Odpowiednie do wykształcenia i kwalifikacji. Na poziomie jak w innych miejskich instytucjach. Przyznane nie samym sobie i nie przez kolesi z kółka wzajemnej adoracji, ale w 100% przez obiektywną i z prawdziwego zdarzenia RN, a nie jak ma to miejsce obecnie tj. z prawdziwego zdarzenia tylko w 5/11.
20:40
" przez obiektywną i z prawdziwego zdarzenia RN, a nie jak ma to miejsce obecnie tj. z prawdziwego zdarzenia tylko w 5/11."
Świadczył się Cygan bratem, że ma brata też cygana.
Najfajniejsze jest to, że zarobki poprzedniego zarządu podawał BRUTTO, a obecnego podaje NETTO. Prawda, że zabawne?
21:26/ i jeszcze potrafił zsumować te zarobki z kilku lat i mówić, że to za rok. A spółdzielcy w to uwierzyli. Teraz opracował nową metodę propagandy "na miliony", których nie ma. W wiadomościach ostrzegali przed oszustami "na wnuczka" , "na policjanta". Ten nabiera spółdzielców "na miliony" - chyba by należało ostrzec spółdzielców przed tym "milionerem".
O kim mowa?
06:55
o "milionerze" z Krzemionek
Zastanawia mnie jedno. Jakaś niezidentyfikowana osoba lub osoby nazwijmy ją/ich X wrzuciła spółdzielcom do skrzynek na listy ulotki. Nic tam takiego ciekawego moim zdaniem nie ma, oprócz informacji na temat, nazwijmy to sytuacji wokół spółdzielni. Prawda jest w tej ulotce , czy nie, nie wiem - ale jak powiadają: w każdej bajce jest trochę prawdy. Trzeba się może tymi informacjami zainteresować i ocenić obiektywnie czy to prawda, czy fałsz.
Za jakiś czas w tych samych skrzynkach na listy pojawia się ulotka/informacja od zarządu spółdzielni na dwie strony z wyjaśnieniem i usprawiedliwianiem się w odniesieniu do tamtej ulotki. Mamy więc do czynienia z sytuacją zabawy dorosłych osób w ganianego po osiedlach, czyli dwóch drużyn: X i Zarząd spółdzielni.
O ile mogę zrozumieć zabawę osoby/ób z drużyny X, która przypuszczam, za swoje prywatne pieniądze "wyprodukowała" ulotkę/i to w żaden sposób nie mogę zrozumieć drużyny Zarządu. Zarząd mając do dyspozycji LTVK, stronę internetową spółdzielni i inne media, mógł bezpłatnie wypowiedzieć się w w/w mediach, co o tym sądzi.
Wg oficjalnych danych spółdzielnia K. zrzesza 5 381 członków. Jedna strona kserokopii w spółdzielni wyliczona została na 1 zł + VAT , czyli 1,23 zł ( taka cena za 1 stronę, to chyba kserują na pozłacanym papierze!!!). Tak więc 5 381 osób x 1,23 zł = 6 618,63 zł - to koszt jednej strony dla spółdzielców. Ale jest jeszcze na drugiej stronie tej ulotki informacja zarządu, a więc
5 381 osób x 1,23 zł = 6 618,63 zł . Daje to w sumie następujący rachunek, który Zarząd zafundował spółdzielcom na ich koszt z ich prywatnych pieniędzy i wspólnej kasy.
5 381 osób x 1,23 zł = 6 618,63 zł x 2 = 13 237,26 zł - aż tyle kosztowała spółdzielców zabawa zarządu w "informacje" .
Wynika z tego, moim zdaniem, że ZARZĄD BEZMYŚLNIE SZASTA PIENIĘDZMI SPÓŁDZIELCÓW. . Co będzie, jak znowu jakaś osoba/ grupa wrzuci do skrzynek następne ulotki? Czy zarząd znowu sięgnie po pieniądze moje i innych spółdzielców, po to by "odpowiedzieć"/informować lub ewentualnie usprawiedliwiać się? Nie wiem, jak inni spółdzielcy, ale ja na takie "zabawy" zarządu za moje pieniądze NIE WYRAŻAM ZGODY !!!!
14:10
"Co będzie, jak znowu jakaś osoba/ grupa wrzuci do skrzynek następne ulotki? Czy zarząd znowu sięgnie po pieniądze moje i innych spółdzielców, po to by "odpowiedzieć"/informować lub ewentualnie usprawiedliwiać się?"
Prawdziwa krytyka cnoty się nie boi. Aż strach pomyśleć, że znowu ktoś wrzuci ulotki, ich koszty to 10 ryz X 12 zł. = 120 zł. za papier. Ksero u Mirka 0.09 za szt. x 5 000 x 0.09 zł. = 450 zł. Razem 570 zł. Wychodzi zdecydowanie taniej. Czyli 13 237,26 zł. podzielić przez 570 = 23 razy.
