Przychodzi mężczyzna do księdza.
- Ojcze... mam coś na sumieniu.
- Mów spokojnie.
- Tylko... Ja nie wiem czy to grzech...
- To powiedz, a ja ci powiem czy to grzech czy nie.
- Więc... jest to grzech, że urodziłem się w Polsce? - Nie synu... ale żałuj.
******************************
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z łóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami sięgnął po jedno i w tym momencie żona go zdzieliła ścierką:
- Zostaw ku***, to jest na stypę!
*******************************
W Częstochowie Ksiądz w piwnicy wciskał piwo zakonnicy,
choć nie piła nigdy tego wzięła łyka głębokiego.
Piwo jej zasmakowało, w końcu seksu się zachciało.
Więc sutannę swą zadarła i kolumny się podparła.
Ksiądz od dawna w celibacie, wiec w mig sciągnął siostrze gacie.
Proboszcz tylko na to czekał, wyjął pałę i przeleciał.
Gdy jej wciskał mocno chuja, to krzyczała "Alleluja".
********************************
Idzie wieczorem babcia, patrzy: w bramie stoją trzy kurwy. Babcia pyta: Za czym ta kolejka? Za landrynkami! Babcia więc stanęła i stoi. Podchodzi policjant i mówi:
- Te panie, że tu stoją, to rozumiem, ale co pani tu robi?
Babcia:
- Pogryźć nie pogryzę, bo zębów nie mam, ale possać mogę...
Kochani, co z Wami jest, co taka cisza w branży wygłupów? Jestem zmuszony podjąć działania, bo inaczej całkiem duch wesołości padnie w tym mieście na twarz. Moja dewiza życiowa, to ruch w interesie i interes w ruchu. Co ma być, to będzie, niebo znajdziemy wszędzie, to co się martwić? Osobiście na niebo nie liczę, ale jak św. Piotr ma poczucie humoru, to powiem Mu, jak ten dziadek ze starego kawału - dziadku, pyta wnuczek, dlaczego gdy cię pytam, czy dobrze bawiłeś się w życiu, to zawsze udajesz sowę i mówisz huuuuu huuuuu huuuuu? No to lecim na Szczecin, bo na Radom k......... jadą.
- Dla lekarza dobrze, gdy jesteś chory
- Dla adwokata dobrze, kiedy wpadniesz w tarapaty prawne
- Policjanci są zadowoleni, kiedy przekroczysz i mogą sobie poprawić statystyki
- Mechanik cieszy się, gdy Ci samochód padnie
Tylko złodzieje życzą Ci bogactwa i dobrobytu.
-----------------------------------------------------------
Żona wrzeszczy do męża:
- Znowu przychodzisz o 3 nad ranem?
- Kochanie, nie poważaj decyzji mojego lekarza, który zaleca mi uregulowany tryb życia.
----------------------------------------------------------
Tato do nastoletniego Jasia:
- Jasiu, pora porozmawiać o seksie.
- Dobra ojciec, co chcesz wiedzieć?
----------------------------------------------------------
Czekam na nowe dowcipy od Was
- Ilu pisiorów potrzeba, żeby wymienić żarówkę?
-Żadnego. Kaczyński mówi, że świeci, a pozostali klaszczą w ciemnościach.
Stoi blondynka na przystanku autobusowym. Podchodzi facet i mówi:
- Hej blondynko, ten autobus kursuje tylko w święta!
- To dobrze, bo ja mam dzisiaj urodziny!
Siedzi blondynka w mieszkaniu. Nagle słyszy pukanie do drzwi:
- Kto tam? - pyta blondynka.
- Sąsiadki!
- Nie, siatek nie ma!
Dlaczego wypisujesz do domu tego pacjenta spod ósemki?
pyta psychiatra psychiatry.
-Bo on jest już wyleczony!
Wczoraj wyciągnął z basenu innego pacjenta,który się topił!
-Tak,ale potem go powiesił,żeby wysechł.
*********************************
Lekarz do lekarza:
-Mam dziwny przypadek.
Pacjent powinien już dawno zejść,a on zdrowieje.
Kolega:
-Tak...czasem medycyna jest bezsilna.
---------------------------------------------
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj
tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest
pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie, skąd oni się biorą!
*****************************
Sprzątając mieszkanie, żona sobie śpiewa.
Nagle staje przy niej rozeźlony mąż i burczy:
- Mogłaś mi powiedzieć, że będziesz śpiewać! Od pół godziny smaruję zawiasy przy ogrodowej furtce.
