Rok 2019. Przychodzi Prezes do jasnowidza:
- Co mnie czeka w 2020 roku?
- Nie opędzisz się od kobiet...
Rudy załatwi nowe miejsca pracy w Ostrowcu...haha
Niedługo wybieram się w góry i robię remanent w góralskich dowcipach, bo wbrew pozorom górale bardzo lubią kawały o sobie i dobrze się nimi bawią przy okowitce. Parę Wam przypomnę, ale znalazłem w sieci także nowe.
Wywiad z bacą.
Baco, opowiedzcie, jak wygląda Wasz dzień pracy.
- Wstaję rano, wyprowadzam owiecki na hale, wyciagam flaseckę i pije.
- Baco ten wywiad mogą czytać dzieci, to mówcie o książce zamiast o butelce.
- Dobra. Wstaję rano, wyprowadzam owiecki na halę, wyciągam książkę i czytam. Koło południa przychodzi Jędruś ze swoja książką i czytamy ją razem. Po południu idziemy do księgarni, kupujemy dwie książki i czytamy z Jędrusiem do wieczora, a potem idziemy do Franka i czytamy jego rękopisy.
-----------------------------------------------------------
Baca siedzi przed chałupą i całuje się po rękach. Przechodzący turysta pyta:
- Baco robicie?
- Na razie to gra wstępna, ale za chwile będe się łonanizowoł.
-----------------------------------------------------------
Rozmawiają dwaj bacowie.
- Baco, jak bym się przespał z waszą żoną, to co by my byli: kumy, szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita.
-----------------------------------------------------------
Siedzi baca na kamieniu i duma. Przechodzi turysta i pyta:
- Baco, co tak dumacie?
- Wahom się.
- Dlaczego się wahacie?
- Wczoraj byliśmy z żoną na weselu. Żone zgwałcili, mnie pobili, a dzisiaj zaprosili nas na poprawiny.
- No i co?
- Żona idzie, a ja się waham.
-----------------------------------------------------------
Siedzi baca na kamieniu i kręci przyrodzeniem?
- Baco, co wy robicie - pyta zdziwiona turystka
- Dostołek dotację z Powiatowego Biura Pracy i rozkręcam interes.
----------------------------------------------------------
Przed ślubem baca pomalował sobie członka na zielono i w noc poślubną ma zamiar przeprowadzić test dziewictwa na swojej poślubionej małżonce.
Myśli sobie:
- Jak o nic moja żonecka nie spyta, to znaczy że porządno, a jak spyta, co taki zielony, to dam w pyscysko i powiem - a gdzie żeś ty ścierwo innego widziała?
----------------------------------------------------------
Jedzie baca pijany w sztok wozem. Zatrzymuje go policjant.
- No baco, przegięliście. Kartę woźnicy proszę.
- Ni mom - odpowiada baca.
- To dowód osobisty.
- Ni mom.
- To adres podajcie.
- www.baca.pl. - odpowiada baca.
----------------------------------------------------------
________________
Stoi blondynka na przystanku autobusowym. Podchodzi facet i mówi:
- Hej blondynko, ten autobus kursuje tylko w święta!
- To dobrze, bo ja mam dzisiaj urodziny!
Siedzi blondynka w mieszkaniu. Nagle słyszy pukanie do drzwi:
- Kto tam? - pyta blondynka.
- Sąsiadki!
- Nie, siatek nie ma!
Blondynka wypełnia ankietę:
- Imię: Anna
- Nazwisko: Kowalska
- Urodzona: Tak.
Jak się pani nazywa?
- Kowalska
- A z domu?
- Nie z bloku, odpowiada tępa brunetka.
Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki?
pyta psychiatra psychiatry.
-Bo on jest już wyleczony!
Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta,który się topił!
-Tak,ale potem go powiesił,żeby wysechł.
*********************************
Lekarz do lekarza:
-Mam dziwny przypadek.
Pacjent powinien już dawno zejść,a on zdrowieje.
Kolega:
-Tak...czasem medycyna jest bezsilna.
---------------------------------------------
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj
tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest
pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie, skąd oni się biorą!
