Kościół Rzymsko-Katolicki potrafi ekskomunikować 9-letnią ofiarę gwałtu za usunięcie ciąży powołując się na V przykazanie (które swoją drogą powinno być VI, ale KRK wykreślił dla wygody drugie i dzięki temu ostatnie X tak głupio brzmi jeśli by je oderwać od IX).
http://www.wprost.pl/ar/155280/Ekskomunika-za-aborcje-dla-zgwalconej-9-latki/
Ale już dla kapelanów wojskowych można je nagiąć, skoro państwo za to sowicie płaci.
Nie mnie osadzać poczynania tego dziecka.
"Nie zabijaj" nie ma jednak drugiego członu np. "chyba, że".
A kapelan wojskowy, który odprawia msze dla żołnierzy, czyli ludzi którzy często zabijają w obranie kraju czy innych interesów? Czy to nie jest właśnie to chyba, że? Dlaczego ich kościół nie ekskomunikuje a często ich spowiada i udziela rozgrzeszenia? Może dla tego, że ci kapelani są dość dobrze opłacani z budżetu państwa. Ciemniak bardzo dobrze nabyłeś umiejętność udzielania odpowiedzi tylko tam gdzie to wygodnie KRK może być z ciebie dumny.
Ja mam prawo być z siebie dumny ponieważ mam odwagę bronić swojej wiary - w odróżnieniu od tych pseudo katolików, którzy wolą siedzieć cicho ponieważ tak im wygodniej.
Księża nie błogosławią narzędzi zbrodni, a jedynie ludzi, którzy będą w chwili zagrożenia bronic twojego tyłka.
Patrz kazania księdza Skargi o wojnach sprawiedliwych i niesprawiedliwych.
Żołnierz polski ma prawo do tego, aby przed pójście w bój o obronę twojego tyłka ksiądz mógł go wyspowiadać i dał mu rozgrzeszenie za jego nieraz trudną drogę życia pełna zakrętów i przewinień.
Żołnierz polski ma prawo czuć, że kiedy za twój tyłek będzie oddawał życie to przynajmniej część jego grzechów zostanie mu wcześniej odpuszczona podczas spowiedzi i być może tym łatwiej będzie mu podczas Sądu Ostatecznego przejść ten czas próby.
Tym, którzy idą oddać za ciebie zycie też tego zabronisz w imie swojej chorej ideoligii?
Żołnierz polski jest takim samym "zbrodniarzem" jak ojciec, który stanąłby w obronie swojej córki przed napastnikiem.
Takiego ojca też nazwiesz zbrodniarzem w imię swojej chorej ideologi?
Tylko jest jedno ale ciemnia bo tym co idą walczyć za petrodolary kapelan również błogosławi i odpuszcza winy.
Walczą, aby spełnić obowiązek wobec raju i należy się im większy szacunek niż takiemu pierdzącemu w taboret jak ty :)
A po co on broni swojej córki w Afganistanie czy Iraku?
Wydarzenia •
Ksiądz na Facebooku otwarcie krytykuje papieża: "Chce być gorliwszy od samego Jezusa". Czy to już bunt?
Ksiądz na Facebooku otwarcie krytykuje papieża:
1) Witanie się i pożegnania pielgrzymów świeckimi zwrotami typu: dzień dobry, dobranoc. Papież powinien używać zwrotów chwalących Chrystusa.
ad1) Każdy katolik, a szczególnie osoba duchowna powinna się zwracać: "Niech będzie pochwalony (dawniej: Pan Nasz) Jezus Chrystus".
Jeśli jesteś katoliczką to skąd to zdziwienie, że ktoś zwraca uwagę, iż papież Franciszek postępuje w tym względzie niepokojąco inaczej.
Zwykły ksiądz nigdy by się w ten sposób nie przywitał, a co dopiero papież?
W jednym z odcinków "Czas honoru" konspiratorka poznała niemieckiego szpiega kroczącego w sutannie po tym, ze ten powiedział jej "dzień dobry" zamiast "niech będzie pochwalony Jezus Chrystus".
2) Kaprysy typu: odrzucam taki strój, nie chcę takiego ornatu, pierścienia itp.
ad.2) Jeśli dziś prezydent polski zamieszkałby zamiast w pałacu prezydenckim w jakiejś stodole większość obywateli naszego kraju uznałaby, że ośmiesza nasze państwo deprecjonując je w oczach innych krajów.
3) Nie uchodzi papieżowi chodzić w sfatygowanych, czarnych butach i wystających spod białej sutanny równie sfatygowanych spodniach
ad3) Czy na imieniny do cioci ubierasz się schludnie w odświętny strój, czy w podartych i brudnych jeansach?
ten drugi strój świadczyłby o braku szacunku dla cioci i z pewnością nie życzyłaby ona sobie, abyś następnym razem przychodziła ponownie w takim stroju.
4) Przereformowanie na siłę Tradycji papieskich,np.nie chcę mieszkać w pałacu apostolskim,bo chcę pokazać swoje ubóstwo,więc zamieszkam w hotelu(dobrze,że nie wpadł na pomysł ,by zamieszkać w kawalerce na przedmieściach Rzymu) - patrz ad2.
