na 100% kobieta znała twojego męża:)
Też mi się wydaje,że kobieta musiała znać mężczyznę,skoro była taka pewna siebie albo to Twój mąż ją podrywał,skoros ama dała dziecku nr.
no dore... twój męlżulek to troszkę musi mieć na sumieniu . pozdrawiam
Jesli byloby to tak oczywiste to sama by sie z nim skontaktowala a nie przez dziecko,moze mąz mial romansik z ta pania,chce to skonczyc a ta nie daje mu spokoju.Ja bym mu tak nie wierzyła,zadzwon do tej baby.
aAe czemu zamiast porozmawiac z nim o tym tutaj piszesz o swoich osobistych sprawach?? Wy ze soba nie rozmawiacie?
O co wielkie halo. Widocznie dziecko jej się spodobało i stwierdziła że chce mieć podobne. Poprosiła więc o numer dawcy :)
do psychologa ja tego nie traktuje jak osobisty problem takie zachowanie tej kobiety jest dla mnie smieszne a pisze na forum poto zeby wszyscy wiedzieli jakie kobiety potrafia byc desperackie o i tyle.problemu ja nie mam zadnego z ta sytulacja znam swojego meza i nie opsytawie go ramki.
myślę, że pani miała po prostu dobre chęci, a numer podała na wypadek posądzenia jej o pedofilię lub coś podobnego.
proste
Co za dziwna sytuacja!W życiu bym się nie spodziewała, że tak można postąpić! ja bym zadzwoniła do tej Pani i poważnie z nią porozmawiała. Nie dziwię się, że od razu Pani nie zareagowała, gdy usłyszała o jej propozycji bo to jest po prostu szok!
A mąż jak na to wszystko zareagował?może on nic nie ma z nią wspólnego, nawet jej nie zna.
tak sadze nie zna jej to jakas desperatka.albo chora
Kobiety nie są desperackie tylko naiwne. Facet powie kochance, ze z żoną jest w separacji, albo wcale jej nie ma, żonie coś na ściemnia, że nie zna takiej Pani. Jak sie sprawa rypnie, to kochance ewentualnie powie, ze się rozmyslił, ze żona chora nie moze jej zostawić, żonie nagada że tamta go uwiodła, a on biedny nic nie winny. Taka jest kobieca natura wierzyć w każdą bzdurę, zawsze tłumaczyc biedną chłopinę, którego molestują kobiety. Zawsze mnie rozwalały teksty zdradzonych żon, pełne nienawiści do innej kobiety, jakby to ta kobieta przysięgała im że ich nie opuści aż do śmierci.
Do autorki wątku mi by się zapaliła czerwona lampka w głowie po takiej akcji i jak najbardziej zadzwoniłabym i wyjaśniła sprawę.
Chyba najpierw jednak trzeba porozmawiac z męzem a nie pytlować publicznie na forum. Cos w waszym malżeństwie nie gra. Wyjaśnijcie to między soba a nie na forum.Ludzie, nauczcie się ze soba rozmawiać!!!
Wydaje mi sie ze autorka postu jest jakaś otumaniona,ja na jej miejscu z mety dopadlabym tą babe,zapytal,a ja o co chodzi a szanowny mężulek mialby pszesrane.Niech pani patrzy końca a koniec nastąpi.CHyba pani jest naiwna.
brawo!!! więcej klepcie bez sensu oswoich sprawach , o zyciu rodzinnym
powiedz sobie sama czego oczekujesz od forum, jak dalszego plecenia głupot to trafiłas dobrze. Nic tu nie ma powaznego z Twojej strony
Biedny facet !!! Pewnie bogu ducha winien, a tu już wszystkie huzia na Józia. Babka w sklepie mogła się zwyczajnie pomylić,może to jakas schizofreniczka była, a moze dała zwykłą reklame czegoś tam z telefonem do zamówienia. Wszyscy na faceta, a on sam pewnie nic o tym nie wiedział. W ten sposób mozna tylko zburzyc zaufanie faceta.
A gdyby do waszego dziecka doszedł facet i dał mu numer z tekstem- daj mamie, to co Wasza wina, jakbyście nawet faceta nigdy na oczy nie widziały? Czy gdyby Wam facet w domu awanturę urządził,ze to na pewno kochanek, to co? Jak byście miały udowodnić ze nie jesteście wielbłądami?
Swoją drogą jak to dziecko zostało wychowane,ze bierze coś od obcych ?
swoja droga co ma piernik do wiatraka niewiesz w jakim wieku jest dziecko a komentujesz
A co ma wiek do brania czegoś od obcych? Jest różnica czy ma 5 czy 15 lat? Jakby dawali dziecku kupę w papierze, też by wzięło, bo dają?