Legion, dlaczego nazywasz Ciemniaka fanatykiem? Nie masz do tego żadnych podstaw człowieku! Denerwujesz się jak się coś na Ciebie napisze ale jednocześnie nie przeszkadza Ci to obrażać innych. Dziwny z Ciebie człowiek. Nie potrafisz rozsądnie argumentować swoich racji i tyle.
ciemniaku to do Ciebie
Czy ktoś z Was poda przykład jednej wojny religijnej prowadzonej przez starożytnych Greków, Rzymian, Celtów, Germanów, Słowian? Porównajcie to do post żydowskiej zarazy moralnej narodzonej na pustyniach Bliskiego Wschodu. (judaizmu, chrześcijaństwa, islamu)
Krótka historia bliskowschodniej "miłości bliźniego" w Europie.
Mitologia bliskowschodnia, tak zwanej "miłości bliźniego", powstała na pustyniach Bliskiego Wschodu. Po jakimś czasie przypełzła na nasz kontynent, zainfekowała Rzym i niebawem doprowadziła do podziału cesarstwa a w konsekwencji przyczyniła się do upadku wielkiego imperium. Upłynęło kilka wieków a "miłość bliźniego" rozpełzła się po kontynencie i zainfekowała serca białych, rdzennych Europejczyków. Gdy "mitologia bliskowschodnia" umocniła się dostatecznie, ujawniła swoje zaborcze, zwyrodniałe i okrutne oblicze, rozpoczęła się eksterminacja rdzennie europejskich religii, kultur i zwyczajów naszych przodków. Wszyscy, którzy nie podporządkowali się pustynnemu bogu, zostali w imię "miłości bliźniego" wycięci w pień, gdy zbrakło im szczęścia kapłani "miłości bliźniego" torturowali ich, aby wymusić najbardziej absurdalne zeznania i ostatecznie płonęli na stosach w niesamowitych męczarniach.
Gdy już rdzennie europejska kultura została wypalona do korzeni i zamordowano ostatniego opornego, parszywa "miłość bliźniego" utrwaliła podziały narodowe, aby łatwiej było okiełznać nas, szczuć na wzajem i grabić. Zachód Europy częściowo wyleczył się "miłości bliźniego" a to co pozostało oswoił i złagodził podczas reformacji, natomiast nasz kraj jest wciąż zainfekowany najgroźniejsza i najbardziej zwyrodniałą odmianą "miłości bliźniego".
Wyznawcy schizofrenicznego i obłudnego boga z pustyń Bliskiego Wschodu (Żydzi, Chrześcijanie i Muzułmanie), nienawidzą siebie tak mocno, że gotowi są pozabijać się na wzajem. Jedni są "narodem wybranym" we własnym mniemaniu a innych traktują jak śmieci, drudzy pod wpływem toksycznej "miłości bliźniego" są w stanie spalić na stosach resztę populacji na Ziemi a "religia pokoju" spod znaku Allacha tylko czeka aby wyrżnąć niewiernych.
My rdzenni Europejczycy, którzy od prawie 2 tys lat jesteśmy okupowani przez kościół pustynnego boga z Bliskiego Wschodu, powinniśmy pozwolić aby wyznawcy tego boga (Jahwe, Boga i Allacha) wymordowali się nawzajem i zostawili nas i nam naszą Europę w spokoju. Gdy już pozabijają się na wzajem wyznawcy pustynnych mitologii to z resztkami ich powinniśmy zrobić to co zrobili nasi przodkowie Rzymianie z Kartaginą...
nie plagiatuj :)
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,14487239,Zjazd_pogan_w_Lodzi__Ofiary_dla_slowianskich_bostw.html
He he, jakbym siebie słyszał, dziewięćset szesnaście. Najgorsze co mogło spotkać ludy europy, to krzewienie ogniem i mieczem religii związanych z biblią przez tzw. cywilizację łacińską (i inne). Która w konfrontacji z barbarzyńcami jest hiperbarbarzyńska. Biblia ma tylko jedno główne przesłanie: Naród wybrany będzie rządził światem! A gra się toczy nie o wasze portfele, ciała czy dusze, gra się toczy o to w co będziecie wierzyli. Bo w co uwierzycie, to wam się stanie.
nie wiem czy atakuja kościół i wierzących czy nie atakuja, ale wiem:
1. kościół od dawna mija się z sednem wiary - kościół zmienił obiekt wiary z Jezusa na mamonę
2. moja sąsiadka jest wierzącą, półwieczną, stara panną, jest nie dożycia, kompletnie, niemiła, kabel do kwadratu a specjalność to donosy gdzie sie da i na co sie da i na kogo się da, ryża, tapirowana, z rodzina skłócona, przyjaciół brak, znajomych brak, ona nigdzie nie wychodzi prócz kościoła, do niej nikt nie przychodzi - porażka, porażka i jeszcze raz porazka. ja omijam ją, nie mówię dzień dobry, udaję, że nie znam, nie widzę.
