Świadczenie najczęściej jest bardzo niskie, ale wielu nauczycieli nie ma wyboru.
Owszem, można żyć po swojemu na świadczeniu kompensacyjnym pod warunkiem,że pracując miało się etat a może i nadgodziny czy różne dodatki oraz jak się ma usamodzielnione dzieci(a nie np. w liceum czy na studiach). Poza tym jeśli dzieci są na swoim,a małżonek ma GODZIWE zarobki to pieniędzy starczy. Mnie naliczyli netto 925 zł, porażka.
Złodziejstwo, a nie porażka.
Popieram
Pracować 30 lat i mieć 1000zł to naprawdę szok a są osoby którym się nie chciało pracować siedziały w domach z dziecmi popracowały 10 lat w życiu i mają 1000zl pozałatwiały renty itp a ci którzy pracowali na emerytury swoje i poprzedników także mają 1000 zł to jak to nazwać jak nie złodziejstwo?
Najczęściej nauczyciel ma ukończone 2 kierunki studiów, zarabiał niestety niewiele i świadczenie też jest niewielkie.
Mają i po 3 kierunki ukończone
ale jest, a w wielu zawodach po 30 latach pracy nie ma jeszcze nic.
Mnie naliczyli 4 782 zł przyznaję że należałam jak aktywistka do PZPR . Uważam że godnie potraktowano mnie ,mąż ma lepszą emeryturę ale on nie podlega pod ZUS gdyż był wzorowym funkcjonariuszem MO i stąd jego apanaże są wysokie bo płaci mu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ,to nie to samo co ZUS czy KRUS stamtąd biorą uposażenia tylko wybrani i godni obywatele Rzeczypospolitej
Zwykły nauczyciel ma maksymalnie 1900zl, a reszta to bajki.
rzadko który ma 1900, najczęściej dużo mniej
Niektóre piszące tu osoby mylą emeryturę z zasiłkiem kompensacyjnym. Duże znaczenie ma też rok urodzenia. Osoby urodzone w 1959 i wcześniej mają naliczany zasiłek ( zresztą emeryturę też) według innego wskaźnika niż osoby młodsze. Teraz ten przelicznik jest bardzo niekorzystny. Kuzynce naliczono 920 zł bo nie zawsze miała pełny etat, a jej koleżance która lepiej zarabiala wyszło po przeliczeniu 1280 zł.
To 1900 zł to raczej emerytura, a nie zasiłek. I dotyczy osób które mogą odejść na emeryturę według starych zasad.
Najlepiej jak nauczyciel odchodzi na emeryturę z art 88 KN bo jest liczona wg starych zasad i najbardziej korzystna.Nie wierzę w cuda, żeby świadczenie kompensacyjne było wyższe niż 1500 złotych jeśli nauczyciel nie miał dodatków typu nadgodziny, wychowawstwo, czy dodatek motywacyjny.
emerytury nowe są niskie,a świadczenie kompensacyjne jeszcze niższe i nie wierzę że to świadczenie będzie zwiększy się po przejściu na właściwą emeryturę.
Zwiększy się ale nie znyt wiele
dużo osób ,,wybiera" się na świadczenie?
nikt podobno się nie wybiera