5) na siłę przenoszenie (mam wrażenie)pewnych pomysłów z ubogiej Argentyny,które nie koniecznie muszą się sprawdzać w Europie
ad5) Dlaczego politycy lub inne osoby publiczne ubierają się w garnitury i zakładają krawaty? Właśnie dlatego, aby swoim wizerunkiem wzbudzić w nas większy respekt, zaufanie i poszanowanie tego co wypowiada (podświadomie bardziej szanujemy tego, kto jest lepiej ubrany od tego, który ma na sobie np. stara koszulę).
6)Wielki Czwartek,wizyta w więzieniu dla młodocianych przestępców i umywanie im nóg,a następnie ich całowanie.Pan Jezus umywał nogi apostołom, ale ich nie całował.przynajmniej Ewangelie nic o tym nie mówią. To tak w wielkim skrócie tyle.Reasumując,wydaje mi się, że papież Franciszek, chce w niektórych sytuacjach, być gorliwszy od samego Jezusa.
ad6) Jan Paweł II też całował nogi - ale czy koniecznie młodocianym przestępcom, którzy być może mają na swoim sumieniu morderstwa i gwałty?
zastanawia mnie jedno. Malo kto zauwaza ze Franciszek zdobywa takim zachowaniem poparcie nawet ateistow. A czy Jezus poruszal sie zlota kareta czy na osiolku jezdzil ? Franciszek jest bogaty duchowo i to wystarczy dla katolikow jako papiez a dla ateistow jako czlowiek jednak dla katolikow przestaje byc autorytetem bo zachowuje sie bardziej jak czlowiek. czy pozlacane ornaty drogie ubrania sprawiaja ze ludzie rozpoznaja w nim prawdziwego sluge bozego i przedstawiciela Pana na ziemi ? nie sadze. Jest papiezem i moze zmieniac kazde tradycje wszak to Duch Świety czyli sam Bog go wybral wiec nie kwestionujcie boskiego wyboru. Byc moze sam Bog chcial zeby cos sie zmienilo. Ale nie nie mozna tak tego zostawic . Dlaczego ? bo ateista powie ze Franek fajny czlowiek .
Ciemniak większych bzdur dawno nie czytałem, ale dzięki postowi z 19:20 kolejny raz potwierdziłeś że daleko ci do nauk Pisma Świętego (czyli słów tego na którego tak żarliwie się powołujesz Jezusa z Nazaretu).Twoja wiara opiera się na naukach Kościoła Rzymsko Katolickiego stworzonego nota bene do utrzymania władzy w Rzymie. Kreujesz się na obrońcę wiary (chrześcijańskiej) z którą masz mniej wspólnego niż ja.
Im ateista bardziej mówi, że opowiadam bzdury tym bardziej się cieszę ponieważ wiem, że jestem na drodze prawdy.
Fajnie, że żarliwie bronisz religii którą wyznajesz, ale weź poczytaj trochę i się dowiedz o jej historii. Jak dalece odstąpiła od nauk Jezusa, jak jest zakłamana i skoncentrowana na obrządku i otumanianiu ludzi. A gdzie się podziały inne ewangelie, albo reszty tych które są zatwierdzone? I przede wszystkim gdzie jest miłość, która miała być między wami?
To, że Kościół popełniał w przeszłości błędy i to że popełnia je obecnie nie daje ateistom prawa do atakowania katolików. Kościół nie jest instytucją do której przynależy się obowiązkowo. Jeśli ktoś nie chce nie musi wstępować do tej Wspólnoty. Ale jeżeli do niej nie należy to po co wogóle wypowiada się na temat Kościoła.
Często zdarza mi się krytykować Kościół, ale ja mam do tego prawo bo do niego należę.Tak samo Papież ma prawo zwracać uwagę księżom, że robią coś źle. Taka dyskusja w Kościele jest na pewno potrzebna. No właśnie dyskusja, a nie bezsensowna kłótnia. Ateiści nie wierzą w Boga i nigdy w Niego nie uwierzą. Nawet jeśli Kościół będzie czysty jak łza. Prawda? Jeśli chodzi o wiarę, to trzeba wykazać się tolerancją.
Dopóki KRK istnieje w przestrzeni publicznej (krzyże w urzędach, zapłodnienie in vitro itp) i jest opłacany z budżetu państwa dopóty każdy obywatel RP ma prawo go krytykować.
Nikt nie atakuje katolików za ich wiarę tylko KRK jako instytucję za to, że starają się wpływać na życie każdego obywatela RP bez względu na jego wyznanie.
To, że Kościół wyraża swoją opinię na określony temat nie oznacza, że wpływa na życie każdego obywatela. Nikt Cię do nauki KK nie zmusza.
To, że w urzędach, szkołach wiszą krzyże to wynika z tego, że większość Polaków jest katolikami i musisz to wziąć pod uwagę. Jeśli te symbole dla Ciebie nie mają znaczenia to dlaczego Ci tak przeszkadzają?