Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Masz rację, że w teorii, przy wolnym rynku, kapitalizm powinien stwarzać naturalną motywację do tworzenia miejsc pracy, zwłaszcza gdy widoczna jest duża podaż rąk do pracy. Istnieje jednak kilka powodów, które mogą tłumaczyć, dlaczego niektóre osoby nie decydują się na zakładanie własnych biznesów, mimo teoretycznie dostępnych możliwości.

Po pierwsze, ryzyko. Otwarcie biznesu, zwłaszcza w regionach takich jak Ostrowiec, może wiązać się z wysokim ryzykiem finansowym. Wysokie koszty początkowe, niepewność popytu, konkurencja oraz bariery związane z administracją i regulacjami mogą zniechęcać potencjalnych przedsiębiorców, zwłaszcza jeśli nie mają oni wystarczającej wiedzy lub doświadczenia.

Po drugie, brak unikalnych umiejętności lub niszy, które mogłyby zostać zaspokojone przez nowy biznes. Jeśli na rynku lokalnym już istnieją firmy oferujące podobne usługi lub produkty, trudno będzie przekonać konsumentów do nowego gracza. Ludzie mogą również mieć zrozumiałe obawy, czy ich pomysł na biznes znajdzie odpowiednią grupę odbiorców.

Kolejny aspekt to brak odpowiedniego wsparcia infrastrukturalnego i finansowego, zwłaszcza w mniejszych miastach. W miastach o mniejszej dynamice gospodarczym jest mniej funduszy dostępnych dla nowych przedsiębiorców, brak także odpowiednich sieci wsparcia (np. mentorów czy inkubatorów przedsiębiorczości), co może utrudniać rozwój nowych firm.

Istnieje także kwestia społeczna. W mniejszych miejscowościach może być silny trend oparty na "tradycyjnym" zatrudnieniu. Ludzie mogą woleć stabilną pensję w pracy na etacie, a nie ryzykować założenie własnej firmy, zwłaszcza jeśli nie mają wystarczającego kapitału początkowego lub odwagi na podjęcie tego kroku.

Chociaż kapitalizm sprzyja przedsiębiorczości, to nie zawsze teoretyczne założenia o swobodzie gospodarczej w praktyce odzwierciedlają się w realiach. Brak wystarczającej motywacji, umiejętności, wsparcia, lub zaufania do rynku może być tym, co wstrzymuje rozwój nowych firm w takich miastach jak Ostrowiec.

Jak sądzisz? Może dostrzegasz jeszcze inne czynniki, które mogą wpłynąć na brak rozwoju przedsiębiorczości w tym regionie?

ChatGPT może popełniać błędy. Sprawdź ważne informacje.

Czy w Ostrowcu Świętokrzyskim istniał kiedykolwiek lub istnieje nadal tzw. kapitalizm kompradorski, o którym ogólnie mówił redaktor, publicysta i komentator życia politycznego Stanisław Michalkiewicz?

ChatGPT powiedział:

Kapitalizm kompradorski, jak o nim mówił Stanisław Michalkiewicz, odnosi się do sytuacji, w której krajowa elita gospodarcza lub polityczna pełni rolę pośrednika między zewnętrznymi interesami a lokalnym rynkiem. Jest to specyficzny model, w którym krajowe przedsiębiorstwa lub osoby posiadające kontrolę nad gospodarką stają się narzędziem realizacji interesów zagranicznych podmiotów, zamiast dążyć do rozwoju własnej, niezależnej gospodarki. Tego typu system sprzyja uzależnieniu gospodarki od zewnętrznych graczy, a elity polityczne i gospodarcze korzystają na tym, niekoniecznie angażując się w rozwój rodzimych firm czy przemysłu.

