bo księża za święte ..... się mają dzieci w szkołach zamęczają materiałem jakby to w zyciu im potrzebne było. Czemu religia do sal katechetycznych jak dawniej nie wroci. Wtedy jak pamiętam było OK. Ksiądz na gitarze grał, luźna pogadanka zero nachalności przymusu jak teraz na religii czy mszach. Dziwią się że ludzie nie chodzą, ja nie chodzę kupe lat .... dzięki zachowaniom księży, a pomodlić mogę się w domu. Dla Boga nie ma znaczenia gdzie jestes on zawsze tam będzie, więc? .... pozostawiam refleksji
Sami na to pracuja takimi dzialaniami jak to http://www.ostrowiecka.pl/kultura-rozrywka/wystawy-wernisaze/6068-warto-by-polakiem
w chwili śmierci dowiesz się ile te bzdury były warte.
straszysz?
no własnie widać żeś umysłowy prostaczek :)
Śmierć przyjdzie po ciebie - i nikt nie musi cię straszyć. Zwyczajnie stwierdzony to fakt. A później dowiesz się ile warte były te bzdury co tu nam wkleiłeś.
a Ty co? etatowa kostucha?
Nadal twierdze, że Boga nie ma a to co napisałem to tylko aby Ci pokazać, że przeczysz temu w co podobno tak gorliwie wierzysz.
Jeżeli KK byłby pewny tego czego nauczy to w takiej sytuacji nie potrzebowałby przysiąg od ateisty lub człowieka innej wiary. Ktoś kto bierze ślub z osobą w tym przypadku katoliczką/katolikiem zdaje sobie sprawę z jej religii i jeżeli tej drugiej osobie zależy na tym to ateista nie zabroni dziecku iść do komunii itp., bo dobrze sobie zdaje sprawę, że jak dziecko dorośnie to samo podejmie decyzję czy będzie wierzyć czy nie.
A co do indoktrynacji to jest domena KK a nie ateistów.
Dlaczego KK tak bardzo chce indoktrynować młode umysły? Dlaczego nie pozwoli ludziom wybrać religii jak będą tego świadomi? Jezus został ochrzczony jak miał ponad 30 lat, dlaczego nie brać z niego przykładu? Jezus potrafił wybaczyć złoczyńcom tuż przed ich śmiercią dlaczego więc nie pozwolić ludziom świadomie się "nawracać" i wstępować w szeregi Chrześcijan?
KK nie lęka się o dusze tylko o swój interes i kasę bo wiadomo że wszystkie sakramenty są "darmowe" a dzięki wpajaniu młodym ludziom od urodzenia swojej doktryny produkuje się "dojne krowy" i doi do końca ich życia. Nie liczni tylko idą za droga rozumu i występują z KK.
1. Ty twierdzisz, że piszę sprzeczności - inni, że wręcz przeciwnie - zdania więc są podzielone.
2. Kościół jest pewnym tego co naucza, a raczej przekazuje nauki Pana naszego Jezusa Chrystusa. Natomiast to co zrobi z tym człowiek to już inna para kaloszy. Każdy dostał wolną wolę - dlaczego? To już wyjaśniałem kilka tygodni temu w tym temacie.
3. Muzułmanin, który uzna, że nie pozwoli dzieciom swoim żyć w katolicyzmie nie może dostać ślubu kościelnego. Ateista, który pozostawi sprawę wychowania dzieci w wierze swojej drugiej katolickiej połowie taki ślub otrzyma.
Ważne jest tylko, aby nie tylko zezwalał na przyjmowanie komunii dzieciom ale też nie robił wszystkiego aby te dzieci od wiary odciągnąć (np. wyśmiewanie się z nauk kościoła przy dzieciach, wykpiwanie wiary katolików w obecności dzieci - czyli budowania w dzieciach wstrętu do wiary katolickiej).
