Jak zawsze bajecznie przesadzasz. Pensje mieli na poziomie zarządów miejskich spółek. Można dyskutować czy to za dużo, czy jednak odpowiednio. Jak się podsumuje pensje obecnych członków to wcale nie są dużo niższe. Czy to prawda że prezeska ma też ryczałt na samochód, na kilkaset km?
Nie zepsuły wręcz naprawiły. Do tej pory pracownicy SM jedli mięsko (średnio 4 000.00 zł./m-c), nasi członkowie emeryci i bezrobotni) kapustę ( 800.00 zł./m-c) co nie znaczy że wszyscy jedli gołąbki.
Emeryci kiedy byli jeszcze pracownikami też jedli mięsko. Obecni pracownicy, jak dostaną emerytury ze swoich pensji, będą musieli jeść szczaw z łąki.
Pani Prezes ma kulturę i jeśli poprzedni zarząd nie był obecny, nie miał możliwości się bronić. Czy zostawił SM w dobrej kondycji finansowej to można dyskutować. Dług członków prawie 5 mln., windykacja symboliczna, firmy zewnętrzne brały tyle ile brały a nie tyle ile wynosiła wartość prac. Jeśli sobie życzycie poproście dotychczasowy zarząd i powie się im w oczy, tak jak pani z prezydium. Ile żaczek wydał na komórkę służbową i o ile przekroczył limit, tu pytanie było zasadne lecz tendencyjnie zadane. Moim zdaniem obronił się choć mu nie wierzę i niech SM przedstawi rachunki za używanie oraz bilingi gdzie dzwonił do wiadomości prokuratury w celu ustalenia czy były to rozmowy prywatne. Wtedy ocenicie sami.
Członkowie Rady się uwijają przed ich odwołaniem. Czyżby jeden aktywny radny siedział przed komputerem osiem godzin wypisując te wszystkie posty. temu to się należy dieta w pełnej wysokości, a nawet i podwyżka. Tylko teraz trzeba użyć podstępu aby wcisnąć pieniądze na konto, bo jest czujny.
Do dnia dzisiejszego nie ma odpowiedzi na pytanie , dlaczego cały Zarząd porzucił spółdzielnię i znalazł się na zwolnieniach lekarskich , czy to było dla dobra spółdzielni i jej członków? czy były to jakieś lęki przed niewygodnymi pytaniami.
Zapomniałeś. To przecież wy odwołaliście poprzedni zarząd na pierwszym waszym posiedzeniu. Okazaliście morze wrogości i nienawiści, co było widać na relacjach w lokalnej, dlatego trudno się temu dziwić. To o czym ty mówisz?
Pani prezes przyznała w oświadczeniu, że Spółdzielnia jest w dobrej sytuacji finansowej, a ta z dnia na dzień się nie bierze. Dlatego powinieneś podyskutować z prezeską. Dług do ponad 5 mln zł poszybował na koniec roku, bo rozwaliliście windykację, zwalniając poprzednią firmę i najbardziej doświadczoną pracownicę windykacji.
http://wiadomosci.onet.pl/kielce/w-sandomierzu-mozna-odpracowac-dlugi-czynszowe/dmepg4
Jest różnica pomiędzy odpracowaniem czynszu za lokal wynajmowany, a lokal do którego ma się spółdzielczy tytuł prawny. Jak to wprowadzone przez was odpracowanie odbije się na podatkach? Zapłaci Spółdzielnia, czy odpracowujący? Czy ktoś z was to zbadał?
Polecam przeczytać dokładnie.
Jest to o tyle wygodna sytuacja dla dłużnika i spółdzielni mieszkaniowej (lub wspólnoty), że nie rodzi skutków podatkowych dla żadnej ze stron. Ani dłużnik, który chce odpracować dług pracując, nie uzyskuje przychodu, ani też wspólnota nie osiąga z tytułu pracy dłużnika korzyści. Nie zawsze jednak oferta spółdzielni znajduje odzew wśród dłużników. Wielu nie jest zainteresowanych uregulowaniem zadłużenia. Są też tacy, którzy chcieliby popracować, ale wstydzą się sąsiadów i obawiają ich reakcji.
Redaktorzy piszą to co chcą, a spółdzielnia powinna mieć interpretację podatkową.
Za odwołanych nic się nie dało położyli Kombinat Budowlany a teraz dobierają się do Spółdzielni. Jest szansa wystarczy odwołać Radę Nadzorczą oddać ją w ręce dobrych mówców najlepiej nauczycieli jak to miało miejsce i obrać "kompetentny" Zarząd z byłych Prezesów może być Prezes upadłej mleczarni w Opatowie który odpadł w konkursie a może odwołanych dwu członków Zarządu z Kombinatu Budowlanego którego też już nie ma. Oni sobie poradzą z naszymi pieniędzmi.
Z tego co wiem to Kombinat Budowlany ma się bardzo dobrze. Jeżeli ktoś może rozłożyć Spółdzielnię, to tylko obecni rządzący. Improwizacjom nie ma końca, co widać na przykładzie prac związanych z utrzymaniem zieleni.
Tętniąca życiem siłownia została zamknięta. Liczna grupa młodych mieszkańców została pozbawiona możliwości taniego uprawiania ćwiczeń kulturystycznych. Piwnice Malwy były wykorzystane. Dzisiaj świecą pustakami. Chętnych na nie ma i raczej nie będzie. "Reformatorski aktyw" uważa to za swój sukces.
Oczywiście powinno być: "Chętnych na nie nie ma"
Prezesa dostała pracę, bo chyba jako jedyna zgodziła się na to, aby jej pracę "koordynował" wiceprezes Kaczmarczyk, co przyznaliście w sprawozdaniu RN. Ta sama szara eminencja "koordynuje" też pracę RN. W naszej Spóldzielni rządzi wszystkimi wiceprezes, co jest ewenementem na cały kraj.