****************************
Do dowódcy jednostki dzwoni telefon.
- Płk Jarząbek?
- Tak
- Jesteś pan ch*j i kawał skur***na.
- Kto mówi?
- Wszyscy mówią.
Dzisiaj parę dowcipów o Jasiu.
Jasiu pyta ojca:
- Tato, ile lat jesteś mężem mamusi?
- Dziesięć
- A ile jeszcze musisz być?
----------------------------------------------------------
Mama tłumaczy Jasiowi:
- Trzeba być grzecznym, żeby iść do nieba
- A co trzeba zrobić, żeby iść do kina?
----------------------------------------------------------
Dyrektor szkoły przyprowadził do klasy nową nauczycielkę.
- Dzieci, to jest wasza nowa nauczycielka. Mam nadzieję, że się wam spodoba.
- Fajna dupa z twarzy - Jasio wyraził opinię
- No masz, sam wybierałem - odpowiada dyrektor.
----------------------------------------------------------
Jasiu do mamy:
- Mamo, czy ja byłem planowanym dzieckiem?
- Spytaj ojca
- Jakiego ojca?
- No właśnie.
----------------------------------------------------------
i ostatni o babci Jasia.
Babcia w Urzędzie Skarbowym składa PIT.
Urzędniczka sprawdza i mówi:
- Właściwie wszystko dobrze, tylko brakuje podpisu.
- Ale jak mam się podpisać? - pyta babcia.
- Tak, jak zawsze się pani podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze:
- Całuję Was gorąco. Babcia Aniela.
----------------------------------------------------------
Mąż do żony:
- Kochanie, przynieś mi piwo!
- A może najpierw jakieś magiczne słowo?
- Hokus pokus, czary mary zapierdalaj po browary!
A żona na to:
- Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!
Zapomniałem dodać, że wystarczy wpisać w wyszukiwarkę YT hasło "Młodzi i moralni" i zacząć dobrą zabawę po kokardy.
Aby obejrzeć w/w wymienione skecze wpisujcie hasło na YT "Młodzi i moralni". Jakiś zły duch zatrzymał mi tę informację w poczekalni:)
Siedzi dwóch dobrze wypitych żulików w parku na ławce. Jak zwykle piją taniego jabola. Zapadła niezręczna cisza. Nagle jeden z nich się odzywa:
- Heniek, jakie masz plany na długi weekend?...
Spotykają się 2 krewne posłów partii PiS:
- Cześć. Co robisz ?
- Aktualnie nic...
- A w której spółce skarbu państwa ?
Podczas ślubu cywilnego urzędnik pyta pana młodego, który z trudnością trzyma się na nogach po wieczorze kawalerskim:
- Peterze Kovac, czy bierzesz sobie tę Milkę Zupanc za żonę?
Pan młody milczy, patrzy w siną dal. Urzędnik powtarza:
- Peterze Kovac, czy bierzesz sobie tę Milkę Zupanc za żonę?
Pan młody nadal się nie odzywa, a jego wzrok błądzi niespokojnie dookoła.
W tym momencie słychać dramatyczny szept świadka: "Idziemy zaraz na piwo?".
- Tak - odpowiada donośnie pan młody.
-------------------------------------------------
Świeżo upieczony policjant codziennie musiał przynosić szefowi gazetę.
Miał dosyć i w poniedziałek kupił 6 egzemplarzy tego samego dziennika na cały tydzień.
W piątek usłyszał, że szef śmieje się do rozpuku.
- Coś się stało? - pyta z obawą, że szef odkrył podstęp.
- Co za durni ludzie mieszkają w naszym mieście.
Spójrz, jakiś idiota po raz piąty w tym tygodniu rozbił auto o to samo drzewo!
----------------------------------------------------
Przychodzi matka z dzieckiem do sklepu, dzieko szarpie matke za rękaw i mówi
- "Mamo, mamo chce mi się jeść i pić".
Obok stoi facet i mówi- "Niech mu pani kupi arbuza to zje i sie napije". Na co matka:
- "Zwal se pan konia nogami to se pan poruchasz i potańczysz".
-----------------------------------------------------
Turystka w Paryżu zaczepia tubylca:
- Mógłby mi pan powiedzieć, jak się dostanę do Luwru?
- Luwr tyle lat stał, madamme, to i te parę minut jeszcze poczeka. Zapraszam do mnie, o mam tu obok przytulną garsonierę - przyrządzę coś pysznego, napijemy się wina, posłuchamy muzyki, narysuję pani plan...
- O nie, nie! Według tego planu już mnie dziś dwa razy wyj***li!
