Bo wszyscy nie będą uczyć, kogo niby? Jak narzekają nich dorabiają drugi etat, spokojnie dadzą radę.
domy rade nie bój nic
w jakiej wysokości ,jak nie chcesz to nie idziesz ,proste,wypłaty nie będzie ale z 1000 zł na pewno
A jak nauczyciel nie chce odejść na takie świadczenie to jakie ma wyjście po likwidacji miejsca pracy?
13:09 nie wiem,ale słyszałem ze nie wolno i nie ma takiego przepisu żeby wyganiać na emeryturę a co mówić o zasiłku kompensacyjnym,ale na emeryturę musi każdy odejść, a na zasiłek za parę złotych nie.Wiem,że dyrektorzy wyganiają na siłę ,a nauczyciele już wynajęli prawników.Dowiedz się.
Zależy kto:
np jedna nauczycielka z 36 letnim stażem 1807 na rękę ; druga 1796 na ręke; dyrektor szkoły z 36 letnim stażem 2137 na rękę , drugi z 38 letnim stażem 2170 na rękę
To, że sobie nie radzisz i pracujesz w domu, to twoja sprawa. Pewnie nie jesteś zbyt zdolna. Nauczyciele pracują w domu, bo nie mają warunków do pracy w szkole. Nikt nie przewidział, że do zajęć trzeba się przygotować, że trzeba w spokoju sprawdzać sprawdziany, przygotować testy itd. Teraz ze względu na niż demograficzny była taka szansa, aby część sal przeznaczyć na pokoje dla nauczycieli, ale łatwiej była zamknąć szkoły. I tacy jak Ty dalej mogą bić pianę.
Łatwiej? A może społeczeństwo nie chce więcej dokładać do nauczycieli skoro dzieci mało? Nie uwierzę, że n-l uczący w podstawówce ma taki problem z przygotowaniem się do lekcji, czy sprawdzeniem kartkówek. Niech uczą ludzie po zawodówkach, też dadzą radę a może chęci będą większe i roszczenia mniejsze. O ile potrzeba mądrych nauczycieli od konkretnych przedmiotów, o tyle to co dzieci w 1-3 się uczą czy nawet wyżej wszyscy, myślę bez względu na wykształcenie też potrafimy.
Są nauczyciele odpowiednio dociążeni pracą i tacy, którzy nie muszą pracować w domu: np. nauczyciele WF, muzyki, plastyki, nauczyciele na świetlicy czy pracujący w bibliotece szkolnej. Ciężko tu mówić o 40 godzinnym tygodniu pracy. Ponadto nauczyciele licealni masowo dają korki. Skąd mają na to czas, skoro pracują ponoć 47 godzin tygodniowo (wg. wypowiedzi p. Broniarza z ZNP)? Kiedyś w TV był wywiad z jedną z nauczycielek z podstawówki. Powiedziała bardzo nieroztropnie do kamery, że praca w domu zajmuje jej do 2 godzin dziennie (co daje w sumie max 30 godzin/ tyg + 2 karciane). To w dalszym ciągu jest bardzo mało. Gdzie leży prawda?
15:27 a może byście zaczęli rozliczać siebie nie innych za pracę
A może niech nauczyciele przestaną się gloryfikować i udawać mądrzejszych i bardziej zapracowanych od innych. Kto ma wolny czwartek, piątek przed świętami? Tylko nauczyciel, kierowca, rolnik, sprzedawca, budowlaniec, architekt, lekarz, pielęgniarka i wszyscy pracujemy. A święta też nie każdy może spędzić w domu o wakacjach i feriach, przygotowaniach do świąt czy wolnym od 14 marzyć mogą. Jakieś urlopy zdrowotne kto ma? No i tak ogólnie czy trudno skończyć pedagogikę i uczyć w kl 1-3? Proszę, nie udajcie, że to trudne. Nikt tak nie narzeka i nie wymyśla nie wiadomo jak ciężkiej pracy. Może ludzie czasu na użalanie się nie mają. Dajcie spokój z tymi tematami, bo szacunek do Was maleje wraz z nimi.
To dlaczego w Finlandii wybiera się najlepszych?????????????
20:31 nie wiem, ale dlaczego w PL nauczycielami nie są nigdy Ci najlepsi?
Przesadziłam, jakiś procent jest tych najlepszych. Ja co dziwne zauważyłam, że jeśli n-l z powołania to mężczyzna zwykle, choć ostatnio córka miała świetną matematyczkę. Najgorzej bywało w przedszkolach, im słabsze wykształcenie tym gorzej z podejsciem do dzieci.
Anie trzeba się było uczyć za nauczyciela? Och jak miałbyś dobrze.
Co do plastyki- ja od wakacji nie pracuje dla mojego domu, nie wkładam prania do pralki, nie robię obiadu, bo zapier..dalam coraz to kolejne plastyczne zachcianki naczalstwa i innych "kreatywnych" mentalnie, a leworęcznych obustronnie. Po nocach, bo fabryki elfów nie mam na produkcii domowej, coby zadane wytwory wykonać. Mam też trzy inne przedmioty, klasówki, zeszyty z 16 klas i to wszystko musi być na czas sprawdzone, a lekcje przygotowane, nie sztampa, jak się tu wszystkim opluwającym nauczycieli wydaje. Jak głąbie nie wiesz, jak wygląda praca w szkole jako nauczyciel podległy zwierzchnikom, to się nie wypowiadaj i gęby sobie nauczycielami nie wycieraj; a może na zawody z waszą progeniturą popołudniami i treningi, to aniołki z nieba popalają (no nie wuefista, bo ten tylko leży). Z takimi ubywatelami, to państwo zdycha w oczach. Nie narzekam na zawód tylko na takie men.. dowate fragmenty społeczeństwa, jak ci, co tu się wypowiadają. Szacunek?-zdeptaliście go...gnojąc nauczycieli na każdym kroku.
A ja nie chce dopłacać do komunikacji miejskiej bo z niej nie korzystam, nie chce dopłacać do basenu, bo tam nigdy nie byłem, nie chce dopłacać do hali sportowej bo jest ona wybudowanej dla małej garstki sportowców i w dodatku nie pochodzących w Ostrowca, ale chce dopłacać do edukacji najmłodszych obywateli mojego miasta, bo liczę, ze zaprocentuje to w przyszłości. Na przyszłość nie wypowiadaj się w imieniu społeczeństwa, tamten ustrój już dawno się skończył.
I tak do tej edukacji, czytaj nauczycieli dokładasz. A basen, komunikacja miejska jest dzieciom bardziej potrzebna niż tylu nauczycieli. Brawo dla prezydenta. Nie głosowałam na niego, bo nie wierzyłam z zmiany a są na lepsze.