Z wpisów na FB-
Przez tego Covida, w ramach profilaktyki epidemiologicznej, codziennie sprawdzam smak piwa, wina i wódki. Strasznie dużo roboty, ale jak mus, to mus. Też tak macie?
---------------------------------------------------------------------------------
KOMUNIKAT!
Od dnia 1 stycznia w związku z pandemią wprowadza się bezwzględny obowiązek zasłaniania nosa i ust. Dalsze otwory będą zasłaniane w miarę rozwoju pandemii.
---------------------------------------------------------------------------------
Chodzą słuchy, że w tym roku uczniowie w Dzień Wagarowicza mają uciekać z domów do szkół.
---------------------------------------------------------------------------------
Wiesz dlaczego mężczyźni najczęściej żenią się z niższymi kobietami?
- Wybierają mniejsze zło.
---------------------------------------------------------------------------------
Dla równowagi, żeby było sprawiedliwie:
Wiesz dlaczego Pan Bóg stworzył mężczyznę jako pierwszego?
- Każdy kiedyś zaczynał od zera.
---------------------------------------------------------------------------------
Rozmawiają dwie koleżanki-
- Jak myślisz, jaki mąż może zasługiwać na miano idealnego?
- Myślę, że taki, który wróciwszy wcześniej z delegacji, zastając żonę baraszkującą w łóżku z kochankiem mówi:
- To wy dokończcie, a ja pójdę do kuchni, przygotuję kanapeczki i coś mocniejszego.
- A jaki kochanek zasługuje na miano idealnego?
- Myślę, że taki, który w tej sytuacji byłby w stanie dokończyć.
----------------------------------------------------------------------------------
Zmartwiona nastolatka mówi do matki:
- Mamo, jezdem w ciąży.
- Matka załamała ręce i mówi:
- Dziecko kochane, na dwa miesiące przed maturą Ty nadal mówisz JEZDEM?
----------------------------------------------------------------------------------
- Po ile jest ta gazeta?
- Która?
- No ta po 2,50 zł.
Pamiętacie Aloszę Awdiejewa i jego humorystyczne występy kabaretowo - wokalne oraz przepiękne ballady Bułata Okudżawy w jego wykonaniu? To teraz mam przed sobą jego niedawno wydaną książkę pt."ŚMIECHOWIRUS" i zacytuję Wam parę dowcipów Aloszy w niej zamieszczonych.
Do lokalu wchodzi mysz i pyta szeptem barmana
- Czy jest kot?
- Jest, ale śpi.
- To proszę setę i już uciekam.
Po chwili mysz wraca:
- Kot jeszcze śpi?
- Śpi.
- To nalej jeszcze setkę.
Mysz wypiła, otarła wąsy i mówi:
- Jeszcze raz setkę i budź kota!
-----------------------------------------------------------
Mąż przychodzi do domu bardzo późno.
- Gdzie byłeś, pyta żona.
- Grałem z kumplami w szachy.
- A dlaczego śmierdzisz wódką?
- A czym mam śmierdzieć, szachami?
-----------------------------------------------------------
Wypadek. Lekarz z pogotowia usiłuje ratować ranną kobietę, gdy podbiega jej mąż i pyta:
- Co pan robi mojej żonie?
- Sztuczne oddychanie.
- Dlaczego sztuczne? Panie doktorze. Pieniądze nie grają roli. Ma być prawdziwe.
-----------------------------------------------------------
Spotyka się dwóch nowobogackich kumpli:
- Jak to, dopiero kupiłeś tego rolls- roycea i już chcesz go sprzedać?
- No tak, bo popielniczki są już pełne.
-----------------------------------------------------------
Rozmowa dwóch polityków:
- Dużo o panu słyszałem - mówi pierwszy.
- To trzeba mi jeszcze udowodnić - odpowiada drugi.
-----------------------------------------------------------
Dlaczego bliźniacy maja różne charaktery?
- Bo pierwszy z nich zaraz po porodzie widzi piękny świat, a drugi tyłek tego pierwszego.
-----------------------------------------------------------
Pewien radziecki wynalazca skonstruował maszynę do golenia - klient wsadzał zarośniętą twarz do maszyny i już za chwilę był ogolony.
Przepraszam, pytano wynalazcę - a czy twarze się aby nie różnią?
- Tylko do pierwszego golenia- odpowiadał geniusz techniczny.
-----------------------------------------------------------
"Jeśli ktoś stoi w kościele, to automatycznie nie staje się chrześcijaninem. Tak samo jak ktoś, kto stoi w garażu, automatycznie nie staje się samochod
Strasznie smutne ostatnio mamy życie. Nic tylko strach, lęk i niepewna przyszłość. Jak to przetrwać? Ja mam sposób i jest to muzyka. Ponieważ ostatnio nie da się patrzeć na to, co się wokół dzieje na trzeźwo, proponuję Wam doskonałe piosenki w wykonaniu Andrzeja Grabowskiego(choć laicy i ignoranci mówią, że nie umie on śpiewać). Są to piosenki:
"Z pijanym to nie".
