Dlaczego ludzie którzy znajdują się na stanowiskach burmistrzów, wójtów , prezydentów dostają takiej sraki na punkcie ogólnopolskich mediów które przepisują teksty od tych lokalnych, o nich napiszą? Zazwyczaj jest tak, że gdy dzieje się coś złego dzwonią do tych lokalnych mediów bo te ogólnopolskie mają ich w czterech literach. Oby i tym razem niektórzy nie popłynęli.
Może trzeba zapytać o faktury? Wtedy wszystko będzie jasne.
Jak będą mieli problem to będą dupę wpychać. Każda pycha ma swój koniec