Reasumując kłamstwo jest 23 razy tańsze od prawdy. Możecie jeszcze 22 razy włożyć ulotki i wtedy położycie spółdzielnie, bo na sprostowanie wyda 22 x 13 237,26 zł. czyli 291 219.72 zł. Do boju "rycerze", przepraszam, że nie użyłem słowa "ciury" bo tych ostatnich by obrażało.
Wczoraj wyjęłam taką. Również nie wyrażam zgody. Dziecinada.
21:26
Niestety, nie można podać poprzedników netto (GIODO), przeliczyć zaś można z brutto/netto i odwrotnie za pomocą kalkulatora zarobków. Prawda, że to łatwe?
To podać obecnych w brutto. Prawda, że to miałoby większy sens?
2017-05-19, 18:16
"Odnośnie tych zarobków, które podaliście, to ja wam powiem, że np. prezydent Białegostoku, miasta, które ma blisko 300 000 mieszkańców, zarabia netto 6,4 tys. zł. Ilu członków ma spółdzielnia?"
Socjotechnika to wasza specjalność.
Prezydent Białegostoku zarabiał 13 000.00 zł brutto, radni obniżyli mu o 3 800.00 zł. brutto, ale odwołał się do Sądu pracy i wyroku prawomocnego nadal nie ma, czyli nadal ma 13 000.00 zł. brutto. Analogując: Ktoś kiedyś zarabiał podobną sumę brutto, teraz zarabia (inny) 5 500.00 zł. netto. Miasto Białystok wtedy miał 300 000 mieszkańców. Ile wtedy członków miała spółdzielnia? "Ilu członków ma spółdzielnia?" W obu przypadkach sytuacja jest taka sama. Zarabiali tyle samo brutto, teraz tyle samo netto. Wtedy było cacy, że zarabiano tyle samo, przy
300 000 osób, teraz be, że zarabia 5.5 tys. netto przy takiej samej ilości członków spółdzielni.
Myślałem ,że do RN pchają się aby rzeczywiście pomóc wyjść na tzw. prostą SM Krzemionki,a jak zobaczyłem ile biorą za tę ,,pracę '' kasy to już wiem dlaczego.Więcej nie dam się nabrać,do zobaczenia w czerwcu.
do 18:41
Gdybyś wiedział, ile brała kasy RN przed "reformą" , to byś z krzesła spadł. Brali średnio po 800 - 900 zł za posiedzenie (2-3 godzinki). Dopiero 4 nowych członków z obecnej RN : Zenon Ch. (STAWKI), Teresa K.(RADWANA), Grażyna M. (ROSOCHY), Grażyna Ż. (STAWKI) zrobiło porządek z dietami. Teraz biorą duuuużo mniej, bo ok. 300 zł. Dokładna stawka była podana w jednej z gazet. Zrobili to z pomocą sądu w Kielcach, gdyż 1 członek był zainteresowany tym, żeby pieniążki brali po staremu. Wg onego nowi mogli by brać diety obniżone, ale stronnicy onego już niekoniecznie.
4 nowi + Roman G. (ROSOCHY) = 5 osób , wzięli sprawy w swoje ręce by, jak to określiłeś 18:41, pomóc wyjść na tzw. prostą SM Krzemionki, żeby spółdzielnia nie stała się prywatnym folwarkiem dla nikogo. Żeby nie było nieprawidłowych decyzji, jak to wykazała ostatnia kontrola.
Czy te 5 osób biorąc sprawy w swoje ręce wyszli na prostą z przekazaniem diet z 6 miesięcy na cele charytatywne od jednej osoby? Jaka suma została przekazana i na jaki cel? Jak sobie przypominam to chyba publicznie się zobowiązała do tego? Czy dwie osoby ujawnią swoje zarobki jako byli pracownicy spółdzielni? Jakie nieprawidłowe decyzje wykazała kontrola? Proszę napisać.
do 06:48
a wy publicznie zobowiązaliście się do realizacji waszego programy z 10 punktami. Został zrealizowany tyko 1 punkt, czyli odwołanie poprzedniego zarządu i na tym wasze obietnice się skończyły. Teraz obiecujecie miliony z unii na docieplenia, ale do tej pory po 3 latach obiecywania nie dostaliście ani grosza. Jakie nieprawidłowości? Przeczytaj, bo są. Jest się wam ciężko pogodzić z tym, że kontrola wykryła nieprawidłowości. Wytłumaczycie się z nich na walnym w czerwcu. Miało być wszystko zmiecione pod dywanik, żeby spółdzielcy o niczym nie wiedzieli. A tu przyjechała lustracja czyli kontrola z Warszawy i brudy spod dywaniku wymiotła do wiadomości spółdzielców.
Zarząd wbrew woli członków wyrażonej odrzuceniem wcześniejszych prób wystąpienia ze Związku Rewizyjnego, kolejny raz z uporem maniaka zgłasza na Walne taki sam projekt! Dlaczego ten zarząd nie słucha członków?
Bo sobie nie życzą, żeby im patrzeć na ręce. Hulaj duszo!