"Jest dobrze".
oraz piosenki Janka Młynarskiego i Combo Tanecznego - piosenki starej Warszawy.
Wszystko znajdziecie na YT. Nie namawiam do nadmiernego spożywania, ale może tak, jak śpiewa Grabowski w piosence "Z pijanym, to nie" - "Bo ja widzisz tak mam, że mi trzeba 100g, by osiodłać tę dal, by roztopić tę stal....". Trzymajcie się, z uśmiechem na twarzy jakoś to wszystko przetrwamy.
Jak Wam się podobają piosenki Grabowskiego? Ja osobiście wolę "Z pijanym, to nie" , bo bardziej melodyjna i nawet tańczyć można:):) Zapomniałem zachęcić Was do piosenek Aloszy Awdiejewa. Prawdziwe perełki z tekstami takimi, jak ten "Gdyby wódki nie pędzili z jakichś śmieci, to nie szkodziłby nam ten literek trzeci" z piosenki "Kołysanka", "Ja cygan"czy wiele, wiele innych czekają do odtworzenia na YT. Trzymajcie się pogodnie.
Majster na budowie pyta robotnika:
- dlaczego Ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie?
- Bo to leń. Nie chce mu się dwa razy chodzić.
*************************
- Tato - spytał Jasiu - czy tę budowę ogrodzili,
żeby nikt nie widział co tam robią?
- Nie synku, żeby nikt nie widział, że tam nic nie robią.
**************************
Halo, taxi?
Tak.
- Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec?
- Oszalał Pan? Wie Pan, jak daleko leży Berlin?
- Berlin..Sześć liter.. Pasuje!
***************************
- Pani Nowakowa, skąd Pani wraca?
- Z salonu piękności.
- I co? Był zamknięty?
Doszedłem do wniosku, że nie ma to, jak dobrze, czyli z uśmiechem zacząć tydzień, to zaczynamy:
Badania radzieckich naukowców nad alkoholem wykazały, że:
- wódka z lodem atakuje nerki
- rum z lodem atakuje wątrobę
- gin z lodem atakuje mózg
- whisky z lodem atakuje serce.
Wnioski:
Wychodzi na to, że ten pier.......ny lód szkodzi na wszystko.
-----------------------------------------------------------
Przyjęcie, pani domu zabawia kobiety, pan domu gra w szachy z jednym z gości, a inni się przyglądają. W pewnym momencie pan domu głośno mówi "SZACHUJE"!
Słyszy to pani domu i rozgoryczona mówi:
- To moje chamidło nigdy się nie nauczy kultury, przecież mógł powiedzieć - ciszej panowie.
-----------------------------------------------------------
Chłop na potwornym kacu usiłuje doić krowę.
- Co, ciężko ci? - pyta krowa.
- Jak cholera - odpowiada chłop.
- To ty trzymaj mocno cycki, a ja będę podskakiwać.
-----------------------------------------------------------
Biedronka - mama poucza swoje dzieci na co mają uważać w swoim życiu i pokazuje im zdjęcie pająka mówiąc:
- To jest pająk, musicie na niego uważać, bo on je biedronki. W tym momencie odzywa się jedna z małych biedronek i pyta"
- Mamusiu, a co to znaczy "dronki"?
Zawsze, jak wchodzę do jakiegoś sklepu "Biedronki", to zaraz przypomina mi się ten stary dowcip.
-----------------------------------------------------------
Sprawa rozwodowa.
- Dlaczego chce się pan rozwieść ze swoja żoną?- pyta sędzia.
- Bo żona nie odpowiada mi pod względem seksualnym - odpowiada pytany.
W tym momencie słychać głośny szept na sali sądowej
- Całemu miastu odpowiada, a ten wybrzydza.
-----------------------------------------------------------
Słyszałem, że się rozwodzisz?
- Tak, bo okazało się, że moja żona ma zeza.
- To nie widziałeś tego przed ślubem?
- Widziałem, ale myślałem, że mnie tak uwodzi.
-----------------------------------------------------------
Jaka jest różnica między psychotykiem i neurotykiem?
- Psychotyk myśli, że dwa razy dwa jest pięć, a neurotyk wie, że dwa razy dwa jest cztery, ale go to okropnie wk..........wia.
-----------------------------------------------------------
J
Dowcip z telefonów do dzisiejszego Szkła Kontraktowego:
Mamusiu, zanim ja się urodziłem, to kogo chciałaś mieć - synka czy córeczkę?
