A ja na swoje 1800 zł narzekałem. A widzę ze nie jestem na dole stawki. Co za miasto.
ja mialam 1200 zl jak zaczynalam prace w 2004 r. Tyle ze to byla budzetówka. Nie potrafie sobie wyobrazic jak musi byc ciezko rodzinom które maja tak niski dochod. Zal
No w 2004 roku 1200 zł to była nawet przyzwoita kasa. Na pewno więcej rzeczy można było za taką wypłatę kupić wtedy niż teraz, np. paliwa. Siła nabywcza pieniądza spadła drastycznie.
Napisałem tysiac do reki czyli netto a mnimalna jest 1430 br Czego tu niektórzy nierozumieja ,chodzi mi głownie o to ,ze tyrasz caly tydzien miesiac ,robisz biznes na jakies 40 tys a gość ci płaci z łaski bo jakby mogł dalby pewnie i mniej i jak tu mozna miec motywacje i chceci do pracy skoro wiesz ze robia cie w dupsko i nic nie mozna w tym piprzonym kraju z tym zrobic Skoro ja ma mgr 15 lat pracy mam tysiac to ile zarobi młody albo stażysta ,to jakas totalna paranoja i totalne chciejstwo ,ludzie sa tak zachłanni a ta zachlannosc przykrywaja albo usprawiedliwiaja tym ze musza cos jeszcze odprowadzac ode mnie.Czyli używac wody to by sie chcialo ale juz zaplacic za nia to niech placa inni
Nie 1430 brutto a 1386 brutto. Netto wychodzi 1032 zł za 5 dni pracy i 8h dziennie. Za wszystko powyżej każdy ma prawo domagać się więcej.
Co do pracy w Niemczech to jak to już ktoś wcześnie napisał- pewnie największe zapotrzebowanie będzie na ludzi z konkretnym zawodem jak np.- murarz, kucharz, elektryk, brukarz itd.
Jeśli ktoś aspiruje do pracy "umysłowej" lub choćby takiej w usługach to niestety musi dobrze znać język niemiecki. Prawda jest też taka, że do stanowisk umysłowych to (w większości) mają już swoich a potrzebują ludzi do prac bardzo konkretnych czy po prostu fizycznych. Co nie oznacza, że ktoś się nie może wybić i wiele tam osiągnąć na jakimś prestiżowym stanowisku- ale tu właśnie ważny jest język choć nie tylko.
Byłam niedawno w krajach Skandynawskich i tam zwykły pracownik McDonalda czy sprzedawca, zwykle pochodzenia tureckiego itp. zna bardzo dobrze kilka języków- można się było świetnie dogadać nie tylko po angielsku ale i niemiecku i francusku nie wspominając o języku urzędowym danego kraju.
Co do ludzi po studiach- moja kuzynka od kilku lat mieszka w Niemczech z mężem, ona kończyła studia w Polsce, on technikum i jest budowlańcem. On pracuje i dobrze zarabia ona siedzi w domu bo jej studia nie są u nich uznawane i tyle. Wiadomo jednak że jak ktoś skończył kierunek w stylu informatyka, medycyna, pielęgniarstwo czy jakieś techniczne to może powalczyć i to o całkiem niezłe pieniądze ;)
To są właśnie polscy "biznesmeni" złodzieje,oszuści krętacze wyzyskiwacze,dorobi się trochę grosza i myśli że jest wielki ktoś he,mam nadzieję że kiedyś się im to ukróci! i Polak będzie mógł godnie pracować.
No i co z tego?niebedzie lepiej a moze byc gorzej bo do tego zmierza nasz kraj.Podziekujcie tym co strajkowali
ja tam dzis przelewik dostalem 2900 to jak na ostrowiec to chyba nie jest zle
I postanowiłeś się tą wieścią podzielić na publicznym forum? Jakiś kompleksik czy chęć popisania się? A może to zwykła arogancja? Albo zwykła bajka...
no dostal....wyplate za 4 miesiace pracy, takze zle nie jest ;P
firma w ost-cu legal ledwo zipie!
musialem wyjechac zeby to utrzymac!
wyjechalem z ostrowca w 1994r pierwszy raz i do dzisaj nie pracowalem nawet 1 dzien w naszym grajdolku!jak dostalem oferte z pup w 1995 to gosc S-klasa podjechal i mi wyskoczyl z tekstem ze mnie na staz za 200pln przymnie na rok!a potem juz bede mial skilsy takie ze problemu nie bedzie!widze po forum ze wiele sie nie zmienilo!
kazdy jest kowalem wlasnego losu!
tez mam rodzine i zeby godnie zyla musialem sie troszke poswiecic!
pozdrawiam
Trzeba go było wyśmiać i powiedzieć że na paliwo do tych jego taczek nie będziesz pracował za takie pieniądze :)
Do tego od poswiecenia,czyli uwazasz ze jak pojde do spozywczaka zarobie wiecej albo jak do np meblowego??????Pensje sa zalosne tak jak wyzysk w naszym miescie ,ale juz niech nikt nie pisze ,ze u Jubilera zle sie maja.Poprostu dziada kawał i tyle ,ciekawe czym jedzi i kogo jeszcze sponsoruje oprócz żony ,bo takich stac na wiele :)))Moze za kilka lat cos sie zmieni w tym miescie albo dojdzie do tego ,ze wyzyskiwacze beda musieli spierrrr bo ludzie wyjda po swoje ,czesniej czy pozniej ludzie sie otrzasna i wezma sprawy w swoje rece.Dosc wyzysku Wilczyński niech powie jakie ma pomysły na bezroboocie w koncu jest od tego by sciagac inwestorów cos im proponowac i zachecac czy ma zamiar tylko pierdziec w stolek i robic głupie miny do kamery i do swojej gry
Jak ktoś założył własny interes to może sam dyktować warunki, jak się komuś nie podoba to nie musi tej pracy przyjmować, to nie PRL gdy byłeś skierowany do pracy i nie mogłeś nic z tym zrobić.
Weź sprawy w swoje ręce, jeśli ktoś nie gwarantuje ci sumy która jest dla ciebie godna a twierdzisz że ta osoba zbija kokosy to sam załóż taki lub podobny interes i jeździj też tym mercedesem.
nie kolego poswieceniem nazwalem to ze bylem poza domem przez ostatnie kilka lat dalem sie namowic na powrot i otwarcie wlasnego biznesu! jak to masie tak krecic to lepiej sobie siedziec tam gdzie jestem i zarabic tyle w miesiac co w pl minimum przez rok kolega zalozyciel watku bez urazy!!!
nie mowie ze kazdy ma wyjechac!ja tez nie robie tego chetnie ale chyba o to miedzy innymi chodzi zeby godnie zyc!
jesli nasza wladza nam nie pomaga to trzeba sobie pomoc samemu!
piec lat zycia na wyspie i 2 ostanie w NO!
