To może powieś w urzędach jeszcze gwiazdę Dawida i księżyc skoro mamy demokrację to niech każde wyznanie ma tam swój symbol. Skoro finansujemy KRK z budżetu państwa to może i inne kościoły zacznijmy finansować. Czy to, że kogoś jest w tym kraju mniej odbiera mu prawo do "równości" religijnej? Skoro mniejszości są w tym temacie dyskryminowane to może pójdźmy dalej i odbierzmy im w ogóle wszelkie prawa niech Polska stanie się państwem wyznaniowym jak Iran tylko zamiast islamu będzie rządzić religia katolicka.
KRK nie tylko wyraża swoją opinię, ale stara się wpływać i wpływa na decyzje polityków.
55 razy tłumaczono tobie dlaczego w demokracji większość społeczeństwa ma prawo do wywieszania w urzędach swoich symboli.
W Izraelu będziesz sobie wieszał "gwiazdy Dawida" jak tak za nimi tęsknisz, a w Iranie muzułmańskie symbole - i nikt nie będzie miał do tego pretensji.
W Polsce mieszka więszkość katolików i to oni będą decydowali a nie ty co ma w urzędzie wisieć.
O kasie skąd bierze się w budżecie mówiono tobie już 120 razy.
Skoro dalej do tego wracasz to znaczy, że gadka z tobą na argumenty straciła dawno sens i należy cie traktować jak smarkacza z piaskownicy. I tak będziesz traktowany - więc niech nikt się nie dziwi później, że rozmowa z tobą przekształciła się w przedszkolną pyskówkę.
Pokrzycz sobie jeszcze, a nas katolików i tak wiesz gdzie możesz pocałować?
SCZ ciemniaka wiara opiera się na frondzie a nie PŚ.
SCZ - najpierw grzesznik musi wyrzec się swoich grzechów.
Ksiądz nie wie jak to się stało, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi i prowadził samochód. Przecież to jest cud krew zamieniła się w wino.
http://www.wprost.pl/ar/417456/Pijany-ksiadz-za-kierownica-Nie-wie-dlaczego-tak-sie-stalo/
To,że 90% społeczenstwa przyznaje się do katolicyzmu,nie daje Ci prawa dysponowania podatkami a także ulgami na Kościól.
Zrób referendum na co powinny być przeznaczone
pieniądze z naszych podatków .Potrzeby Kościoła ,będą uwzględniane na sam końcu potrzeb społecznych. Taka jest prawda.
to zrób to referendum ty.
90% jest katolikami narzuconymi w rzeczywistości goa 10%spoleczenstwa moze chodzi do kosciola z czego90%tego to bereciarze wierzący przed śmiercią
Chciałbym aby odbyło się referendum czy obywatele chcą finansowania KRK z ich podatków czy wolą przeznaczyć te pieniądze np. na służbę zdrowia. Mogę się założyć, że znaczna większość opowiedziałaby się za służbą zdrowia.
A ja chciałbym aby było pytanie:
"Czy jako katolik, który zobowiązany jest do utrzymywania swojego kościoła jesteś ZA przekazywaniem części swoich podatków na Kościół, czy też jesteś PRZECIW mając świadomość, że doprowadzi to do upadku Kościoła, a ciebie wykluczy z grona wspólnoty Kościoła Rzymsko-Katolickiego".
A dlaczego twoje pytanie od razu sugeruje odpowiedź?
Ja bym je troszkę inaczej zbudował:
Czy jako chrześcijanin, który żyje wg. przykazań PŚ wolisz aby twoje pieniądze zostały przeznaczone na ratowanie istnień ludzkich poprzez zakup potrzebnego sprzętu i dofinansowania służby zdrowia, czy woli aby poszły one na finansowanie KRK?
Ciemniak skoro jak twierdzisz 90% społeczeństwa to katolicy to jakim cudem ma on upaść jeżeli państwo przestanie go finansować? Czy ofiara od wiernych nie wystarczy? Bo w tej chwili sam sobie przeczysz z jednej strony chełpisz się jak to jest wielu katolików w Polsce a tu nagle twierdzisz, że nie utrzymają oni KRK czy nota bene wspólnoty ze swoich ofiar.
Przypomnieć ci jak krzyczałeś, że Kościół prosi swoich wiernych o wpłatę na rzecz Kościoła przy okazji ślubu, pogrzebu czy chrztu?
Więc zdecyduj się w końcu kiedy to Kościół ma prawo według ciebie prosić swoich wiernych o wsparcie na utrzymanie Kościoła?
Niech pobiera sobie opłatę od swoich wiernych za co chce, ale niech od tego odprowadzi podatek jak każdy obywatel i niech przestanie być finansowany z pieniędzy publicznych. Te pieniądze niech idą np. na taką służbę zdrowia.
Pieniądze publiczne to w 90% pieniądze od wiernych - tłumacze jakbyś nie zrozumiał 125 raz.
Zrób referendum tylko bez pytań narzucających odpowiedź a się przekonasz co wierni wybiorą.
a ja tak z innej beczki. Tak sobie kiedys myslalem kto wymyslil u ustalil przebieg Mszy Sw. ? Zawsze wydawalo mi sie ze o wiele lepsze byly nauki prowadzone przez Jezusa na spotkaniach z wiernymi . Wedlug PŚ prowadzil on rozmowe , dialog ze sluchaczami jak sie maja jego przypowiesci do zwyklego codziennego zycia. Odrzucmy teraz kwestie kosciola jako budowli moze byc drewniana strzecha moze tez byc piekny murowany . fakt kazdy wydaje pieniadze jak chce jednym wystarczy skromna swiatynia drudzy musza czuc majestat w bogatej budowli kazdy ma swoje zdanie i nie dyskutujmy w ej kwestii. Natomiast ciekawsze byloby wlasnie w ten sposob nauczanie a nie monolog ksiedza , samo kazanie bez dyskuji nad jego sensem jest troche puste. Chodzi chociaz o to ze ludzie sa na siebie zamknieci dzisiaj. A skoro tak wielu ludzi uczeszcza na msze mieszane towarzystwo wiec jako wspolnota podczas takich spotkan ludzie zaczna sobie pomagac podczas takich dyskusji kiedy ludzie zaczeliby sie otwierac ze swymi problemami byc moze ktos siedzacy obok moglby miec cos co mogloby by pomoc lub moglby pomoc dzieki swoim umiejtnosciom. Kosciol powiadaja to wspolnota wiec dlaczego ludzie sa tak na siebie zamknieci w tej wspolnocie? Po co chodzic rozmawiac z ksiedzem na osobnosci , jeden ksiadz wszystkim sam nie pomoze ale gdyby owa wspolnota zaczela sie wzajemnie przed soba otwierac moze cos by sie zmienilo moze przestaloby to tak odstraszac ludzi. To oczywiscie taka moja utopijna wizja bo dzisiaj nie chodzimy w workach po ziemniakach i raczej takie spotkania spedzone na wspolnej rozmowie w pewnej baaardzo duzej grupie nie przeszloby :) ale przynajmniej sie wygadalem , marzycielem fajnie byc :)
Msza to nie spotkanie wspólnoty. Możesz się spotkać ze wspólnotami w innym czasie. Msza to celebracja.
Zadałem kiedyś pytanie czy ktoś wie czym jest Msza, ale okazało się ono za trudne dla "katolików" i nikt na nie nie odpowiedział.
Msza Święta to wytwór KRK nie jest to pomysł Jezusa. Jezus był przeciwny takim rzeczom.