*****************************
Sprzątając mieszkanie, żona sobie śpiewa.
Nagle staje przy niej rozeźlony mąż i burczy:
- Mogłaś mi powiedzieć, że będziesz śpiewać! Od pół godziny smaruję zawiasy przy ogrodowej furtce.
****************************
Do dowódcy jednostki dzwoni telefon.
- Płk Jarząbek?
- Tak
- Jesteś pan ch*j i kawał skur***na.
- Kto mówi?
- Wszyscy mówią.
Dzisiaj parę dowcipów o Jasiu.
Jasiu pyta ojca:
- Tato, ile lat jesteś mężem mamusi?
- Dziesięć
- A ile jeszcze musisz być?
----------------------------------------------------------
Mama tłumaczy Jasiowi:
- Trzeba być grzecznym, żeby iść do nieba
- A co trzeba zrobić, żeby iść do kina?
----------------------------------------------------------
Dyrektor szkoły przyprowadził do klasy nową nauczycielkę.
- Dzieci, to jest wasza nowa nauczycielka. Mam nadzieję, że się wam spodoba.
- Fajna dupa z twarzy - Jasio wyraził opinię
- No masz, sam wybierałem - odpowiada dyrektor.
----------------------------------------------------------
Jasiu do mamy:
- Mamo, czy ja byłem planowanym dzieckiem?
- Spytaj ojca
- Jakiego ojca?
- No właśnie.
----------------------------------------------------------
i ostatni o babci Jasia.
Babcia w Urzędzie Skarbowym składa PIT.
Urzędniczka sprawdza i mówi:
- Właściwie wszystko dobrze, tylko brakuje podpisu.
- Ale jak mam się podpisać? - pyta babcia.
- Tak, jak zawsze się pani podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze:
- Całuję Was gorąco. Babcia Aniela.
----------------------------------------------------------
Mąż do żony:
- Kochanie, przynieś mi piwo!
- A może najpierw jakieś magiczne słowo?
- Hokus pokus, czary mary zapierdalaj po browary!
A żona na to:
- Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!
Rozmawia baca z bacą.
- Jędruś, dyć Ty zawsze byłeś za PO, a teraz chcesz głosować na PIS?
- Ano widzis Jontek, Maryna mi się z kochankiem łajdacy, syn Franek w kreminale za kradziejstwo siedzi, córka Hanusia sie psy Zakopiance prostytuuje, to se pomyślołek-
"Zobacyta kurwy, kto komu winkszego wstydu narobi".
Z serii zwierzenia i refleksje:
Od kiedy jestem pracownikiem spalarni zwłok, określenie "świeżo upieczona teściowa" nabrało dla mniej zupełnie nowego znaczenia.
Dzieki za Twoje dowcipy. Usmialam sie jak nic:)
Oglądaliście wczorajszą Świętokrzyską Galę Kabaretową w amfiteatrze na Kadzielni w Kielcach? Jeśli nie, to polecam do obejrzenia na YT skecz w wykonaniu genialnego, jak zwykle z resztą, Roberta Górskiego z KMN pt. "SEKS". Nie będziecie żałować! Poza tym na YT znajdziecie też nowy super skecz kabaretu Neo - Nówka pt. "TRUMNY". Dobrej zabawy.
Tak tylko napomknę, bo przecież niemożliwe, abyście nie oglądali innego, też nowego skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju, który w rejestrze oglądalności, od czerwca, ma już ponad 2 miliony odtworzeń. Chodzi o skecz "PO PANDEMII". Najważniejsze, że temat cały czas na czasie i dlatego namawiam do obejrzenia na YT.
Trochę się boję, że tym razem mnie ktoś posądzi o deprawację młodzieży, dzieci i noworodków ale pal sześć. Muszę Wam polecić skecz ziomali z Kielc, czyli kabaretu Skeczów Męczących pt. OD JUTRA NIE PIJĘ z zastrzeżeniem, że tylko dla już zdeprawowanych. Super temat, jak zwykle wykonaniu tego kabaretu i świeżutkie, bo z lipca.