A może podwyżki nie było, bo nie oszacowano jak należy kosztów? Poczekamy cierpliwie na efekty waszego rozpasania.
Przelewy robię przez Internet jak większość i utrzymywanie inkasa uważam za zbędny wydatek. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji o prawdziwych zarobkach prezeski, ani ile ma ryczałtu na jazdy prywatnym samochodem.
Usterki usuwane są rzeczywiście tak samo szybko jak wcześniej, bo na szczęście nie zwolniliście doświadczonych konserwatorów.
Nie wiem ile nas naprawdę kosztuje to wzięcie się za dłużników, wcześniej czy później i ta prawda wyjdzie na jaw, gdzie i jak chowacie koszty operacyjne.
Najpierw trzeba liczyć, a później wydawać, a nie odwrotnie, no ale co poradzić jak nie ma takiego co by to umiał.
Sprzedali długi za 50% wartości. Było o tym.
Miało być 3 mln zadłużenia na koniec roku. Czekam z niecierpliwością - czy była to kolejna konfabulacja?
Jest ok. 4,5 mln zł, czyli kicha. Machnięcie o półtora. Prognostyk kiepski.
11.47 odzyskali 1mln. zł. w ciągu 10 miesięcy i następne 800 tyś. za 10 mieszkań które są do sprzedania. Brawo brawo i jeszcze raz brawo za ściągalność i możliwość odrobienia długu.
Z liczeniem masz problem nie od dzisiaj. 10 miesięcy temu na skutek indolencji obecnego zarządu i rady zadłużenie wynosiło ok. 5,1 mln zł. To o ile się zmniejszyło? A może sprzedaj Most Kierbedzia - też.
Do 16:53. Proszę nie używać zwrotów których znaczenia nie rozumiesz. Na skutek indolencji swojego myślenia masz problem z liczeniem. Poprzedni zarząd dopuszczał do sytuacji gdzie wysokość długu przekraczała wartość mieszkania. Nowy zarząd dostał w spadku ponad 5 000 000 długu. Jeżeli w ciągu paru miesięcy zmniejszyli dług o ponad 1 000 000 to pogratulować skuteczności. Są eksmisje, odcinanie ciepłej wody. o jeden milion zmniejszyć dług czy zwiększyć to dla ciebie to samo pewnie?
Jak odcinasz ciepłą, to najpierw załóż liczniki gazu. Mają oszczędność, bo podgrzewają na "darmowym" ryczałtowym gazie, na który składają się pozostali.
Nie odzyskali tylko długu sprzedali za 50% wartości. Jednorazowy zastrzyk gotówki nic nie znaczący na dłuższą metę, poza stratą tych pozostałych 50%
do. 11:47 i 20:41
" Miało być 3 mln zadłużenia na koniec roku. Czekam z niecierpliwością - czy była to kolejna konfabulacja?"
"Jest ok. 4,5 mln zł, czyli kicha. Machnięcie o półtora. Prognostyk kiepski."
Oryginalny wpis.
"2015-08-14, 13:02
W związku z upalnym latem zadłużenie na koniec roku będzie miało pierwszą cyferkę 3/czyli poniżej 4 mln./ Dzięki sprzyjającej pogodzie i decyzjom obecnej RN oczywiście nie pomijając zasług obecnego Zarządu za kilka miesięcy odzyskamy kolejny mln. zł. Jak dobrze że pogoda nam sprzyja.
mirek24"
komentarz
" zadłużenie na koniec roku będzie miało pierwszą cyferkę 3/czyli poniżej 4 mln./"
piszesz, że jeśli jest około 4,5 mln. zadłużenia i 10 mieszkań do sprzedania (zadłużonych średnio na 800 tys.), to 4,5 - 0,8 = 3,7 około, czyli poniżej 4,0 mln. Jak wynika z wpisu jest zapisane zadłużenie będzie miało cyferkę 3 z przodu, czyli poniżej 4,0. Wystarczy, że będzie 3 999 999,99 zł. i jest spełniony warunek. Nie jest to więc konfabulacja, jest to Twoja kreatywność przypisując zadłużenie, że ma być 3.0 mln. Poniżej 4,0 a miało być 3.0 jest różnica, ale Ty tego nie rozróżniasz. Wyrazy ubolewania. Pisz z sensem w oparciu o fakty (wpisy).
Znasz to: "Nie dziel skóry na niedźwiedziu." Wyrazy ubolewania, żeś się machnął.
Kasa jest potrzebna gościu 20:20.
2016-01-19, 22:13
" Kasa jest potrzebna gościu 20:20."
Potrzebna jest gotówka w kasie a nie kasa. Metody przemieszczania gotówki z kieszeni na konto SM powinny być adekwatne do możliwości członków i uwzględnienia kosztów jej przekazywania. Każdy sposób ma wady i zalety, należy je więc je wypośrodkować. Zawsze część będzie nie zadowolona, chodzi aby była jak najmniejsza.
Do 20:20. Nie wszyscy mieszkańcy do geniusze pańskiego pokroju. Nie każdy ma dostęp do internetu czy konta. Części nadal przynosi listonosz świadczenia. A taki punkt jest potrzebny bo mogą zaoszczędzić parę groszy wyjść z domu i spotkać kogoś znajomego. To co pan uważa chyba nikogo innego nie interesuje. Proszę nie obrażać innych mieszkańców. Zarobki można sprawdzić po zalogowaniu się na stronie spółdzielni. Najpierw trzeba poczytać, posprawdzać a dopiero potem krytykować. Ale co poradzić jak nie ma takiego co by to umiał.
Do robienia przelewów przez internet nie potrzeba geniusza. Potrafi to i uczeń i emeryt. Taką usługę oferowała Malwa. Po co było podcinać skrzydła własnemu najemcy lokalu w Malwie i obarczać Spółdzielnię niepotrzebnymi kosztami?
Tylko po co? Ja np wolę płacić gotówką bo przynajmniej wiem ile wydaję. Nie chcę i nie muszę płacić przez internet.
19:23
Konkretnie kto?