Witam! Mam mieszkanie na Osiedlu Pułanki. Za zeszły sezon grzewczy dostałem 2000 zł do dopłaty. Nie mam mierników i dlatego taka kwota. Kiedy przejrzałem regulaminy i uchwały oraz rozliczenie za całą nieruchomość okazało się, że płacę "karę" za to że nie mam mierników a nie za zużyte ciepło. Czy ktoś z Was jest w podobnej sytuacji i ewentualnie zna jakieś rozwiązanie ?
z tego co sie orientuje, to jeśli ktoś miał taką niedopłatę , to niestety nie pomogły żadne pisma do firmy Ekoterm z Kielc i trzeba było zapłacic-rozwiązaniem jest założenie podzielników i przykręcanie kaloryferów, a nie grzanie np na full w kuchni gdzie sie gotuje,a wiem , ze u niektorych wychodziło po kilka tysiecy jednostek własnie w kuchni. Jesli nie bedzie podzielnikow, to to cieplo, ktore jest na klatkach czy suszarni bedzie dzielone wlasnie na tych co nie maja podzielnikow wiec nawet jesli nie miales rozkreconych grzejnikow, to nie udowodnisz.Dużo też zależy od tego jak jest ocieplony blok i czy masz mieszkanie narożne czy okna wymienione itp itd.
a jak to sie ma do strat ciepla i wody, ze do tego w czynszu musze doplacac? co mnie to obchodzi ich straty ciepla "po drodze" niech sobie rurki uszczelnia i zaizoluja a dlaczego maja wszyscy za to placic? to samo za dewastacje, ale nie powiedza nigdy dokladnie gdzie i co i na jaka kwote bylo zdewastowane
Bo na tym polega spółdzielczość, nie pasuje to trzeba wybudować sobie domek. Albo wydzielić wspólnotę, czego osobiście nie polecam bo przy myśleniu "co mnie to obchodzi" za 5 lat taki budynek wspólnotowy będzie zniszczony i zadłużony po uszy :) a oszczędzać trzeba, ja przykręcam kaloryfer kiedy nie potrzebuję wysokiej temperatury, przy podzielnikach mam wysoką nadpłatę.
A jaka mialeś nadpłatę i ile jednostek zużyleś ciepla?
Ja w zeszlym sezonie mialem w dwóch pokojach po 7tys jedn. i w dwoch po 1tys. i musialem doplacić 200zł do ogrzewania.
W tym roku oszczędzam i mam na tą chwilę po 1tys .jednostek.
Ja jak narazie mam w jednym pokoju 2 tys jednostek, w drugim 3 tys. A wy ile macie ?
Wszystko ok. Zgodnie z rozliczeniem nie płacę za ciepło na klatkach schodowych itp. Po rozłożeniu całości zużytego ciepła na poszczególne lokale wychodzi nawet że mam zwrot. Tu nie chodzi o brak oszczędzania. Z rozliczeń przesłanych przez spółdzielnię wynika, że płacę "karę" za to, że nie mam podzielnika. W tym jest problem, że według mnie jest ot niesprawiedliwe.
no i co z tego .... grzało sie to teraz trzeba placić nie ma nic za darmo
ja mam w duzym 2420, małym 2112, małym 1147 i w kuchni 39 nie orentujecie się czy to duzo bo kupiłam mieszkanie i dopiero pierwszy rok tu użytkuję...
Można powiedziec ze nie duzo!w tamtym roku miałem 3500,3000,800 i nadplata wynosila 350 zeta!!!
no to może damy radę i nie będzie tragedii ale jeszcze nie wiadomo jaka będzie zima a do końca troche jest czasu ale dziękuję za infirmację
gdzie i jak odczytuje sie te jednostki???
musisz wcisnąć czarny guziczek i czekać będzie pokazywała się data, symbol a na końcu będzie widać te jednostki i to leci w kółko i samo się wyłączy nic nie da się popsuć:)
czyli te ostatnie cyferki, to stan licznika?
Kolejność wyświetleń podzielnika:
1.test wyświetlacza
2.aktualna data
3.data bilansu rocznego
4.złużycie na koniec bilansu rocznego
5.kod kontrolny
6.śr.temp.w pomieszczeniu w zakończonym okresie rozliczeniowy
7.złużycie bieżące
;-)
Na Pułankach jakie są te podzielniki? Już nie fiolki odparowujące?
Mam pytanie, czy jeśli w mieszkaniu jest ciepło- np od gotowania w kuchni, a grzejnik zakręcony, to nalicza wam grzanie, czy stoi? Pytam, bo mam fiolki odparowujące i mi odparowuje nawet przy całkowicie zakręconych grzejnikach.