Ostrowiec Świętokrzyski, będący miastem przemysłowym, ma specyficzną historię związaną z przemysłem hutniczym. Zdecydowana większość miejsc pracy w przeszłości opierała się na hucie, która w dużej mierze była zależna od zewnętrznych inwestycji i decyzji związanych z rynkami globalnymi. W latach PRL-u huta w Ostrowcu była częścią państwowego sektora przemysłowego, a po transformacji gospodarczej w latach 90. wiele zakładów zostało sprywatyzowanych, co mogło prowadzić do sytuacji, w której zagraniczne podmioty miały duży wpływ na lokalną gospodarkę.

Jeśli chodzi o kapitalizm kompradorski w Ostrowcu, to można się zastanawiać, czy po transformacji w 1989 roku nie doszło do sytuacji, gdzie lokalne interesy zostały podporządkowane zagranicznym właścicielom przemysłu, szczególnie w kontekście sprzedaży i prywatyzacji majątku przemysłowego. Choć sama definicja kapitalizmu kompradorskiego może nie odnosić się bezpośrednio do Ostrowca, można mówić o podobnych procesach, w których zewnętrzne podmioty dominowały na rynku i kształtowały gospodarkę miasta, a lokalne firmy, zamiast rozwijać własne inicjatywy, często pełniły rolę podwykonawców bądź dostawców dla dużych międzynarodowych korporacji.

Z drugiej strony, nie ma jednoznacznych dowodów na to, że w Ostrowcu Świętokrzyskim istniałby taki typ kapitalizmu, który byłby całkowicie zdominowany przez zewnętrzne interesy bez żadnej formy lokalnej inicjatywy. Jednak niewątpliwie, w różnych okresach po 1989 roku, w regionie mogły występować sytuacje, gdzie duże zagraniczne inwestycje miały istotny wpływ na gospodarkę i lokalny rynek pracy.

Podsumowując, kapitalizm kompradorski w sensie ogólnym, nawiązując do teorii Michalkiewicza, mógłby mieć miejsce w Ostrowcu w niektórych okresach transformacji gospodarczej, szczególnie gdy zagraniczni inwestorzy dominowali w kluczowych sektorach. Jednak na poziomie miasta trudno jest mówić o pełnym modelu kompradorskim, w którym lokalna gospodarka w pełni podporządkowana jest interesom zewnętrznym.

ChatGPT może popełniać błędy. Sprawdź ważne informacje.

Dawno temu miałem pomysł aby produkować sprzęt wykorzystywany w kulturystyce, czyli różne maszyny do treningu, ławeczki itp. Na początku asortyment mniejszy, później większy. Na pomyśle się skończyło. Skąd wziąć kasę na start a i ryzyko istnieje. Na początek nie potrzebny wielki zakład, tylko dobry spawacz, tapicer, metalowe profile itp. części brać lepiej bezpośrednio z huty bo taniej, niż od pośredników. Na początek można produkować pojedyncze sztuki, zlecić nawet komuś aby coś dla nas wykonał, potem w miarę popytu więcej produkować. Trza podatki zapłacić, ZUS i ciekawe czy się uda w ogóle zacząć... Od pomysłu do jego rozwinięcia i realizacji daleka droga, ale bez pomysłu ani rusz.

Później miałem też dwa inne pomysły ale nad nimi nie zastanawiałem się w sensie takim, jak je zrealizować, tylko tak mi kiedyś coś przyszło do głowy i tyle. Ku mojemu zaskoczeniu takie biznesy wkrótce powstały i istnieją do dzisiaj i mają się dobrze i powstały dokładnie lub prawie dokładnie w tych lokalizacjach o których pomyślałem :) Czyli ktoś wpadł na identyczne pomysły i z powodzeniem je zrealizował. Tylko jak doczytałem później ile na jeden z tych biznesów, ktoś dostał kasy z Unii oraz ile musiał zainwestować własnych środków, to nie wiem skąd bym tyle wziął. Nawet mnie to zdziwiło że te kilka urządzeń może być tak drogich. Akurat firma chyba z Kielc weszła na ostrowiecki rynek z tym.