Wać panowie czas kosy klepać i prostować pseudo szlachtę zaszlachtować ! Polski naród ograbiony samemu sobie zostawiony . Rżnąć wycinać Wiejską spalić osłów wywalić!!!!!!!!!!!!!
wybija się jedną szlachtę robi się nowa-ekonomiczna z chłopstwa- i tak wciąż od nowa z biegiem wieków.
gdybyście wy byli wyżej w hierarchii politycznej czy ekonomicznej, mielibyście świetne zarobki- to myślelibyście o tym że ktoś ma gorzej, że może dać mu podwyżkę bo on chce lepiej żyć- jeśli mielibyście nowych chętnych- nie sądzę. powiedzcie szczerze?
czy kupując nowe buty w sklepie zastanawiacie się za każdym razem jakie chińskie dziecko je zrobiło? jedząc ryż myślicie o tym jaką kwotę za jego zebranie zebrał biedny Japończyk? Idąc do apteki i kupując leki dla dziecka przyszło wam do głowy że dzieci w afryce umierają w cierpieniach z braju podstawowych leków? pewnie tak, może nawet było wam czasem przykro. I co? i nic. Pewnie wpłaciliście kilka groszy na jakąś organizację, popłakaliście nad smutnym reportażem. I tyle, żyjecie sobie dalej a inni umierają z głodu.
To samo u nas- jak ktoś ma na wszystko to nie zastanawia się że wy nie macie na to czy na tamto- pokażą się na balu charytatywnym, wpłacą jakieś pieniądze na hospicjum, kupią komputery dla dzieci z domu dziecka. I mają czystsze sumienie. Ale sytuacji większości nie zmienią. Czy wy jesteście lepsi od nich?
Tak, myślałbym, bo w każdej sytuacji trzeba być człowiekiem..
Ten problem doskonale ukazany jest w "Opowieści Wigilijnej" K. Dickensa. Nic nie stracił na swojej aktualności, pomimo upływu tylu lat..
Ale przeciez nie bedziemy wszyscy zakładac firm ,bo tu widze takie pieprzen....nie bedzie czterdziestu szmaciarni piedziecisciu fyzjerów na jednej ulicy ,niech sie zastanowi ten kto pisze o wzieciu w swoje rece ,poza tym jak ja wez i bede dla ciebie konkurencja a ty padniesz to nie iem czy bedziesz tak chcetnie doradzac branie wszystkiego w swoje rece ,problem polega tylko i wylacznie na tym ,ze za pace trzeba godnie tez zaplacic inaczej mowiac jak masz konia ktory dobrze orze i przynosi ci zyski to go nie zajezdzij daj mu tez satysfakcje ,to tak dla tepaków.Samo załozenie firmy i pomysl mozesz miec jeszcze potrzebujesz kgs kto to wykona a ty tylko do siebie i do siebie bo ja pan i wladca bom ja zalozył chciwosc i tyle .
Nie jest sztuka byc biznesmenem ,a człowiekiem Biznesmenem sie byw ,a czlowiekiem jest- na chciwosc nie ma usprawiedliwienia ,Polak zawsze był Polakowi wlkiem to za tzw granica dokładnie sie sprawdza
nie każdy biznes polega na założeniu np. sklepu, zatrudnieniu pracownika i wykorzystywaniu go i czekaniu na kasę. jest wiele możliwości. dlaczego ktoś kto się dorobił ma ci płacić bo on ma firmę a ty nie? nie pasuje ci to nie pracuj w tym miejscu, jeśli pracodawca jest taki zły to pracownicy od niego uciekają i nie ma dorobek kadry, bankrutuje.
prawda jest taka że jak ktoś jest naprawdę dobry w tym co robi i poszukiwany na rynku pracy, ma unikalny zawód czy umiejętności to firmy sobie takiego pracownika podkradają i oferują coraz to lepsze warunki aby łaskawie u niech został bo dzięki takiemu człowiekowi firma ma zyski.
a jak ktoś potrafi tyle co co 3 człowiek bo zdobył wykształcenie które nie jest popularne na rynku pracy to pracodawcy nie jest żal wymieniać go na inny model.
jak ktoś szuka np. pracownika do np. segregacji ciuchów w szmateksie to co go obchodzi że to jest jakiś politolog z 2 kierunkami? może mieć nawet gimnazjum, ważne że ma 2 ręce a płacone ma tyle co jest warta ta praca.
zauważ że jak jest dobry lekarz to ludzie się jeszcze proszą aby się do niego przyjąć i mu zapłacić, jak jest dobry ktoś w układaniu płytek to też ludzie za nim biegają aby znalazł dla nich termin- i płacą mu dobrze. to że np. nie ma miejsc pracy dla ludzi z danym wykształceniem to już nie wina tego pracodawcy on. np potrzebuje człowieka do stania przy ladzie to co ma go interesować że pracuje u niego ktoś kto nie może znaleźć pracy w swoim zawodzie? to jest już sprawa polityków ostrowieckich aby przyciągali nowych inwestorów.