Synciu, ja chciałam tylko wyszorować podłogę.
-----------------------------------------------------------
Teściowa leży na łożu śmierci. Wokół niej zebrała się cała rodzina. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi zięć z kieliszkiem w ręce
- No to co mamusiu, rozchodniaczka?
----------------------------------------------------------
Rozmowa z Bogiem:
- Panie Boże, dałeś mi beztroskie dzieciństwo, które zabrałeś,
- Dałeś mi wspaniałą młodość, którą zabrałeś,
- Dałeś mi żonę....lata mijają.... tylko przypominam.
-----------------------------------------------------------
Ktoś ty, pyta św. Piotr.
- Jestem piłkarzem polskiej reprezentacji.
- To jakim cudem trafiłeś do bramy? - pyta św. Piotr
----------------------------------------------------------
Z pamiętnika gimnazjalisty:
- Od czasu, gdy nasz matematyk zaprosił na lekcje 2 prostytutki, aby pokazać nam budowę trójkąta, stałem się fanem matematyki.
----------------------------------------------------------
Wygrałeś Wesołku tym kawałem o Bogu i Morawieckim. Normalnie nie mogę przestać się śmiać, hehehe hehe!!!
Jeszcze jeden stary dowcip mi się przypomniał.
Lekcja w szkole podstawowej.
Jasiu, kim chciałbyś być, gdy będziesz dorosły? - pyta nauczycielka.
- Chciałbym być menelem, proszę pani.
- Co ty wygadujesz Jasiu?
- Gdy byłbym menelem całymi dniami stałbym sobie pod monopolowym i miło dyskutowałbym pijąc piwko z kolegami, nie musiałbym pracować, bo dobrzy z natury ludzie zawsze by mnie wsparli, latem spałbym sobie w altance na działkach, więc korzystałbym z uroków świeżego powietrza, nie miałbym domu, to i nikt by mnie nie ścigał o niezapłacony czynsz, o rachunki za gaz czy prąd, nie martwiłbym się ZUSem, bo niby dlaczego, NFZ by mnie nie dotyczył przy tak ekologicznym sposobie życia, Urząd Skarbowy by się mnie nie czepiał, bo niby o co?
PO 30 LATACH
Jaś stoi na balkonie 25 piętra w jednym z wieżowców w Dubaju, gdzie ma swój apartament w oczekiwaniu na samolot, który ma go odwieźć w interesach. Smutno rozgląda się dokoła i widzi liczne nieruchomości, które są jego własnością, na prywatną wyspę i własny jacht kołyszący się na falach. Zasmucił się jeszcze bardziej i sam siebie pyta: k......., gdzie popełniłem błąd?
Spotyka się dwóch znajomych:
- Widzisz,wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości.
Ale jak?
- Mój adwokat udowodnił, że przy 200km/h nie widać znaku ograniczenia do 40.
--------------------------------------------------------------------
Troje dzieci z rodzin wielodzietnych przechwala się na podwórku:
-U nas, mówi jedno-jest troje dzieci,a każde ma własny komplet pozłacanych sztućców!
Na to odpowiada następne dziecko: - A nas jest pięcioro i każde z nas ma własne łóżko!
A u nas- mówi ostatnie dziecko,- u nas jest nas siedmioro i każdy ma swojego własnego Tatusia!!!
---------------------------------------------------------------
Mówi blondyna do brunetki:
- Słuchaj, fama głosi, że używasz słów, których nie rozumiesz...
Na to brunetka: -Powiedz famie, że jest głupia i vice versa...
-------------------------------------------------------------
Mój Boże, Proszę Cię o: Mądrość - by zrozumieć mojego szefa,
Miłość - by móc mu wybaczyć; Cierpliwość -by móc zrozumieć jego postępowanie,
ale Boże... Nie dawaj mi siły, bo jak mi dasz siłę, TO MU PRZYPIERDOLĘ!!!
-------------------------------------------------------------
Czym jest starość dla mężczyzny?
Starość to taki okres w życiu mężczyzny, kiedy stanąć może mu już tylko serce.
20:07. Dobre! Jeśli chodzi o starość mężczyzny, to ja znam wersję, że po 60tce, jeśli mężczyźnie coś staje, to jedynie śmierć przed oczami.
Pisi obłęd w oczach, strach i pustka - wina Tuska.
Egzamin wstępny na kierunek nauk politycznych. Profesor pyta kandydatkę:
- Co pani wiadomo o ekonomii polskiej realizowanej przez rząd Morawieckiego?
- Dziewczyna milczy.
- Wie pani, kto to jest Jarosław Kaczyński?
- Dziewczyna milczy.
- Skąd pani pochodzi? - pyta profesor
- Z Bieszczad - odpowiada kandydatka.
