Cytowałem z pamięci więc teraz daję dokładny cytat ile jest warta nauka nie opierająca się na religii.
Ciemniak,czy Ty masz problemy z prawidlowym odczytywaniem tekstu ?
Przeczytaj jeszcze raz ten fragment :
"Albert Einstein był również zadeklarowanym ateistą. Wierzył w Boga Spinozy (przyrodę, naturę, materię - tzw. panteizm racjonalistyczny), który ujawnia się w harmonii wszechbytu, a nie w Boga, który interesuje się uczynkami każdego człowieka"
martik - nie wydaje mi się abym miał większe problemy ze zrozumieniem teksu od ciebie. Przytoczyłem dokładnie słowa Einsteina - toczka w toczkę.
Poza tym jedna kwestia - to Bóg stworzył człowieka a nie człowiek Boga a więc swoim umysłem (czyli nauką) człowiek nie jest wstanie udowodnić istnienia takiego bytu jak Bóg.
Lub może jeszcze nie jest wstanie. To tak jakbyś żądała, aby ktoś 1000 lat temu udowodnił ci istnienie fal radiowych. A przecież takie fale istnieją - tylko wówczas nie było jak tego udowodnić - brak odpowiedniej wiedzy.
A ty i tobie podobni przekonywaliby mnie 1000 lat temu, że fale radiowe nie istnieją (nie tylko te sztuczne wytworzone przez człowieka , ale również "szum" napływający do nas z kosmosu) - dlatego tak i dziś traktuję te wasze teorie o nieistnieniu Boga jako brak waszej wiedzy.
Ciemniak.Czy masz na to dowody ?
Takie NIE ISTNIEJA !!!
Zrozum to wreszcie.
Dlatego wszelkie religie sa WIARA !!!
P.S.Sorki ,za taka ilosc wykrzyknikow ale Ty ciemniaku chyba nie rozumiesz pojecia "religii",poniewaz Twoja wyznawana religia oparta jest na nadgorliwosci.
martik - proszę bardzo. Wystarczy, że sięgniesz po Słowo Boże :)
martik - no proszę. już piszesz o modlitwie. jesteś na dobrej drodze :)
Słowo Boże, które dajesz na główny dowód istnienia Boga zostało spisane przez człowieka czyli tak naprawdę twój dowód to żaden dowód.
Słowo Boże było spisane ręką człowieka sterowaną przez Boga.
Sterowaną przez boga powiadasz... Moje myszki z mojej szafy twierdzą coś innego. Braciszkowie się nudzili i pisali, przepisywali, koloryzowali, bo taki był odgórny prikaz - STRASZYĆ.. Ale Ty przecież przy tym byłeś. Ciemnogród, karwasz twarz.
dobry nick - kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą :)
Gdyby można było udowodnić istnienie Boga, to nie mówilibyśmy o wierze tylko o wiedzy na temat Boga. Najłatwiej jest to zrozumieć poprzez filozofię i zwykłą obserwację życia, ale nie sądzę żebyście chcieli.
Gosc,21:24.
Dokladnie,lecz takiemu religijnemu fanatykowi Ciemniakowi,ktory swiat oglada poprzez spaczony obraz,gloszony z ambony ....trudno to zrozumiec.
To jak walka z wiatrakami ;)
Awykonalne !
marik - podobnie jak w twoim przypadku widzącej w spaczony sposób świat poprzez dzieło "Walki klas" :)