na tych dwóch jaskrawych przykładach powiem tak: w Boga wierzę, ale do rozmowy z Bogiem kościół mi nie potrzebny, nie potrzebuję kazań od zakłamanych księży albo kontaktu z ludźmi typu moja sąsiadka.
gość 15:23 - a gdzie rozmawiasz z Bogiem? Gdybyś był katolikiem to byś wiedział, ze jedyna droga do Boga wiedzie przez Jezusa Chrystusa.
A nie przez KK!
Kościół Katolicki jest przedstawicielem Jezusa Chrystusa na ziemi.
Tak twierdzi KK a co na to Jezus?
Idź do Kościoła, klęknij przed krzyżem, na którym jest ukrzyżowany Pan nasz Jezus Chrystus to wtedy się dowiesz.
Byłem kiedyś i klęczałem i nic się nie stało zupełnie nic. Kawałek drewna jak wisiał przed moim przyjściem tak wisiał w trakcie i wisi pewnie do teraz. Boga (jeżeli jest) nigdy tam nie było, za to pełno złota i przepychu.
"Bóg nie mieszka w świątyniach ręka zbudowanych" - inaczej mowiac idac do kosciola modlisz sie do ksiedza, wierzysz w ksiedza i jego cnotliwosc oraz dobroc, a on po kazaniu na panienki jedzie albo ministrantow. Pozatym idziesz na msze i sluchasz kazania ktore jest chyba dla uposledzonych umyslowo! Bo co ten ksiadz mowi nowego??? NIC! poczyta z Biblii pogada o tym co doskonale zna kazdy myslacy czlowiek, czasami napsioczy na politykow chociaz sam zarabia kupe kasy i nie pomoze nawet jedenemu biednemu dziecku.
Ps. pracowalem u ksiedza i takiego marnotrawienia pieniedzy oraz takiej dwulicowosci nie spotkalem u nikogo innego.
- Cywilizowani barbarzyńcy! Wy chyba nigdy nie łamaliście się opłatkiem, wy chyba nigdy nie byliście u Komunii Świętej i myślicie, że wystarczy nam Unia. Nam trzeba Komunii! - biskup Józef Zawitkowski nie szczędził podczas dożynek w Częstochowie ostrych słów pod adresem świata bez Boga.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/0,0.html
Ks. prof. Panuś: "Uczeń katolik wybierający etykę zamiast lekcji religii grzeszy przeciw pierwszemu przykazaniu"
Właśnie czytam tą długą lekturę . Wielu ma tu mnóstwo racji. Ciemniak zgadzam się z tobą w wielu kwestiach jeśli chodzi o zasady i moralność. Ja przez lata byłem w KK teraz aby nie być jak piszesz obłudnym nie jestem przedstawicielem KK. Też uważam, że jesli mi nie odpowiada jakaś organizacja systemowo to do niej nie należę. Co do przykładu ze ślubem głęboko się mylisz, gdyż można wziąć ślub w kościele nie będąc jego członkiem. Przysięgę też facet może składać bo te wartości są również w świeckim. Jedynie nie powinien przyjmować komunii z szacunku do osób wierzących.
Zgadzam się również z przedmówcami którzy twierdzą, że religie to zło jakie dotknęło świat. A Ty ciemniak sam swoimi zaciekłymi bezpardonowymi atakami dajesz temu świadectwo. Całe nieszczęście ludzi z fanatycznie wierzących jest to że za wszelką cenę chcą przekonać innych do swoich przekonań. Dlaczego nie głosi się tylko miłości Boga. Nie bo łatwiej jest ludzi straszyć np szatanem, piekłem. ze strach może szybciej zacznę być ulegli. Straszenie to najprostszy sposób manipulacji. Ciemniak obruszasz się za fanatyka a innych przezywasz ciur...czy coś takiego. Fanatyk to nie jest obelżywe słowo tylko okresla stan emocjonalny grupy osób. A Ty w wielu przypadkach sam sobie przeczysz jeśli chodzi o moralność.
Chociaż mocno popieram, że Ci którzy nie czują się związani z KK nie powinni uczestniczyć w jego życiu i obrzędach. najgorsze jest jednak to że zapisuje się nas tam niczego nieświadomych i dalej widniejemy w statystykach.