Anna+ grzebyk = małomiasteczkowy nietolerancyjny zacofany niedouczony kołtun
Niedouczony to ty jesteś, tak samorobili przed rozbiorami.Lekcja historii w szkole postawowej.
10.18 -Aleś dowali "światopogląd europejski", gdzie to przeczytałeś buhhaha
Pobite gary – pełna kompromitacja SN i TVN
Nie cierpię i śmieję się tych wszystkich diagnoz społecznych, które przypisują Polakom „cechy narodowe”, ale od każdej głupoty jest jakiś mądry wyjątek. W to, że Polacy są bardziej spontaniczni niż „zaplanowani” można uwierzyć, bo w wielu przypadkach widać to gołym okiem. Polska polityka wygląda dokładnie tak samo i toczy się w rytmie bieżących wydarzeń, którymi żyją media, do tego stopnia, że jak się czegoś media uczepią, to będziemy widzieć Banasia przez dwa tygodnie na wszystkich czołówkach. W kolejnej bitwie o sądy było nieco inaczej, przynajmniej takie mam nieodparte wrażenie, że tutaj obie strony jakiś plan miały i efektom po wdrożeniu planu chciałbym się dziś przyjrzeć.
Sad Najwyższy i cała kasta wysmażyła bardzo prosty plan, zablokować jedną „uchwałą” zarówno orzekanie wszystkim „nowym” sędziom, jak i całym Izbom SN, które za chwilę miały uczestniczyć w wyborze prezesa. SN wydaje uchwalę, TVN i reszta ekspertów drą się w niebogłosy, że trzeba szanować, nie komentować i w ogóle zamknąć buzie, bo to przecież Sąd Najwyższy. Tak wyglądał plan A i jak się okazało przekonani o własnej genialności „wybitni sędziowie profesorowie” planu B nie mieli. Tymczasem projekt zaczął się sypać już na stracie. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek złożyła wniosek do TK o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, co z mocy prawa zobowiązuje strony, w tym przypadku jedynie SN, do powstrzymania się od postępowania w zakresie sporu. Dlaczego tyko SN? Odpowiedź jest bardzo prosta – Sejm i Prezydent w zakresie sporu postępowania dawno zakończyli. Sejm przegłosował ustawy o powołaniu nowych Izb i KRS, Prezydent RP powołał sędziów, których status jest kwestionowany.Kontra Marszałka Sejmu wprawdzie nie powstrzymała SN, ale doprowadziła do historycznego przełomu, aż sześciu „starych” sędziów SN wyłamało się i nie złożyło podpisów pod kuriozalną „uchwałą”. Pomimo tego bezprawne wygłupy SN natychmiast otrzymały wyżej opisaną rangę, TVN przeprowadził wielką kampanię medialną i w między czasie zamówił sondaż, który miał pokazać, że Polacy popierają kastę, PiS traci poparcie, a „nowa” PO z wodzem Budką zyskuje tak mocno, że do PiS-u brakuje zaledwie kilka procent. I wszystko przebiegało zgodnie z planem A do czasu, gdy Trybunał Konstytucyjny wydał postanowienie zabezpieczające i „zakazał” podważania statusu wszystkich sędziów, całych Izb SN, orzeczeń „nowych” sędziów”, a także zawiesił działanie „uchwały” SN. Co się stało po tym postanowieniu? Plan A kasty legł w gruzach, nie było żadnej ostrej reakcji, ani ze strony SN, ani TVN, za to wszystkie podmioty objęte „uchwałą” SN po pierwsze przestały się do niej stosować, po drugie uznały postanowienie TK za wiążące.
Ciężko w tej sytuacji mówić i porażce, to jest prawdziwa klęska, upokorzenie SN. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, aby „starzy” i „nowi” sędziowie ostentacyjnie nie uznali stanowiska SN i co więcej postępowali wbrew temu stanowisku. SN stracił autorytet i swój koronny argument – z wyrokami sądu się nie dyskutuje, tylko wykonuje. Po nokautujących ciosach TK, pierwszy otrząsnął się TVN, ale w tak żałosny sposób, że podkreślił skalę porażki. Zamówiony wcześniej sondaż, miał być pokazany w zupełnie innych okolicznościach politycznych, w których „uchwała” SN demoluje PiS, powstrzymuje działania nowych Izb SN oraz „nowych” sędziów w sądach powszechnych i jeszcze blokuje KRS. Wszystko to razem w sondażu tak bardzo miało się nie podobać Polakom, że masowo zaczęli kochać PO i SN. W faktycznych warunkach, czyli przy pełnym upokorzeniu SN i zlekceważeniu „uchwały”, sondaż TVN wygląda komicznie i wpisuje się w znane wszystkim „zamówienie” pod bieżące potrzeby, takie 70% dla Komorowskiego albo 31% dla partii Petru.