Profesor podszedł do okna, głęboko się zamyślił i na głos pyta sam siebie:
- A może by tak pierdolnąć wszystko i wyjechać w Bieszczady?
----------------------------------------------------------
Do kancelarii premiera przychodzi na rozmowę kwalifikacyjną młody człowiek. Kadrowiec pyta:
- Tak szczerze, to co pan umie?
- Tak szczerze, to nic - odpowiada kandydat
- Przykro mi, ale jeśli chodzi o ten zakres kwalifikacji, to wszystkie stanowiska mamy obsadzone.
----------------------------------------------------------
Dzwoni telefon.
- Pralnia?
- Nie, pomyłka.
- Dzwoni po raz drugi:
- Pralnia?
- Nie, już mówiłem, że pomyłka.
- Dzwoni po raz
- Pralnia?
- Sralnie, kurwa. Ministerstwo Kultury, ćwoku jebany.
----------------------------------------------------------
PIS 2015 - wystarczy nie kraść.
PIS 2016 - kradniemy, bo się nam należy.
PIS 2017 - oni też kradli.
PIS 2018 - oni kradli więcej.
PIS 2019 - kradniemy, ale zgodnie z przepisami.
PIS 2020 - kradniemy i co nam zrobicie?
PIS 2021 - kradniemy, ale zgodnie z uchwałą o nepotyzmie.
----------------------------------------------------------
"Jeśli nie i klniesz jak szewc i co dzień nie opadają ci ręce i wszystko, co może opaść z bezradności, to znaczy, że nie nie śledzisz na bieżąco wydarzeń politycznych w Polsce".
Jak widać, ja śledzę.
Idzie pijany facet chodnikiem i co jakiś czas zaśmiewa się do rozpuku, a potem dla odmiany macha ręką. Podchodzi do niego przypadkowy przechodzień i pyta:
- Co pan się tak śmieje?
- Opowiadam sobie dowcipy.
- A dlaczego czasem macha pan ręką?
- Bo niektóre kawały już znam.
Nadejszła wiekopomna chwila:) Widzę na liczniku tego wątku 399 postów i jest fajna, okrągła okazja, aby zakończyć moją działalność, żeby się nie powtarzać, jak ten pijany dowcipniś. Pora przekazać pałeczkę innym. Kontynuujcie ten wątek założony przez jakąś fajną dziewczynę, która potem zamilkła, a szkoda. W internecie, z którego ja również korzystałem, znajdziecie mnóstwo fajnych dowcipów, to podzielcie się nimi w tym wątku. Bawcie się dobrze dalej i pamiętajcie - LUDZIE POGODNI ŻYJĄ DŁUŻEJ!!!
Jedzie dwóch Arabów samochodem po mieście. Nagle jeden z nich mówi:
- Te, Abdul, wysadź mnie przy ambasadzie!
Autentyki ze szkoły:
Na kolosie z maszyn. Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w uchu:
- Pan należy do Unii Europejskiej?
- No tak...
- Bo tam kolczykują bydło...
Politechnika Krakowska .
***************************
Prof. Ch. Wstęp do teorii polityki. W trakcie wykładu:
- Dzisiaj niestety musimy kończyć wcześniej. Mam małą imprezę w domu i boje się, że koledzy grając w bilard, wszystko mi z barku wypiją...
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
*******************************
Doktor M.:
- W Średniowieczu jak miało się problemy z sąsiadem, to brało się kumpli, paliło mu chatę, gwałciło bydło i odjeżdżało na ozonie...
Politechnika Radomska .
*******************************
Nauczyciel zwraca się do ucznia:
- Jasiu nie wiem, czy się nadajesz do szkoły, ale z pewnością powinieneś zagrać w Totolotka.
- A to czemu panie profesorze?
- Bo na 49 pytań, dobrze odpowiedziałeś dokładnie na sześć.
**********************************
Nauczyciel opowiada klasie o małpach. Dostrzega, że mała Zuzia nie słucha. Zwraca więc jej uwagę:
- Zuziu! Słuchaj uważnie i patrz na mnie, bo nie będziesz wiedziała jak wygląda małpa.
**********************************
- Za 40 lat popatrzycie na zdjęcie i powiecie - to jest Zosia - dziś jest aktorką. A to jest Marek,- dziś jest lekarzem.
A z tylu cieniutki głosik jej przerywa:
- A to nasza pani - już nie żyje.
***********************************
Na lekcji geografii nauczyciel pyta Michała:
- Gdzie leży Kuba?
Na to Michał:
- Kuba leży w domu, ma grypę.
************************************
Lekcja polskiego. Pani pyta:
- Kaziu, kiedy używamy dużych liter?
- Wtedy, kiedy mamy słaby wzrok.
*************************************