4. Chrzest to zmycie grzechu pierworodnego. Jeśli ludzie mieliby zapisane, że do 40 roku życia czeka ich nieśmiertelność to być może i twój postulat byłby godny uwagi. Jednak czasami życie ludzkie kończy się wcześniej - co wówczas z duszami, którym nie byłoby dane poznać nauk i miłości Pana naszego Jezusa Chrystusa? A tylko poprzez jego poznanie i tylko przez niego czeka nas zbawienie.
5. Nikt nie zmusza ciebie do dawania się "doić". Śluby kościelne nie są obowiązkowe, pogrzeby z udziałem księdza również nie - więc gdzie widzisz problem? Kto zmusza ciebie, abyś wołał księdza do ślubu czy pogrzebu i "dawał się łupić" - jak twierdzisz. Nie korzystaj to nie będziesz musiał płacić. Przecież to takie proste.
Czyli jak dziecko umrze przed ochrzczeniem to idzie gdzie do piekła, do czyśćca?
Czy ochrzczenie dziecka nie jest odebraniem mu wolnej woli?
nie rozumie jak dziecko ktore niedawno sie urodzilo i ma 3miesiace moze wiedziec czy cce przystapic do chrztu czy tez nie? narzucacie mlodym rodzicom aby chrzcili swoje dzieci bo tak trzeba, a tak nie powinno byc chrzest powinien byc wtedy jak ktos samodzielnie podejmie taka decyzje. Ksieza sa odrzucani przez spoleczenstwo poniewaz teraz ludzie sa madrzejsi i nie sluchaja sie ludzi ktorzy uwazaja sie za slugow boga, odprawiaja msze i nakazuja jak ma ktos zyc!!a po mszy idzie na panienki albo co gorsze wykorzystuje sexualnie ministrantow.
Najbardziej mna poruszylo jak na jaw wyszla pedofilia w kosciele i byly przeprowadzane wywiady z biskupami, księżmi itp. i oni jasno powiedzieli,ze nawet jak wiedza o tym ze ich kolega ksiadz jest pedofilem i wykorzystuje dzieci to oni tego nie powiedza nikomu bo to ich sprawa i obowiazuje ich tajemnica spowiedzi - czyli jasno mozna powiedziec ze kosciol powinno sie zlikwidowac poniewaz propaguje pedofilie.
Wiec jezeli dla was taka milosc ksiezy do dzieci jest wlasciwa to ja niechce miec z wami nic wspolnego.
Artykuł 212 KK
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
http://kartuzy.info/wiadomosc,15294,Kartuzy-Ksiadz-molestowal-ministrantow-kuria-zareagowala-po-25-latach.html
http://www.fakt.pl/Ksiadz-molestowal-ministrantow-,artykuly,172367,1.html
Gdzie tu pomówienia?
Jeden, a oskarżył wszystkich.
Radek, to nie dziecko ma wiedzieć czy che przystąpić do chrztu, tylko jego rodzice! To są podstawy wiary chrześcijańskiej! Skoro obydwoje z żoną jesteśmy katolikami, to jasnym jest chyba fakt, że chcemy tak wychowywać nasze dziecko! Ateistom nic do tego, kiedy je ochrzcimy. Wydaje mi się, że rodzice powinni mieć większy wpływ na to, jak wychowają swoje dziecko, niż obcy ludzie. Czyż nie tak?
Ale najpierw niech Kościół Rzymsko-Katolicki przestanie być utrzymywany z moich i wielu innych, którzy nie wierzą podatków. Dopóki takie sytuacje będą miały miejsce dopóty KRK będzie krytykowany.
A tak swoją drogą to od dłuższego czasu nie krytykuję wiary chrześcijańskiej tylko obłudę katolików takich jak Ty.
obłudny to jesteś ateisto ty. ja płacę również podatki i mam tyle samo do powiedzenia co ty na ten temat. więc odwal się ateisto od kościoła.