------------------------------------------------------
Mąż z wyrzutem do przyłapanej na zdradzie żony:
- Jak nisko trzeba upaść, żeby na przyjęciu urodzinowym własnego męża robić loda sąsiadowi!?
- A tam zaraz upaść. Przyklęknąć wystarczy...
Policjant zatrzymuje kobietę prowadzącą samochód.
- Przekroczyła pani 50- tkę - stwierdza zdecydowanym głosem.
- No i co z tego, pan też wiecznie nie będzie młody.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Panie władzo, proszę mnie przeprowadzić przez jezdnię - prosi staruszka.
- Oczywiście, że panią przeprowadzę, jak tylko światło zmieni się na zielone.
- Wtedy, to ja sobie sama przejdę - odpowiada zawiedziona staruszka.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Policjant zatrzymuje kobietę i prosi o prawo jazdy.
- Proszę pani, tu jest napisane, że powinna pani prowadzić samochód w okularach.
- Tak, ale ja mam kontakty - wyjaśnia kierująca.
- Nie obchodzi mnie, kogo pani zna i tak będzie mandat - decyduje policjant.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Do miejscowej biblioteki wchodzi dwóch policjantów. Zdziwiona bibliotekarka pyta:
- Co pada?
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Stoi menel pod krzakiem i sika. Podchodzi policjant i pyta:
- Można sikać w miejscu publicznym?
- Co się pan pytasz - lej pan - odpowiada menel.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Wiadomość z ostatniej chwili w lokalnej prasie:
W dniu dzisiejszym, w naszym mieście bezprawna manifestacja masochistów została zdecydowanie spacyfikowana przez policję. Jeszcze nigdy obie strony nie miały tyle frajdy z pałowania.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Widzę, że wam się podoba ten rodzaj dowcipów, no to jeszcze jeden i jeszcze raz.
Policjant w drogerii:
- Poproszę szampon.
-Jajeczny? - pyta ekspedientka
- Nie, nie chciałem umyć głowę.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Wściekły policjant goni Jasia. Przechodzień pyta:
- Dlaczego goni pan tego chłopca?
- Zapytał mnie o godzinę, a gdy powiedziałem mu, że za dziesięć dwunasta, to powiedział, że o dwunastej mogę go w dupę pocałować - informuje policjant.
- To czemu pan się tak spieszy, ma pan jeszcze osiem minut - podpowiada przechodzień.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Podczas podróży pociągiem pasażerowie opowiadają sobie dowcipy.
- Opowiem państwu kawał o policjantach.
- Uprzedzam, że ja jestem policjantem - mówi jeden z pasażerów.
- Nie szkodzi, powtórzę dwa razy.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Kto jest szybszy od cygana uciekającego z telewizorem?
Jego brat uciekający z DVD.
Widzę, że atmosfera na Forum taka, że za chwilę wystarczy byle iskra, a rozwali mi komputer. Może parę nowych dowcipów poprawi wam humory w to niedzielne południe? Życie takie krótkie - warto je tracić na złośliwości i walki plemienne, a ci przy korytach zacierają ręce?
Kryśka kupiła se psa... no tego ciułała - żona do męża
- Widzisz, ciułała, ciułała i se w końcu kupiła - odpowiada mąż.
----------------------------------------------
Oskarżona mieszkała z mężem 40 lat, a potem go zabiła, dlaczego? - pyta sędzia
- Jakoś tak odkładałam, odkładałam.
----------------------------------------------
Pielęgniarka do lekarza:
- Panie doktorze, ten symulant spod 2 właśnie umarł
- No teraz, to już przegiął - odpowiada lekarz.
----------------------------------------------
Poproszę o dwa ołówki.
- Zwykłe czy katolickie?
- A jakie są katolickie?
- Bez gumki.
----------------------------------------------
Babcia do Jasia:
- Jak nazywa się wasz kotek?
- Kotek
- Ale chodzi mi o to, jak na niego wołacie?
- Kotek
- No dobra, to powiedz, jak tatuś na niego woła?
- Sierściuch jebany.
----------------------------------------------
Para staruszków uprawia sex. On ciągle dyszy i wywraca oczami. Ona pyta:
- Skarbie dochodzisz czy odchodzisz?
----------------------------------------------
Pogrzeb. Wdowa chowa swojego męża. Grabarz pyta:
- Ile mąż miał lat?
- 98.
- A pani ile ma lat?
- 97.
- To opłaca się wracać do domu?
----------------------------------------------
Miłej niedzieli i więcej uśmiechu w życiu.