MOże ktoś podac nr tel kom do doktor Siekierko,pilnie potrzebuje.
aktualny jak najbardziej.dziekuje Dorotko:)
tel 692 229 906
NIE POLECAM TEJ pani doktor !!!nawet sami lekarze źle o niej mówią a my przekonaliśmy się na własnej skórze !!!!!!FAKT ZE BARDZO MILA I WZBUDZA ZAUFANIE RODZICÓW ALE NIE POTRAFI ODRÓŻNIĆ KASZLU OD ZAPALENIA OSKRZELI A PÓŹNIEJ NA 2 I 3 WIZYCIE ZAPALENIA PŁUC U NASZEGO DZIECKA !!!! ODRADZAM
to w takim razie może podpowiedz u kogo leczyć dzieci...
Ja swoje dzieci leczę u dr Borowiec w Sandomierzu od 8 lat i skutek jest taki,że chyba raz czy dwa dzieci brały antybiotyki. Chyba,że ktoś lubi faszerować swoje pociechy antybiotykami to polecam np. dr Czarnecką, która zawsze wysłuchuje zapalenie oksrzeli lub ucha:(
to fakt kocha raz a dobrze i przewznie jednej firmy
Ja zowu słyszałam o dobrej lekarce w Starachowicach ale w tej chwili moje dziecko jest za małe na podróże i zostaje mi leczenie prywatnie.O pediatrach z przychodni nie wspomne bo to porażka totalna,jedynie po co tam pujde to sprawdzić wage bo tylko na tym sie znają no i jeszcze na płatnych szczepieniach..a co do dr CZarneckiej to poleciła mi ją kolezanka która od 4 lat leczy u niej swoje dziecko i jest bardzo zadowolona-nie mogłam sie do niej dodzwonic i z tąd moje pytanie na forum o nr tel do dr Siekierko.
ja też jeździłam swego czasu do dr.Borowiec:)))wyprowadziła mi dziecko z notorycznych zapaleni oskrzeli i płuc .Teraz syn nie wie co to antybiotyki:)))babka wiekowa ale zna się na rzeczy!!!!polecam wszystkim!!!!!!!!!!!!WARTO!!!!!!!!!!!!
Szczerze polecam dr Grzebałę, mam dwoje dzieci i nigdy się na niej nie zawiodłam, zawsze chętna do pomocy, służy radą (bardzo mi pomogła przy wyborze szczepień a także uratowaniu karmienia piersią po moim powrocie do pracy), nigdy się nie pomyliła w diagnozie, wspaniałe podejście do dzieci.
A o dr Siekierko też słyszałam same negatywne opinie.
Nawet u mnie w pracy kolega leczył u niej syna prywatnie i wg niej dziecko miało bez przerwy zapalenie płuc i oskrzeli i ładowała non stop antybiotyki a jak sie faktycznie okazało (po zmianie lekarza) dziecko było poporstu alergikiem i wystarczyło wykonac odpowiednie badania i podać odpowiednie leki :/
ja nie mam zastrzeżeń. antybiotyk daje dopiero wtedy jak już nie ma wyjścia.jestem w 100% z niej zadowolona zawsze potrafi doradzić,a jeżeli trzeba daje mi skierowania gdzie tylko chce a nie tak jak niektórzy lekarze mają w dupie.chodziłam do wielu specjalistów bo moje dzuiecko ma azs i jako jedyny lekarz poleciła mi maść robioną a nie sterydy jak inni i powiedziała,żeby kąpać dziecko w kozim m,leku i spokój od roku.także nie warto też latać do lekarza z byle kaszelkiem i katarkiem bo z dziecka się robi hipochondryka. ja polecam lekarz godny zaufania
Ja też polecam.Chodzę z Małym od roku i nigdy jeszcze nie miał żadnego antybiotyku. Naprawde bardzo fajna lekarka. Bardzo miła i przystępna. I nie jest tak przewrażliwiona jak inni lekarze...że zaraz wynajdują jakieś choroby. Zawsze poradzi i pocieszy;)..Ja szczerze polecam.
a co do wpisu Zadowolonej..to nie zgadzam się...bo moje dziecko ma alergie i AZS...i dr. Siekierko nigdy nie powiedziała ze to jakaś inna choroba....np. zapalenie płuc...Uważam ze jest wszechstronnym lekarzem.
to chyba nie piszesz o tej dok siekirko co inni u mnie kazala odstawic cyca od malego bo mowila ze jest uczulony na nie a po 3 dniach juz nie chcial ssac !!! i wogole kobieta mila to fakt ale do rozmowy o glupotach żadnego skierowania z jej inicjatywy wszystko wymuszone, i pisanie nie jest przewrazliwiona to czysta GLUPOTA MAMUSIU!!!! bo np u mojego malego jak mial 1,5 miesiaca to go leczyla jak dziecko 1,5 roczne mowiac ze to kaszelek i dala mu FLEGAMINE i doprowadzila dziecko do zapalenia pluc !!! i 3 wizyty w ciagu tygodnia nic nie wysluchala !!! wiec albo jestes jej kolezanka albo pania siekierko !!!zawsze bede przestrzegać przed nią inne mamy
szok.co wy piszecie. ja nie mam żadnych zastrzeżeń.moje dziecko ma 3 lata i daje jej rutinoscorbin,a nie powinno się i działa zajebiście.tylko nie można mieć oporów do pewnych leków i dawek.a naulotce rutinoscorbinu też jest napisane od 7 lat. i co?