W klasie. Dziewczynki skarżą się pani, że Jaś brzydko mówi. Pani: jak Jaś będzie brzydko mówił, to na znak protestu wyjdźcie z klasy. Lekcja. Pani prosi o ułożenie zdania z wyrazem buduje. Zgłasza się Jaś: Koło mojego bloku buduje się burdel. Dziewczynki w proteście wstają i szybko wychodzą z klasy. Na to Jaś : gdzie k..wy, jeszcze nie skończyły budować.
Ha ha dobre z tymi dziewczynkami. Też mi się o Jasiu przypomniał.
Na lekcji polskiego dzieci miały powiedzieć kilka zdań o zimie. Zgłasza się Jasiu:
- Jest wielki mróz, z drzew spadły już wszystkie liście, ptaki odleciały do ciepłych krajów, woda zamarzła w jeziorze, a na lodzie wilki się stosunkują.
- Jasiu źle!- krzyczy nauczycielka.
- Pewnie, że źle, bo im się łapy ślizgają.
Nie boi się pani sama chodzić po lesie?Jeszcze ktoś panią zgwałci- ostrzega gajowy napotkaną dziewczynę.
- Jeśli byłby pan tak miły, to ja bym już dalej nie szła - odpowiada dziewczę.
Facet awanturuje się w aptece"
- Jakie wy prezerwatywy sprzedajecie? Nie dość, że dziurawe, to jeszcze pękają!
- Niech pan jeszcze doda, że spadywują, z końca kolejki krzyczy dziadek.
Maryśka,chodź do lasu-proponują koledzy.
Nie,nie pójde -odpowiada Marysia.
Ależ chodź -nalegają.
Nie pójde ,bo będziecie mnie pier...lić.
Nie będziemy cie pier...lić-odpowiadają.
No to po co pójdę?
Maryśka, umyłabyś się, może dzisiaj Antek przyjdzie - zwraca się matka do córki
No, a jak nie przyjdzie, to ja się umyje i będę siedzieć taka czysta, jak głupia.
WI ESZŻEPODO BNOBR AKSEX UPOWO DUJEPR OBLE MYWPŁY NNYMC ZYTANIU?
Proszę przeczytać powyższy tekst głośno i powoli oraz podjąć stosowne kroki.
"Ludzie, teraz żyje nam się lepiej!!!"- krzyknął Prezydent z mównicy. "To fajnie macie!!!"- odpowiedział chórem lud.
Późnym wieczorem rodzice przyłapują Jasia, jak wymyka się z domu z wielką latarką w dłoni.
- Dokąd to? – pyta ojciec.
- Na randkę.
- Ja w Twoim wieku chodziłem na randki bez latarki.
- No i popatrz na co trafiłeś.
Prezes pewnej firmy zwraca się do sekretarki
Pani Basiu, proszę o połączenie mnie z dyrektorem KOTASEM. Tylko proszę pamiętać, że przez O. To ważne!
Sekretarka, po znalezieniu właściwego numeru ładnie się wita i przedstawia prośbę:
Pan prezes Kowalski bardzo prosi o połączenie z dyrektorem CHOJEM.
Kobieta wpada do domu i krzyczy ZOSTAŁAM ZGWAŁCONA!!!. Mąż wzburzony pyta, kto to zrobił?
- Poszłam do ZOO, bo chciałam odreagować. Spodobał mi się szympans, bo miałam wrażenie, że mnie rozumie. Nie wiem jak on uwolnił się z klatki..... i stało się.
Mąż, chcąc pocieszyć żonę mówi
- Nie martw się, co było, to było. Przecież on nikomu o tym nie powie.
- Żona zamyśla się i patrząc przed siebie smutno mówi:
- Nikomu nie powie, nie zadzwoni, nie napisze.......
Jestem ciekaw, jak Wam poszło czytanie wpisu z godz.11:50?
Na lekcji biologii dzieci miały za zadanie napisać po jednym zdaniu na temat puszczy.
Jasio, jak zwykle zgłasza się pierwszy i czyta: moja siostra się puszcza.
Jest dzisiaj na forum wątek o hodowli norek i mi się skojarzyło.
Co robi norka, żeby mieć dzieci?
- To samo, co kobieta, żeby mieć norki.
Jak się robi małe dziewczynki? Tak jak małe deseczki.Rżnie się te duże.
Sąsiadko, co pani mąż tak strasznie dzisiaj rano wyzywał, aż w całym bloku było słychać?
- Nie mógł znaleźć książeczki do nabożeństwa, a wybierał się do kościoła. Każdy by się wkur....ł.
To jest skojarzenie z nastrojem panującym na forum. Wyzwiska od rana do nocy bez względu na dzień tygodnia. Może ci najbardziej aktywni, nie mogli znaleźć książeczki do nabożeństwa i stąd taka frustracja w niedzielę? Nawet w czasie wojen były dni zawieszenia broni. W obecnej wojnie polsko-polskiej nigdy nie ma zawieszenia broni, bez względu na święta i niedziele. Rozwijamy się, jak widać.