Po zapadnięciu zmroku i jeszcze jak jest mokra jezdnia, pieszy na przejściu jest prawie niewidoczny. Spotkać można w innych miastach dodatkowe halogenowe doświetlenia przejść, często wykonane niewielkim nakładem bo zamontowane niejednokrotnie na na latarniach w ich sąsiedztwie. Wiem, że zaraz będą głosy, że jak jest latarnia to po co dodatkowe. Problem w tym, że światło z nich jest niewystarczające. Może zamiast dodatkowych halogenów wystarczyłoby zwiększyć moc źródła światła w tej lampie. Pozostawiam te sprawę fachowcom.
Ja też, pisałem o tym kiedyś na forum, ale wątek wygasł. Może jednak forum to nie najlepsze miejsce, by to zgłaszać? Ale gdzie w takim razie, do jakiegoś radnego?
Nasunęliście mi pomysł, nie wiem czy słuszny. Przy Starostwie istnieje , nie wiem czy dobrze nazywam ale chyba Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, oni decydują o zmianie np. oznakowania ulic.
Znalazłem w Wydziale Infrastruktury i Rozwoju Powiatu
https://www.ostrowiecki.eu/powiat/starostwo/sruktura-organizacyjna/wydzial-rozwoju-powiatu-2/
O czym wy mówicie. Wieczorem w dolnej części miasta notorycznie nie świecą się lampy uliczne, a wy tu o doświetleniu. Najpierw trzeba oświetlić, a potem doświetlać.
a może by tak kierowcy zwalniali przed przejściami i dostosowywali prędkość,bo o ile się nie mylę to na drogach prowadzących w przez teren zabudowany obowiązuje 50 m/h a nie często 100 i to właśnie w porach wieczorowych i nocnych.
Zwalniamy, ale jak jest całkiem ciemno, bo lampy świecą na 20%, to i 20 na godzinę będzie za szybko. Jana Pawła się przejedź.
Piesi też niech dbają o siebie. Doświetlenie potrzebne. Faktycznie Rynek ciemny jak w doopie.
My zwalniamy, a wy nie wchodźcie na jezdnię, jakbyście byli jedynymi użytkownikami.
I odblaski odblaski i odblaski. My kierowcy bardzo prosimy o to pieszych.
14:54, rozumiem, że ty też się dostosowujesz do swojej prośby, no bo przecież nie zawsze i wszędzie przemieszczasz się autem? Pyta też kierowca z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem.
A co będzie baco jak owieczka zwolni a baran nagle wtargnie?
Najpierw kierowcy w Ostrowcu muszą się nauczyć, że pieszych się wpuszcza a potem martwić się o oświetlenie. Z zasady pieszy frajer ma nie wchodzić przed limuzynę, bo może maskę zagiąć wieśniak jeden!! a ostatni grosz na furę poszedł.
Na ulicy Nowe Piaski są światła w drodze, które zapalają się jak ktoś wchodzi na przejście.
"Najpierw kierowcy w Ostrowcu muszą się nauczyć, że pieszych się wpuszcza a potem martwić się o oświetlenie." - na to nie mamy wpływu i bądźmy realistami, tego nie zmienimy. Ale doświetlić ulice można naprawdę łatwo, jedną decyzją, wystarczy tylko cenić ludzkie życie wyżej niż parę groszy wydawanych na prąd. Równie dobrze możemy np. nie zbierać śmieci z ulic, niech ludzie nauczą się nie śmiecić. Takie myślenie do niczego nie prowadzi.