium
Praca jako komentator sportowy jest kolejnym spełnieniem marzeń wychowanka Motoru Lublin.
artykuł premiumKiedyś wzięli mnie za…agenta. Znany komentator sportu w telewizji o kulisach swojej pracy
68-letni mężczyzna oskarżony o usiłowanie zabicia swojej synowej we wtorek usłyszał wyrok – sąd uznał go winnym i wymierzył karę 15 lat więzienia. Słuchając wyroku oskarżony cały czas zasłaniał twarz tekturową teczką.
artykuł premiumTeść podpalił synową. Kulisy potwornej tragedii
"Precz z łapami od mieszkań”, "Mówimy nie działaniom zarządu”, "Nasze stanowcze nie dla podziału”, "Kogo chroni polskie prawo” - z takimi transparentami mieszkańcy Ostrowca protestowali w środę przed Prokuraturą Okręgową w Kielcach przeciwko podziałowi Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik”.
- Protestujemy przeciwko podziałowi spółdzielni i polskiemu prawu, które nie chroni obywateli - mówi Andrzej Ziebakowski, przedstawiciel mieszkańców. Dodaje, że sprawa dotyczy wydarzeń z 1995 roku. - Prezes spółdzielni sfałszował dokumenty rady nadzorczej i bez zgody mieszkańców nabył udziały Huty Ostrowiec. Kwotę z wykupu mieszkań zakładowych spółdzielnia miała przekazywać do Huty Ostrowiec, ale to nigdy nie miało miejsca.
Uchwała o podziale spółdzielni została przyjęta na walnym zebraniu członków spółdzielni w ubiegłym roku. To efekt trwającego kilkanaście lat konfliktu między zarządem Spółdzielni Mieszkaniowej "Hutnik” a mieszkańcami dwóch bloków przy ulicy Polnej, których budowa w latach 90- tych została zatrzymana na skutek nieuczciwego działania poprzedniego zarządu. Mieszkańcy byli zmuszeni dopłacić do lokali i dokończyć budowę z własnych funduszy. Potem przez lata nie zgadzali się na uzupełnienie wkładu mieszkaniowego, o co dopominał się nowy zarząd spółdzielni. Konflikt dotyczył też nieopłacanego przez tę grupę czynszu i kończył zawsze w sądach kilku instancji." -koniec cytatu
Napisano działania poprzedniego Zarządu i że konflikt dotyczy ł nie tylko o uzupełnienie wkładu, ale niepłacenie czynszu. Więc, jak to jest?
Nieopłacanie KOSZTÓW ZARZĄDU było ładnych parę lat temu i dotyczyło tylko 25% mieszkańców Polnej (3 klatki schodowe z 12). Opłaty za media Ci mieszkańcy cały czas wnosili. Była to mniejsza skala zaległości niż w przypadku reszty spółdzielni, gdzie zaległości sięgają 50%! Konflikt tych 3 klatek z Zarządem spółdzielni rozpoczął się kiedy Zarząd zażądał od mieszkańców pokrywania opłat eksploatacyjnych w trakcie budowy, gdy mieszkańcy za swoje pieniądze poprzez swój Komitet kończyli budowę budynku. Z tego co wiem, sąd przyznał im rację.
Trzeba podkreślić, że wszyscy mieszkańcy Polnej 7 wciąż, bez przerw, odkąd tylko zamieszkali, płacili i płacą na bieżąco za ogrzewanie, ciepłą i zimną wodę, gaz, prąd, śmieci itp.. Nie zalegali z tymi opłatami. Kilkanaście rodzin, przez pewien czas pieniądze wpłacało nie do kasy Spółdzielni, tylko bezpośrednio do odpowiednich instytucji (PGE, PGNiG, itp.). Rodziny te, pieniądze, przeznaczone na składki związane z utrzymaniem Zarządu i na remonty, systematycznie wpłacały na solidarnie założone przez siebie wspólne konto w banku (są odpowiednie dokumenty i wyciągi). Nie wpłacając ich do kasy Spółdzielni, nie chciały się składać na Zarząd, który nie dość, że nie wywiązał się z szeregu umów, przerwał budowę, oszukał ich, to jeszcze żądał od nich opłat eksploatacyjnych (nawet w trakcie budowy!), gdy oni (poszkodowani, pozostawieni na „lodzie”, po strajkach i protestach i w końcu ugodzie) za swoje pieniądze, często z dodatkowych pożyczek, kończyli budowę własnego domu. Lokatorzy tym bardziej nie chcieli płacić kosztów Zarządu, gdyż mieli świadomość, że ich pieniądze zostaną użyte przeciw nim, na niegospodarny Zarząd i jego radców prawnych i adwokatów. Władze Spółdzielni nie miały wtedy woli prowadzenia dialogu na temat zwrócenia lokatorom, choćby w postaci niepłacenia czynszu przez jakiś czas, bardzo dużych kosztów jakie dodatkowo wnieśli w wykończenie budynku od stanu surowego zadaszonego, do stanu w jakim miały być oddane za wpłacone wcześniej pieniądze (wkład budowlany). Mimo, że sąd przyznał im rację, w sentencji uznał że ich bardzo rozumie i im współczuje, to jednak nakazał przekazywanie wszystkich opłat do Spółdzielni, gdyż tak stanowiło anachroniczne prawo spółdzielcze. Już od dawna, mimo że mają świadomość, że zostaną one przeznaczone przeciw nim (np. na adwokatów), rodziny te wpłacają pieniądze (cały czynsz) do kasy działającego przeciw nim Zarządu Spółdzielni.
Czy jest już przekształcone użytkowanie wieczyste we własność gruntów na Ogrodach?