Poleci ktoś z Was jakąś dobrą przychodnię? Należę do Medyk Plus i kiedyś byłem bardzo zadowolony, ale teraz to jest tragedia. Dodzwonić się nie można, a jak już cudem się człowiek dodzwoni po kilku godzinach prób, to przez telefon czuć klimat prlu, bo człowiek czuje się winien, że raczył przeszkodzić szanownym paniom. Do tego wypytują co dolega i same decydują czy lekarz przyjmie czy może kiedy indziej. To tak jakby odźwierny w hotelu decydował kto może spać, a kto nie. Panie dr Król i Grudzień super, ale tych pielęgniarek mam dosyć. Na miejscu też patrzą na człowieka jakbym im kota rozjechał przynajmniej.
Miejsce w mieście mnie nie ogranicza, może być zarówno na górze jak i dole miasta. Zależy mi na tym, by człowiek nie był traktowany jak intruz. I fajnie jakby lekarze się trafili tacy przyjemni jak tutaj.
Przejdzie pandemia, to sie dodzwonisz, humory pielęgniarek robiących za telefonistki ulegną zmianie. na lepsze oczywiście... Zostań tam, gdzie jesteś. Potrzebny jest czas, jak mawiam ja...
Trzeba im dać podwyżki: Praca pielęgniarki w szpitalu i w przychodni to dwa różne światy.
Dokładnie. Ale w tej przychodni plusem są lekarze. Obie panie doktor bardzo empatyczne, pediatra dr Gwałt też świetna. A pielęgniarki... Nie przejmować się i tyle. Ja akurat nie narzekam, zwykle pielęgniarki nie są najsympatyczniejsze.. Ale nie do pielęgniarek się idzie a do lekarza i nie warto zmieniać jak lekarze są dobrzy.
Rodzina na Ogrodach jest ok.Przychodnia czynna.Lekarze ok.Pielęgniarki ok.
To pracuj sobie w przychodni cwaniaczku 21:10 skoro taki mądry jesteś. Nie masz pojęcia o tej pracy.
No strasznie ciężki kawałek chleba. Znam hutnika na stalowni, który kiedyś był pielęgniarką w przychodni. Mówi, że teraz to normalnie odpoczywa. Znajoma przeszła do Biedronki na kasę, bo też miała dosyć tyrania. A jeszcze jedno małżeństwo w ogóle taką traumę miało, że wyjechało na wieś i rolnikami zostali. Mówią, że przy wyrzucaniu widłami obornika się relaksują, a kurz w żniwa to jak wakacje. W przychodni mieli przerąbane. Jedna pielęgniarka znajoma też nie może wytrzymać i chce zostać dekarzem, bo lubi się opalać.
Co Ty w ogóle porównujesz 16:37 ? Ja nie twierdzę że praca hutnika jest lekka, to zupełnie inny rodzaj pracy. Twoja ironia świadczy o Twoim pustostanie umysłowym i zupełnej nieznajomości realiów danego zawodu. Po co się więc odzywać i ośmieszać ? Jesteś masochistą ?
Czym się ośmieszył? Porównania wskazał. Choć rzeczywiście w szpitalu pewnie lekko nie mają pielęgniarki.
Nigdzie nie mają lekko 17:27. Nie da się porównać zawodów hutnika, rolnika z pielęgniarka czy lekarzem bo to inne światy i inna odpowiedzialność zawodowa. Hutnik nie musi uzyskać prawa wykonywania zawodu, w przeciwieństwie do pielęgniarki czy lekarza. Widzisz różnicę ? Myślisz, że w przychodni to lekko mają ? Masz bardzo stereotypowe myślenie co nie najlepiej o Tobie świadczy. Jeśli naprawdę tak myślisz to kończ studia pielęgniarskie i praca stoi przed Tobą otworem a zarobki całkiem niezłe, to fakt.
Ale porównanie pielęgniarki do lekarza też raczej jest absurdem.
Obecnie mniejszym niż Ci się wydaje 17:33. Praktycznie wszystkie pielęgniarki obecnie są po studiach i wielu innych szkoleniach i specjalizacjach. Dlatego mogą samodzielnie ordynować leki wypisując recepty (z czego skwapliwie lekarze korzystają bo mają mniej pracy), kwalifikować do szczepień itd. Już tylko w umysłach niektórych zawód pielęgniarki kojarzy się z panią w czepku od zastrzyków. Nie te czasy misiu, epoki Ci się pomyliły.
Wypisują recepty... Coś niezwykłego. Lekarz zleca a wypisać w sumie mógłby każdy. To łatwiejsze niż podanie zastrzyku. Nie chcesz chyba nikomu wmówić, że pielęgniarka ma wpływ na to co jest wypisane danemu pacjentowi?
Zobacz sobie przykładowy test z egzaminu specjalizacyjnego dla pielęgniarek 17:33, to ogrom wiedzy medycznej. https://www.pielegniarki.info.pl/files/bc20b09c052fdf44733a977d8b0d3df56974.pdf
A ty chcesz zobaczyć np testy kierowcy zawodowego chociażby? A o odpowiedzialności kierowcy autobusu pomyśl. Już bez przesady z tą odpowiedzialnością bo lekarz wszystko zleca czy przepisuje.
A ciężko mają w przychodniach? Faktycznie ciężka praca odbierać telefony i rejestrować ludzi. Właśnie nie da się porównać z hutnikiem czy rolnikiem, bo nie ma czego porównywać. W mojej pracy też widzę "bardzo zaracowane" koleżanki i narzekające jak to mają ciężko, a prawda jest taka, że mamy super lekką pracę, tylko właśnie nigdzie ciężko nie pracowały i narzekają. To samo jest z pielęgniarkami w przychodniach. Jeśli jest tak ciężko to niech się podejmą innej pracy i zobaczymy, czy będzie lżej.
Ja osobiście uwielbiam dr Król, naprawdę super lekarka i człowiek. Wielokrotnie się przekonałam.