Pobite gary i kompromitacja SN i TVN plus paraliż. Gdy się okazało, że nikt się nie przejmuje tym, co ma do powiedzenia SN, a wiążące jest postanowienie TK, „zabawa” się kończy. Rola SN jest w tej chwili żadna, z kolei TVN-owi pozostaje tylko TSUE i nerwowe wyczekiwanie na sygnały z tamtej strony. Ktoś powie, że nie ma czym się cieszyć, co z tego, że SN został wyeliminowany z gry, skoro TSUE wiadomo, co zrobi. Po pierwsze nie widomo, bo ostatni wyrok TSUE wyraźnie oddawał wszystkie kompetencje ustrojowe polskim sądom i teraz musiałby postawić na głowie własne orzecznictwo. Po drugie plan B rządu, Prezydenta i TK zakłada, że w najbliższym czasie zapadną rozstrzygnięcia, które ustawią polską konstytucję i wyroki TK na pierwszym miejscu, zgodnie ze wcześniejszym orzecznictwem Safiana i Rzeplińskiego. Na razie wygląda to dobrze, nawet bardzo dobrze i jeśli tylko Polska wytrzyma coraz słabszą presję ze strony „zagranicy”, to do kwietnia kasta straci SN.
co znaczy odwrotnie?Możesz uzsadnić?
Bardzo dobrze napisane.
"Lufthansa planuje zerwanie współpracy z liniami Condor oraz skargę ws. pomocy publicznej dla LOT-u – informuje „Sueddeutsche Zeitung” podwójne standardy w UE jakoś Niemcy nie protestowali jak dofinansowali Kaufland z państwowych funduszy na ekspansje na wschód nie protestowali jak przejmowali nasze wydawnictwa ale narobili rumoru jak jedna z Francuskich firm chciała kupić ich stacje telewizyjną .Więc gdzie tu jest równości i przestrzegania prawa ?
Poczekajcie jak odetną wszystkie dotacje to zobaczycie jak się boja!
Kogo ? Czego? Bo się posram!
Zostaniecie sami,to się przekonacie
jak się was boja!
Takiego jak ty volksdojcza na pewno sie nie boją,tacy pożyteczni idioci jak ty są im potrzebni.
Do świńskich ryjów z KODu..UE dała kasę na drogi co by swoje korporacje mogły towary transportować na Wschód..Polska jak i inne kraje też płaci należną daninę na ten twór układów
Kim trzeba być, żeby odnosząc się do kogoś napisać "do świńskich ryjów"?
Szanowny gościu, założycielu wątku. Jeśli wg ciebie UE boi się Polski no zdefiniuj kto konkretnie w UE boi się Polski. Czy to są obywatele danych państw, członków UE? Wątpię! Mają swoje problemy i Polacy w większości obchodzą ich tyle co zeszłoroczny śnieg. Rządy tych Państw? Może trochę obchodzimy Rząd Niemiec. Pozostałe państwa raczej mają nas w nosie, ponieważ nie było z ich strony jakichś działań zbliżających ich do Polski. Dowodem na to jest izolowanie nas w wszystkich dziedzinach działalności unijnej i znamiennym jest tu wynik 27:1 w pewnym głosowaniu. Ze strony każdego z tych najbogatszych państw popularny jest już od postulat aby nie płacić państwom, które wyłamują się z umowy dotyczącej przestrzegającym prawa unijnego. Mało tego postulat ten jest mocno popierany przez obywateli tych państw. Dlatego spróbuj jeszcze raz założycielu wątku pt "Dlaczego UE boi się Polski" skonkretyzować swoją tezę - kto boi się Polski. UE to jest związek Państw i nie dotyczy jej twoje określenie że UE się boi. Bać się mogą obywatele danego państwa, przywódcy tych Państw ewentualnie organizacje partyjne w danych państwach. Ale jeśli tak, to mogą się bać ludzie tworzący te organizacje. I tu znowu wątpię czy i w jakiś sposób ktoś byłby zainteresowany Polską. Większość z nich nawet nie wie gdzie leży Polska.
Gościu 20:38 czy to ostatnie zdanie sformułowałeś przez pryzmat własnej znajomości geografii? Bo jeśli tak to daruję sobie jakąkolwiek polemikę. To co tu wysmarowałeś to po prostu kalka medialnych wypowiedzi opozycji.
Zapewne założyciel wątku (nie jestem nim) miał na uwadze władze unijne a nie obywateli poszczególnych państw, co oczywiste. Teza zawarta w pytaniu jest jak najbardziej uzasadniona. Polska z coraz lepszymi wynikami ekonomicznymi, zacieśnianiem sojuszu z USA i wzmacnianiem relacji państw Trójmorza wśród których Polska jest liderem sprawia, iż rządzącej lewicy w PE jest to nie na rękę.
https://www.facebook.com/1588570431431240/photos/a.1620215348266748/2524453927842881/?type=3&theater
Szanowny gościu 21:30 Po chamsku zacząłeś coś pisać o jakimś "smarowaniu", tymczasem ja tylko przedstawiam na forum swoje racje i "nie smaruję" tylko piszę i zawsze się podpisuję konkretnie a nie jak ty "gość". Nie zależy mi zupełnie na polemice z kimś kto podpisuje się anonimowo "gość" i udaje jakby pozjadał wszystkie rozumy na świecie. Nie jestem w odróżnieniu od ciebie zaangażowany politycznie w partię rządzącą ani w żadną inną partię opozycyjną. Jeśli ci to przeszkadza to nie czytaj postów normalnych ludzi, takich bezpartyjnych, a czytaj tylko te które cię interesują zgodnie z swoimi zapatrywaniami politycznymi.