a co ostatnio zrobiłeś dla biedniejszych od siebie w takim razie? dla osób które nie mają nawet na chleb?
myślisz o innych ale co dla nich robisz? powiedz czy należysz do wolontariatu? jakiegokolwiek? a może byłbyś chętny wyjechać na misję choć na rok aby pomagać tym najbardziej pokrzywdzonym na świecie?
czy zamiast narzekać, że pracodawca nie płaci ci tyle że możesz sobie kupić np.dobre buty pomyślałeś aby sprawdzić czy zamiast kupować kolejną parę kupić coś dziecku sąsiada które nie ma niezniszczonego ubranek do szkoły?
jesli byłbyś taki wspaniałomyślny będąc bogatym to co robisz TERAZ dla innych, bo tak się składa że dla wielu ludzi na świecie ale i w Polsce jesteś bogaty bo masz gdzie spać, co jeść i nie umierasz na śmiertelną chorobę.
jeśli byłbyś tak wspaniały dla całego narodu to co robisz teraz dla pojedynczych jednostek które cierpią? jestem ciekawy?
Do GROMA JASNEGO....Co ja zrobiłem dla biedniejszych to moja sprawa, nie o tym mowa.. Uwierz, że zawsze staram się pomóc drugiemu. W wątek jest o wyzysku pracowników i tu nie ma nic na ich usprawiedliwienie. Nikt nie pracuje dla przyjemności, za pracę powinna być godziwa płaca i tyle w tym temacie!!!!
Jest ustalona płaca minimalna przez państwo, jak ktoś za tyle zatrudnia to robi to legalnie. Nie chcesz za tyle pracować nie pracuj. W konstytucji nie ma nic o "godziwej płacy" i że ma ona wynosić tyle ile się podoba obywatelowi który nie potrafi się odnaleźć na rynku pracy. Proponuję jechać do Korei bo tam mają jeszcze komunizm więc pracę dostaniesz od ręki.
pracodawcy tak nam placa ledwo 1000zł ale paradoksalnie to pracownicy ustalaja takie warunki pracy i takie zarobki poprostu godzac sie na to to ze zarabiasz 1000zl ok ale za soboty powinni ci dodatkowo placic lub wolne godziny na tyg. ludzie zacznijmy sie szanowac jezeli wszyscy pracownicy mieli by swoje zdanie i nie dali sobie pluc w kasze to i pracodawcy musieli by trzymac sie przepisów bo inaczej musieli by sami harowac , ja pracuje w sklepie odziezowym pracuje 45 godz tyg a nawet nie zarabiam 1000 zl tylko 900zl i to jeszcze nie mam wyplaty w terminie, a szefowa ma czelnosc powiedziec zebym sie wziela za utargi bo odbieram chleb jej rodzinie dlatego juz niedlugo tam popracuje , wewole byc na zasilku niz zeby ktos mna pomiatal, a za rok cos napewno znajde ,
To jak będziesz z tego sklepu odchodziła, to jej powiedz żeby sama zakasała rękawy, jak jej rodzina na chleb nie ma. No trzeba być niezłym chamem i prostakiem żeby tak powiedzieć swojemu pracownikowi. Ale tacy to właśnie są ludzie. Jak ktoś tu napisał: przedsiębiorcą się bywa, a człowiekiem się jest - niektórzy o tym zapominają.
I jeszcze jedno: jakbyś jej w momencie tej uwagi o chlebie powiedziała: a weź sama zakasaj rękawy i pracuj na utarg, to by jej w pięty poszło. Ale póki co zależy Ci na pracy. Do takich dziadów trzeba być mega asertywnym i jechać z ciętą ripostą jak już i tak nie ma zamiaru się pracować.
A w ogóle jak możesz otrzymywać wynagrodzenie mniejsze niż ustawowe 1030? Umowa zlecenie? Umowa o dzieło? Na 3/4 etatu?
na cały etet mam umowe ale dostaje na wyplate mniej jak 1030 a powiedziala mi ze wiecej nie ma zeby mi placic a jak chce pracowac to mnie zmusi do podpisywania listy plac ze zarabiam niby 1030
jeszcze pare miesiecy sie przemęcze i konczy mi sie umowa i pojde na zasilek, a teraz jak bym sie zwolnila musiala bym czekac 3 mies na zasilek, kiedys sie zgodzilam bo potrzebowalam kasy i tak zostalo ale teraz jeszcze pare mies podgonie z kasa a potem zegnaj gienia
