ja polecam salon Ewa na Waryńskiego.chodze tam od okazji do okazji ale zawsze jestem zadowolona.Sęk w tym że Gosia do której chodziłam już tam podobno nie pracuje.gdzie sie ona podziała?
I znów fryzjerki na topie, a jeśli chodzi o Waryńskiego to w salonie Ewa jest bardzo drogo.
A kto tam jest wart polecenia z pań pracujących w salonie Ewa?
szkoda że nie ma Gosi a do stażystek to raczej nikt nie pójdzie, dzięki za wiadomość że jest na kruczej
Właściwie nie ma salonu Ewa, bo co chwile sa tam jakies inne fryzjerki i po chwili zwijaja interes.
wszyscy sie mylicie tak jest jak ploty sie szerza wiec ja to sprostuje... w salonie EWA nie ma zadnych stazystek tylko pracownice z doswiadczeniem i to sporym takrze salon EWA ma sie dobrze i prosperuje nadal..aha a gosia jest w drugim salonie tej włascicielki na ulicy sandomierskiej tu gdzie pup ..pozdrawiam plotkarki i tyle w temacie.....
Od siebie dodam, że TAKŻE wiem iż nie jest to już salon pani Ewy.
Ja polecam p.Lucynke z zakladu "Lumiere"przy ul.Konopnickiej,obok sklepu Groszek.Ponad rok korzystam z uslug i jestem b.zadowolona.Ponadto pracuje tez tam Pan,ktory ma duzo klientow,bo rewelacyjnie strzyze.Obsluga jest bardzo mila.Nie jest drogo.
Ja też tam chodzę od początku istnienia zakładu;-) Jestem bardzo zadowolona:D
Po raz kolejny potwierdze, bo wiem na 100%. P. Ewa z Warynskiego nie zajmuje sie juz fryzjerstwem, bo własciwie jest kosmetyczką. Przewijaja sie tam nowe fryzjerki, ale pracuja na własne konto, juz były 2 zespoły jeden po drugim. Jaki wniosek, widac splajtowały. Marka wyrobionba, ale co z tego, jak to juz nie ten salon, tylko jakies nieudane próby reanimacji.
ale brednie..splajtowały? niedorzeczne ... a salon drugi ta pani ma prawie na zakrecie do pupu wiec mała róznica czy ktos napisał ze na sandomierskiej ...i te poprawiania czy przez rz czy ż to juz mało ważne... reanimacja? zobaczcie ile pada zakładów przez te co dotacje brały a EWA sie utrzymuje nadal i chyba reanimacji nie potrzebuje...
A ja wiem że owszem pani Ewa już nie zajmuje się fryzjerstwem ale od kiedy odeszły dziewczyny z 2+1 i nastały nowe to cały czas pracują i nie widzę tam żadnej reanimacji wręcz przeciwnie z tego co się orientuję to nawet właścicielka otworzyła drugi salon
Po pierwsze, nie włascicielka, tylko najemca, czyli nie ta sama marka firmowaną mianem Ewa. Po drugie, jakis tam salonik, gdzieś tam, nie jest salonem pani Ewy, ani zadną filią salonu Ewy, bo ona juz skonczyła z fryzjerstwem, odkąd odszedł personel.
Cd. Chodzi mi jedynie o to, iż nie ładnie wykorzystywać wypracowana przez kogoś markę, która już nie istnieje, bo te nowe fryzjerki zawodowo nie mają nic wspólnego z dawnym salonem Ewa. Prawda?
nie nie prawda bynajmniej ja sie z tym nie zgadzam bo w kazdym salonie personel sie zmienia po pewnym czasie i nie wydaje mi sie aby ta pani wykorzystywała " marke "hmmm kosmetyczki. tak bylo jest i bedzie